F1 20241  2  3  4  5  6  7  8  9  10  11  12  13 Włochy Rosja Singapur Japonia USA Meksyk Brazylia Australia Arabia Saudyjska Abu Zabi Abu Zabi
  Logowanie (serwis)
Użytkownik:Hasło:
 
Rejestracja
 
  Sezon 2017
GP Australii
GP Chin
GP Bahrajnu
GP Rosji
GP Hiszpanii
GP Monako
GP Kanady
GP Azerbejdżanu
GP Austrii
GP Wielkiej Brytanii
GP Węgier
GP Belgii
GP Włoch
GP Singapuru
GP Malezji
GP Japonii
GP Stanów Zjednoczonych
GP Meksyku
GP Brazylii
GP Abu Zabi
Strona główna sezonu 2017
Klasyfikacje generalne 2017
Statystyki z sezonu 2017

  Wszystkie sezony
2024  2023  2022  2021  2020  2019  2018  2017  2016  2015  2014  2013  2012  2011  2010  2009  2008  2007  2006  2005  2004  2003  2002  2001  2000  1999  1998  1997  1996  1995  1994  1993  1992  1991  1990  1989  1988  1987  1986  1985  1984  1983  1982  1981  1980  1979  1978  1977  1976  1975  1974  1973  1972  1971  1970  1969  1968  1967  1966  1965  1964  1963  1962  1961  1960  1959  1958  1957  1956  1955  1954  1953  1952  1951  1950
Jaśniejszym kolorem oznaczone sezony, w których nie było GP
na torze Monte Carlo.
Grand Prix de Monaco 201728 maja
Circuit de Monaco
Długość toru: 3,337 km
Liczba okrążeń: 78
Pełny dystans: 260,286 km
Poprzednie rekordy na tej wersji toru:
Najszybsze okrążenie kwalifikacyjne:
1:13,532 - Q2, Kimi Raikkonen (McLaren), 2006
Najszybsze okrążenie wyścigu:
1:14,439 - Michael Schumacher (Ferrari), 2004
Największa średnia prędkość wyścigu:
155,552 km/h - Fernando Alonso (McLaren), 2007
<< pop. GP na tym torze  |  nast. GP na tym torze >><< pop. GP w kolejności  |  nast. GP w kolejności >>
  Wypowiedzi po wyścigu  [  T-  |  T+  ]
Ferrari

Sebastian Vettel (P1): To niesamowity dzień. Na okrążeniach przed postojem byłem zaskoczony swoim tempem, ponieważ wcześniej mieliśmy problem z Kimim z tylnymi oponami. Okrążenia, które kręciłem w wyścigu były lepsze od tych z kwalifikacji. Nie byłem w stanie przewidzieć jak szybko dziś pojadę. W pewnym momencie myślałem, że o sekundę, jednak później okazało się, że więcej, co dało mi awans na pozycję lidera. To fantastyczne. Ogólnie kontrolowałem wyścig ale było sporo adrenaliny. Gdy zmieniłem opony na świeże, ponownie byłem w stanie kontrolować tempo. Mieliśmy szansę w ten weekend na dublet i wykorzystaliśmy to. Zdobyliśmy dziś sporo punktów. Od dawna nie mieliśmy tak dobrego dnia. Naprawdę mi się podobało. Świetnie razem pracujemy i naciskamy na siebie, by zespół mógł być coraz lepszy.

Kimi Raikkonen (P2): Dublet to coś na co dziś liczyliśmy, bardzo dobry wynik dla zespołu. Oczywiście nie jestem jednak aż tak zadowolony, ponieważ drugiem miejsce to nie to co chciałem dziś osiągnąć, jednak tak już poszło. Gdy wykona się naprawdę dobrą pracę i finiszuje na drugim miejscu to nie jest to takie złe, jednak liczyliśmy na więcej. Gdy wyjechałem po postoju utknąłem za dublowanymi kierowcami i nie było to idealne, jednak nie miałem nad tym kontroli. Następny tor to Kanada, z zupełnie innym układem i ciężko przewidzieć co się tam wydarzy, jednak zobaczymy.

Mattia Binotto, szef techniczny: Dzisiejszy wynik był rezultatem tego co osiągnęliśmy w kwalifikacjach. To pokazuje, że nasz samochód pasuje do każdych warunków na torze, który wymaga maksymalnego docisku. Jednak możemy również założyć, że nasz samochód spisuje się dobrze na każdym torze. Teraz patrzymy już do przodu, krok po kroku, świadomi tego, że musimy się dalej rozwijać.

(Łukasz Godula)
 
Red Bull

Daniel Ricciardo (P3): Jestem dziś znacznie bardziej zadowolony. Nie mogę narzekać na to jak się to zakończyło i muszę podziękować zespołowi. Fajnie było dziś pokazać lepsze tempo. Nie spodziewałem się, że te opony mają taką żywotność, jednak wpadłem w rytm i byłem w stanie kręcić mocne czasy. Wiedziałem, że tempo jest dobre, inżynier zachęcał mnie przez radio mówiąc: "Tempo jest bardzo dobre, dajesz, dajesz!" To zdecydowanie było motywujące. Po neutralizacji niespodziewanie uderzyłem w ścianę, a nie zahamowałem za późno ani nic takiego. Byłem ostrożny, jednak gdy skręciłem to samochód nie chciał skręcać, a później uderzyłem w barierę i uszkodziłem przednie skrzydło, ale ostatecznie było ok. Jestem zadowolony z powrotu na podium. To nagroda zarówno dla mnie, jak i zespołu.

Max Verstappen (P5): To bardzo rozczarowujące po tak dobrym weekendzie, gdzie wszystko szło po naszej myśli, czuję że straciłem podium, jednak takie są wyścigi. Robiłęm co mogłem, by zbliżyć się do Bottasa. Można powiedzieć, że za wcześnie zjechaliśmy, jednak zawsze łatwo tak mówić po wyścigu. Nawet po neutralizacji byłem na świeżych oponach ale nie dało się wyprzedzać, bo samochody są szersze i traci się