F1 20241  2  3  4  5  6  7  8  9  10  11  12  13 Włochy Rosja Singapur Japonia USA Meksyk Brazylia Australia Arabia Saudyjska Abu Zabi Abu Zabi
  Logowanie (serwis)
Użytkownik:Hasło:
 
Rejestracja
 
  Sezon 2017
GP Australii
GP Chin
GP Bahrajnu
GP Rosji
GP Hiszpanii
GP Monako
GP Kanady
GP Azerbejdżanu
GP Austrii
GP Wielkiej Brytanii
GP Węgier
GP Belgii
GP Włoch
GP Singapuru
GP Malezji
GP Japonii
GP Stanów Zjednoczonych
GP Meksyku
GP Brazylii
GP Abu Zabi
Strona główna sezonu 2017
Klasyfikacje generalne 2017
Statystyki z sezonu 2017

  Wszystkie sezony
2024  2023  2022  2021  2020  2019  2018  2017  2016  2015  2014  2013  2012  2011  2010  2009  2008  2007  2006  2005  2004  2003  2002  2001  2000  1999  1998  1997  1996  1995  1994  1993  1992  1991  1990  1989  1988  1987  1986  1985  1984  1983  1982  1981  1980  1979  1978  1977  1976  1975  1974  1973  1972  1971  1970  1969  1968  1967  1966  1965  1964  1963  1962  1961  1960  1959  1958  1957  1956  1955  1954  1953  1952  1951  1950
Jaśniejszym kolorem oznaczone sezony, w których nie było GP
na torze Catalunya.
Gran Premio de España Pirelli 201714 maja
Circuit de Barcelona-Catalunya
Długość toru: 4,655 km
Liczba okrążeń: 66
Pełny dystans: 307,104 km
Poprzednie rekordy na tej wersji toru:
Najszybsze okrążenie kwalifikacyjne:
1:19,954 - Q2, Rubens Barrichello (Brawn), 2009
Najszybsze okrążenie wyścigu:
1:21,670 - Kimi Raikkonen (Ferrari), 2008
Największa średnia prędkość wyścigu:
198,102 km/h - Felipe Massa (Ferrari), 2007
<< pop. GP na tym torze  |  nast. GP na tym torze >><< pop. GP w kolejności  |  nast. GP w kolejności >>
  Wypowiedzi po wyścigu  [  T-  |  T+  ]
Mercedes

Lewis Hamilton (P1): To był naprawdę dobry weekend i świetne odbicie się po tym co było w Rosji. To była najbardziej zacięta walka od długiego czasu. Kocham to, właśnie dlatego się ścigam. Tego właśnie ten sport potrzebuje podczas każdego weekendu. Tak zacięta walka z czterokrotnym mistrzem świata jest wspaniała. Straciłem trochę na starcie i mogłem tylko patrzeć na mknącego Sebastiana. Był bardzo szybki i musiałem mocno cisnąć, by mu dorównać. Udało się zadbać o opony podczas pierwszego przejazdu, a do tego nie straciliśmy dużo. Później było ciężko na pośrednich oponach, jak również po drugim postoju. Wjechaliśmy w pierwszy zakręt obok siebie. Nie dał mi zbyt wiele miejsca, było ciasno! Myślałem, że Seb dopadnie mnie na końcu wyścigu, jednak udało się. Muszę pogratulować zespołowi za strategię i postoje, jak również wszystkim w fabryce za niesamowitą pracę, co pozwoliło nam na walke z Ferrari.

Valtteri Bottas (NS): To był ciężki weekend. Mieliśmy problemy od treningów, gdy musieliśmy wrócić do poprzedniego silnika. Dzisiaj niestety zaliczyliśmy jego awarię. Nie wiemy na razie o niej nic więcej. Wiedzieliśmy, że powrót do starej jednostki jest ryzykiem, jednak musieliśmy tak zrobić, by ukończyć kwalifikacje. Przynajmniej mamy dziś więcej punktów od Ferrari, pomimo odpadnięcia. Pierwszy zakręt był bardzo ciasny. Miałem dobry start, jednak nie było gdzie uciekać. Starałem się uniknąć kolizji, jednak dotknąłem Kimiego. Lewis miał inną strategię, podczas gdy jak miałem zostać na torze dość długo. Staraliśmy się pojechać na jeden postój, dlatego jechałem w pewnym momencie tak wolno. Mogło się to opłacić, ale podczas wirtualnej neutralizacji chłopaki wykonali sobie darmowy postój. Powinniśmy być dziś razem na podium. Zawsze rozczarowujące jest, gdy nie dojeżdżasz do mety, jednak pozbieramy się i pójdziemy dalej.

James Allison, szef techniczny: Wyścigi takie jak ten są tym o co chodzi w sportach motorowych. Wygrana jest zawsze słodka. Jednak gdy wygrywa się po 12 rundach walki wagi ciężkiej, a do tego trzeba zadbać o wszystkie kwestie związane z oponami i tym jak poprowadzić bolidy, do tego kierowcy zaprezentują szczyt swoich możliwości, to nie ma niczego lepszego. Bardzo szkoda, że nasz drugi samochód nie dojechał do mety i uważnie się przyjrzymy co się stało u Valtteriego. Jednak słodycz zwycięstwa jest małą rekompensatą za tę awarię.

(Łukasz Godula)
 
Ferrari

Sebastian Vettel (P2): Mój start był dobry, widziałem jak Lewis ma problem i patrzyłem w lusterka czy ktoś inny nie miał lepszego startu. Pierwszy przejazd był dobry, później musieliśmy zjechać, gdyż inaczej zostalibyśmy podcięci. Mój drugi przejazd również był dość dobry, udało mi się zbliżyć do Valtteriego, który miał zużyte opony. Blokował mnie, ale ostatecznie udało się go wyprzedzić, jednak do tego momentu straciłem sporo czasu. W ostatnim przejeździe zrobiliśmy co mogliśmy, bolid był dobry, byłem blisko Lewisa. Jestem zadowolony, gdy mamy szansę ścigać się z Mercedesami, możemy być zadowoleni, jednak nie całkowicie. Najważniejsze to, że ciągle walczymy i zespół jest w świetnej formie. Musimy się jednak poprawić, bo chcemy być przed nimi.

Kimi Raikkonen (NS): Miałem dobry start, jednak na prostej byłem blokowany przez Bottasa. Zjechałem na lewo i zostawiłem mu miejsce, jednak nie wiem jak, uderzył mnie, mój bolid podskoczył i uderzyłem w Verstappena. Nic z Maxem nie mogliśmy zrobić, gdyż w momencie uderzenia od tyłu, nie było szans na uniknięcie kolizji. Jestem pewny, że Valtteri miał dość miejsca. Niestety mój wyścig się zakończył. Oczywiście jest to rozczarowujące, spisywaliśmy się dobrze przez cały weekend i byłem zadowolony z samochodu.

Maurizio Arrivabene, szef zespołu: Szkoda ostatecznego wyniku, jednak opuszczamy Hiszpanię wiedząc, że możemy liczyć na nasz samochód. Wyścig Seba był bardzo dobry od początku, prowadził przez wiele okrążeń. Na ostatnim przejeździe, pomimo tego, że jechał na pośrednich oponach, powstrzymywał Hamiltona do momentu, gdy ten mógł użyć w pełni DRS. Więcej czasu straciliśmy z Bottasem i z powodu wirtualnej neutralizacji, która skończyła się wtedy, gdy zjechaliśmy do boksu. Wyścig Kimiego nie był długi, gdyż został wyeliminowany w pierwszym zakręcie. Takie są wyścigi i musimy utrzymać naszą koncentrację, gdyż wiemy, że przed nami sporo pracy. Mistrzostwa są bardzo długi i jak na razie skupiamy się na Monako.

(Łukasz Godula)
 
Red Bull

Daniel Ricciardo (P3): Jestem zadowolony z powrotu na podium. To pierwsze w tym sezonie dla mnie, co jest miłe, jednak wyścig był dość samotny. Nie toczyłem żadnej konkretnej walki i chodziło tylko o utrzymanie rytmu i koncentracji. Miałem szczęście dzięki problemowi Valtteriego pod koniec wyścigu, co przesunęło mnie na trzecią pozycję, jednak oczywiście jestem mimo to zadowolony, że mogłem zobaczyć dziś znowu uśmiechy na twarzy ekipy. Dzisiaj będziemy się cieszyć z podium ale jutro musimy się dowiedzieć jak zmniejszyć stratę do Ferrari i Mercedesa. Chcę wyciągnąć pozytywy z tego wyścigu, będziemy ciężko pracowali. Nie wydaje mi się, by nie można złapać liderów w tym sezonie, może zajmie to nieco dłużej czasu niż miałem nadzieję, jednak zrobimy to. Myślę, że dziś wycisnęliśmy maksimum, a do Monako jedziemy ze świadomością, że mamy więcej poprawek, które pomogą mam nadzieję wykonać kolejny krok.

Max Verstappen (NS): Pechowy start, który wszystko dziś zakończył. Starałem się pojechać po zewnętrznej, gdyż było tam dużo miejsca. Jeśli Valtteri nie dotknąłby Kimiego, wszyscy mielibyśmy miejsce, by przejechać ten zakręt. Z powodu kontaktu Kimi stracił panowanie nad samochodem i uderzył we mnie, jednak nie była to jego wina. Czasami po prostu ma się pecha, a czasami szczęście, jak w zeszłym sezonie. Szkoda, że nie ukończyłem wyścigu, gdyż mieliśmy szansę na dobry wynik. Po pechowym wyścigu muszę się skupić na Monako. Mam nadzieję, że poprawimy się tam i stoczymy ciekawą walkę.

Christian Horner, szef zespołu: Daniel pojechał dobry wyścig, dość samotny i niestety nie był w stanie jechać tempem liderów, jednak mieliśmy szczęście dzięki awarii Bottasa, co dało nam podium. Max wykonał dobry start i pojechał po zewnętrznej w pierwszym zakręcie, jednak miał pecha i uszkodzone zostało jego zawieszenie, wielka szkoda. Patrząc na całość weekendu, zdecydowanie poprawiliśmy osiągi, ale mamy przed sobą sporo pracy. Teraz udajemy się na najbardziej prestiżowy wyścig sezonu i mamy nadzieję, że utrzymamy tam trend poprawy osiągów.

(Łukasz Godula)
 
Force India

Sergio Perez (P4): To był dla nas niesamowity dzień i jestem bardzo dumny z zespołu i pracy jaką wykonali w weekend. Wszystko zadziałało dla nas i zdobyliśmy wiele punktów. Wykorzystaliśmy większość okazji, które się nadarzyły. Nie wykonałem najlepszego startu, jednak udało się uniknąć kłopotów na pierwszym okrążeniu. Później kontrolowałem wyścig i dowiozłem bolid do mety. Jedynym małym problemem był postój, jednak miałem dość czasu, by nie przeszkodziło to w ostatecznym wyniku. Wielkie gratulacje dla całego zespołu, ponieważ nie był to łatwy weekend w kwestii poszukiwania ustawień. Wyjechanie stąd z czwartym miejscem jest niesamowite i dodaje nam pewności siebie przed resztą sezonu.

Esteban Ocon (P5): Jestem naprawdę zadowolony. Piąte miejsce to świetny wynik, a do tego czwarte miejsce Checo sprawia, że dla zespołu to wspaniały dzień. To świetne zakończenie weekendu, gdzie pracowaliśmy naprawdę mocno i to fajna nagroda dla całego zespołu. Samochód był szybki w kwalifikacjach i mieliśmy od razu dobre tempo. Naciskaliśmy i pokazaliśmy dobre tempo również w wyścigu. Oczywiście były dziś okoliczności, które nam pomogły, jednak trzeba być gotowym na wykorzystanie ich. Gdy przebrnęliśmy przez chaos na pierwszym okrążeniu to mieliśmy już tempo, by utrzymać się przed bolidami za nami. Czuję, że wycisnęliśmy z tego dnia co się dało, zespół wykonał wszystko w odpowiednim momencie. Ciągle możemy wiele osiągnąć w tym roku. Zdobycie punktów w każdym wyścigu w tym sezonie jest czymś, co się naprawdę liczy dla klasyfikacji generalnej, więc musimy utrzymać te równe osiągi.

Robert Fernley, zastępca szefa zespołu: Fantastyczny wynik dla całego zespołu. 22 punkty umocniły nas na czwartym miejscu w klasyfikacji generalnej i przedłużyło passę 100% punktowania w tym sezonie. Jesteśmy obecnie jedną ekipą, której się to udało, a zawdzięczamy to wspólnej pracy ekipy na torze i fabryce. To był dla nas dość rutynowy wyścig z dojrzałą jazdą Sergio i Estebana. Unikali kłopotów i zaprezentowali dobre tempo. Te równe osiągi to mocna strona naszego zespołu i jesteśmy zadowoleni z pierwszej części sezonu.

(Łukasz Godula)
 
Renault

Nico Hulkenberg (P6): Szóste miejsce to doskonały wynik i wynagrodzenie naszych wysiłków. Mieliśmy dzisiaj trochę szczęścia, bo kilka bolidów z czołówki odpadło z wyścigu już na pierwszym okrążeniu. Później rywalizacja również układała się po naszej myśli, co skrzętnie wykorzystywali nasi stratedzy. Wykorzystaliśmy każdą szansę, jaka pojawiła się na naszej drodze, a mechanicy przeprowadzili idealny postój pozwalając mi na znalezienie się przed Sauberem. Czułem się dzisiaj bardzo komfortowo za kierownicą bolidu, ale wiem, że przed nami wciąż wiele ciężkiej pracy, by doścignąć naszych najbliższych rywali.

Jolyon Palmer (P15): Bacząc na moją pozycję startową zdecydowaliśmy się dzisiaj na agresywną strategię. Myślę, że można powiedzieć, iż nie zapewniła nam ona rezultatu, na jaki wszyscy liczyliśmy. W najbardziej newralgicznych momentach nie byłem w stanie wydobyć z bolidu pełnego potencjału, ale moje tempo uległo poprawie na ostatnim przejeździe. Pora usiąść z inżynierami i przeanalizować całe popołudnie. Musimy też przyjrzeć się samemu bolidowi. Jestem zdeterminowany, by w Monako powalczyć o lepszy wynik.

Cyril Abiteboul, szef zespołu: Fantastyczny wynik po trudnych kwalifikacjach. To pokazuje, że nigdy nie należy się poddawać i zawsze trzeba dążyć do wykorzystania każdej, nawet najmniejszej szansy. Nico zbił kapitał na świetnym starcie, nasi mechanicy stanęli na wysokości zadania i dopisało nam trochę szczęścia. Nasze tempo było lepsze od kierowców Haasa, Williamsa i Toro Rosso. Nadal musimy jednak pracować nad maksymalizacją osiągów R.S.17. Za Jolyonem trudne Grand Prix. Zrobimy wszystko, by zrozumieć, jak możemy to poprawić. Udajemy się do Monako, na tor zapewniający wyjątkowe wyzwania, celując w kontynuację pozytywnego trendu.

(Nataniel Piórkowski)
 
Toro Rosso

Carlos Sainz (P7): Co za wyścig! Jestem bardzo zadowolony! Początek był nieco chaotyczny. Zyskaliśmy kilka miejsc, ale później musiałem szeroko wyjechać poza tor w drugim zakręcie, by uniknąć incydentu... Spadłem nieco w dół stawki, ale plasowałem się na dziewiątym miejscu. Później przeszliśmy w pełny atak, robiąc co w naszej mocy, aby odrobić straty. Udało nam się i po starcie z dwunastego pola minęliśmy linię mety na siódmej pozycji. To wspaniały wynik! Jestem bardzo zadowolony, bo cały czas prezentowaliśmy lepsze tempo niż bolidy znajdujące się przed nami. Nigdy nie oglądaliśmy się w lusterka. Doping kibiców był niesamowity – naprawdę czułem go w kokpicie! Naciskałem przez wszystkie okrążenia, próbowałem różnych linii, walczyłem na torze i w alei serwisowej. Traktuję ten weekend jako kompletny. Specjalne podziękowania należą się naszym mechanikom obsługującym pit stopy – w tym roku dokonali dużych postępów i odegrali dzisiaj kluczową rolę w naszym wyścigu. Mam dla nich niespodziankę: świetną hiszpańską szynkę i piwo. Będziemy dziś razem świętować. Zasłużyliśmy sobie!

Daniił Kwiat (P9): Czuję się doskonale mając na koncie finisz w punktowanej strefie. Jestem dumny ze swojej jazdy i pracy inżynierów. Pomimo trudnej soboty nie poddaliśmy się i dzięki skutecznej strategii przedarliśmy się z ostatniej linii na dziewiątą lokatę! Wciąż musimy dokładnie zbadać, co stało się wczoraj, bo nie możemy sobie pozwolić na to, by w przyszłości pojechać jeszcze jedną tak fatalną czasówkę. Dzisiaj miałem dużo zabawy. Wyprzedziłem sporo bolidów, mimo tego, iż na tym torze nie jest to wcale takie proste. Jestem bardzo zadowolony. Po tak wymagającym weekendzie miło było zdobyć te dwa "oczka". Dziękuję!

Franz Tost, szef zespołu: Za nami udany wyścig. Siódme miejsce Daniela i dziewiąte Carlosa to świetne osiągnięcie. Obaj nasi kierowcy i zespół zaprezentowali się z bardzo dobrej strony po rozczarowującej sesji kwalifikacyjnej. Pozytywne jest to, że nigdy się nie poddajemy. Pokazujemy, że w trakcie weekendu liczy się wyścig. Wygląda na to, że poprawki jakie przywieźliśmy do Barcelony spisują się zgodnie z planem. Zawsze mówiłem, że GP Hiszpanii może być dla nas bardzo udane i cieszę się widząc, że miałem rację! Uważam, że podobnie może być w Monako.

(Nataniel Piórkowski)
 
Sauber

Pascal Wehrlein (P8): Pojechałem dzisiaj bardzo dobry wyścig. Jestem naprawdę zadowolony z osiągów bolidu oraz strategii jednego postoju. Patrząc na nasze treningi nie mogliśmy nawet oczekiwać takiego wyniku. To miłe zaskoczenie, że ukończyłem dzisiejszą rywalizację w punktowanej strefie. Chcę podziękować całemu zespołowi – wykonaliście w ten weekend kawał dobrej roboty. Liczę, że dzięki kolejnym poprawkom poczynimy w Monako dalsze postępy i powtórzymy dzisiejszy wynik.

Marcus Ericsson (P11): Przez cały wyścig czułem się dobrze za sterami mojego bolidu, ale znajdowałem się w złym miejscu o niewłaściwym czasie. Mój postój dobiegł końca gdy rozpoczął się okres wirtualnej neutralizacji. Straciłem przez to trochę czasu. Później zmagania nie szły już po mojej myśli. Niezależnie od tego wielkie gratulacje dla całego zespołu – dla każdego naszego pracownika tu na torze i w fabryce. Dzisiaj zostaliśmy nagrodzeni za ciężką pracę. Zdobyte przez Pascala cztery punkty to wspaniałe osiągnięcie.

Monisha Kaltenborn, szef zespołu: Wspaniały wynik na naszego zespołu z perfekcyjną strategią w tle. Obaj kierowcy zaliczyli bardzo solidne występy. Pascal pojechał doskonały wyścig, Marcus także wykorzystał pełen potencjał naszego bolidu. Dzisiejszy wynik pokazuje, że zmierzamy we właściwym kierunku, a w konstrukcji C36 drzemie duży potencjał. Jesteśmy ciekawi, jak pójdzie nam w Monako, gdzie wprowadzimy kolejne poprawki aerodynamiczne.

(Nataniel Piórkowski)
 
Haas

Romain Grosjean (P10): Cóż, dla zespołu to dobre, że zdobyliśmy punkt, jednak szkoda Kevina i jego przebitej opony, co pozbawiło nas dziewiątej lokaty. Miałem dobry start, później w pierwszym i drugim zakręcie było spore zamieszanie. Musiałem wyjechać na pobocze, by ominąć innych kierowców. Gdyby nie to, byłbym przed Hulkenbergiem i wyścig ułożyłby się zupełnie inaczej. Tempo było dobre na miękkich oponach, jednak zawsze jechałem w tłoku. Na pośredniej mieszance miałem problem z rozgrzaniem opon. Mamy przed sobą sporo pracy. Byłem dziś bardziej zadowolony z samochodu niż wczoraj, jednak ciągle musimy mocno pracować.

Kevin Magnussen (P14): To irytujące. Mogliśmy dziś zdobyć punkty dwoma bolidami, więc to dość rozczarowujące. Zetknąłem się z Kwiatem. Byłoby wszystko dobrze, jednak przebiłem oponę. Dałem dziś z siebie wszystko. Gdybyśmy zdobyli punkty, to byłby dobry wynik. Jestem bardzo rozczarowany.

Guenther Steiner, szef zespołu: Rozczarowujący koniec po dobrym początku wyścigu. Jechaliśmy na dobrych pozycjach, samochód dobrze się spisywał, a później pojawiła się wirtualna neutralizacja. Straciliśmy wtedy tempo. Po prostu pojawiła się w złym czasie. Zbyt szybko przeszliśmy na pośrednie opony, nie tak jak planowaliśmy. Nie byliśmy w stanie ich odpowiednio doprowadzić do pracy. Chłopaki straciły pozycje, a później Kevin przebił oponę. Jedynym pozytywem jest to, że zdobyliśmy punkt. Powinniśmy ich zdobyć więcej, ale takie są wyścigi.

(Łukasz Godula)
 
McLaren

Fernando Alonso (P12): Wyścig nie poszedł zgodnie z planem. Mieliśmy trochę pecha z kontaktem, do jakiego doszło w drugim zakręcie z bolidem Felipe. Później spadliśmy za Kwiata i spędziliśmy za nim zbyt wiele okrążeń. Nawet gdyby nie to, to i tak wydaje mi się, że nie mieliśmy dzisiaj tempa, by powalczyć o punkty. Jestem trochę rozczarowany, ale przynajmniej dojechaliśmy do mety. Mam nadzieję, że to pierwsza oznaka postępów na płaszczyźnie niezawodności. Musimy być lepiej przygotowani do kolejnego Grand Prix. Jutro o 9:00 muszę być już w Indianapolis, żeby w południe wskoczyć do bolidu i wystąpić w pierwszym treningu. Mam 14 godzin na odpoczynek, z czego 9 spędzę na pokładzie samolotu. Muszę przejść w tryb Indy. Na tym wyścigu będę koncentrował się przez kolejne dwa tygodnie.

Stoffel Vandoorne (NS): Nie miałem jeszcze okazji, by dokładnie obejrzeć incydent z Massą. Nie spodziewałem się, że trafię w tym miejscu na jego bolid. Sądzę, że zostawiłem mu wystarczająco dużo miejsca. Niestety doszło między nami do kontaktu, który doprowadził do uszkodzenia przedniego koła w moim samochodzie. Tak skończył się mój wyścig. Nie winię za to nikogo – moim zdaniem doszło do zwyczajnego incydentu wyścigowego. Wyprzedzanie Jolyona było pierwszym moim takim manewrem w tym sezonie. To przynajmniej jeden pozytywny aspekt dzisiejszego wyścigu. Fakt, iż atak ten ma tak duże znaczenie, pokazuje, że nasz pakiet wciąż nie jest wystarczająco konkurencyjny. W trakcie tego weekendu dokonaliśmy jednak kroku naprzód. Nie chcę czynić żadnych prognoz przed Monako. Poprawiamy nasze podwozie i mam nadzieję, że wprowadzimy kolejne udoskonalenia, które pozytywnie wpłyną na naszą formę.

Yusuke Hasegawa, szef programu Hondy w F1: Po udanych kwalifikacjach i świetnym występie Fernando, dzisiejszy rezultat traktujemy jako rozczarowujący. Szkoda, że Fernando wziął udział w niefortunnym incydencie na pierwszym okrążeniu, bo stracił przez niego wiele pozycji. Po raz kolejny zobaczyliśmy dzisiaj jednak, że nigdy się nie poddaje. Szkoda, bo sądzę, że dysponowaliśmy dzisiaj tempem umożliwiającym walkę o kilka punktów. Stoffel także nie miał dziś łatwo – po starcie z ostatniego rzędu musiał wycofać się z rywalizacji w połowie wyścigu. Ma teraz trudniejszy okres, ale razem przejdziemy przez tę sytuację. Kolejny wyścigowy weekend to Monako. Będzie dla nas wielką szansą. Mamy nadzieję, że Jenson i Stoffel powalczą o dobry wynik.

(Nataniel Piórkowski)
 
Williams

Felipe Massa (P13): Jestem bardzo rozczarowany. Start poszedł fantastycznie i jeszcze na prostej znalazłem się przed Perezem i Alonso. W pierwszym zakręcie dostrzegłem, że przede mną doszło do incydentu. Wjechałem w drugi wiraż i nagle na zewnętrznej pojawił się bolid Alonso. Doszło między nami do kontaktu, w wyniku którego przebita została jedna z opon w moim samochodzie. To zrujnowało całe popołudnie. Mieliśmy dzisiaj świetną szansę, by zdobyć czwarte miejsce. Myślę, że stać było nas na tak wysoki rezultat, bo prezentowaliśmy mocne tempo. To boli. Straciliśmy dzisiaj wiele cennych punktów.

Lance Stroll (P16): Nie był to zbyt dobry wyścig – miewałem lepsze. Czuję frustrację. Start był w porządku. Na początku mieliśmy całkiem dobre tempo na miękkich oponach, ale później zmagaliśmy się z pracą pośredniej mieszanki i zaczęliśmy tracić przyczepność. Nie czułem się dobrze za kierownicą, nie mogłem wyczuć zachowania samochodu. Trafiliśmy na gorszą niedzielę, ale jestem przekonany, że następnym razem pójdzie nam lepiej. Z każdym wyścigiem czuję się coraz bardziej pewny siebie. Ten weekend był po prostu ciężki.

Paddy Lowe, dyrektor techniczny: Za nami wymagający dzień. W czołówce doszło do wielu incydentów, więc tym bardziej żałujemy, że zakończyliśmy rywalizację bez żadnych punktów. Felipe doskonale poradził sobie na starcie i zyskał kilka pozycji, ale niestety w wyniku kontaktu z Fernando w jego bolidzie doszło do przebicia prawej przedniej opony. To zrujnowało jego wyścig. Tempo w "czystym powietrzu" było bardzo mocne. W trakcie pierwszego stintu Felipe dorównywał osiągom Daniela Ricciardo. Mieliśmy dzisiaj szansę na naprawdę świetny wynik. Lance ukończył wyścig bez incydentów i mógł poszerzyć swoją wiedzę na temat zarządzania ogumieniem. Mamy nadzieję, że w Monako będzie kontynuował swój progres.

(Nataniel Piórkowski)


  Komentarze  
Strony  •  1 Odśwież T- T+
jarof1, 14.05.2017 17:30[!]
Stroll: "Nie czułem się dobrze za kierownicą, nie mogłem wyczuć zachowania samochodu."
To może trzeba się interesować rozwojem samochodu? Powiedzieć w wywiadzie przed wyścigiem, że nie wie się jakie wprowadzono poprawki, to mega nieprofesjonalne...
TAZO_Marques, 14.05.2017 20:25[!]
Spoko ktoś już na tym forum pisał że Stroll to mega talent który musi się jeszcze uczyc...yhy...moje pytanie jest jedno. Skoro ma się uczyc to dlaczego w jednym z lepszych samochodów? Ten chlopak nie ma ani talentu ani checi rozwoju....WILLIAMS ma pecha bo sami sobie zgotowali taki los. Mają świetna konstrukcje ale kierowców beznadziejnych. To co gość wyprawia to nawet Pascal ani Sainz nie wyprawiali w swoich pierwszych sezonach...ewidentnie gość jeździ bo mu tata zapłacił. ..tylko nie jest to kulturalne żeby o tym mówić głośno. ..
Zomo, 15.05.2017 01:45[!]
@TAZO - ja tu czytalem ze emeryt Massa bedzie wachal dymek dowolnego mlodego w Williamsie i ze marnuje miejsce dla mlodych geniuszy. Pewnie paru forumowych fachowcow bylo by gotowych pojechac lepiej od niego ;-))
JuJu_Hound, 15.05.2017 02:43[!]
Dla mnie bohaterem wyscigu jest Kimi za to ze spotkal sie z tym chlopcem po wyscigu :)
robasek, 15.05.2017 15:46[!]
Kto w ekipie Ferrari odpowiada za strategię? Dlaczego nie wezwali Vettela na zmianę opon w trakcie VSC? Przecież to był idealny moment na wizytę w boksie a tak Mercedes zagrał im na nosie i przez to wygrał wyścig !!
Strony  •  1 Odśwież T- T+
Komentowanie tej wiadomości zostało zablokowane  |  Forum Wyprzedź mnie!
<< pop. GP w kolejności  |  nast. GP w kolejności >>  |  ^


F1WM
F1WM.plAktualności, Newsy i wyniki w WAP
Testy, Artykuły, Słowniczek pojęć F1, Sondy
Katalog www, Kuba Giermaziak, Karol Basz
Baza danych F1Sezony, Statystyki, Kierowcy, Zespoły, Tory, Bolidy, Silniki, Konstruktorzy bolidów, Dostawcy silników, Dostawcy opon
Robert KubicaAktualności, Profil kierowcy, Osiągnięcia, Daniele Morelli (menedżer), Statystyki kierowcy, Historia startów z BMW
Inne serieAuto GP, DTM, Mistrzostwa Europy F3, FR3.5, GP2, GP3, GT Series, WEC, IndyCar, Supercup, WTCC
 
  •   ISSN 2080-4628   •   Serwis poświęcony F1 i innym seriom wyścigowym   •   Istnieje od 1999 roku   •   Wszelkie prawa zastrzeżone
Kanał RSS  •  Redakcja serwisu Wyprzedź Mnie!  •  Informacja o prawie autorskim i polityka prywatności  •  Reklama i współpraca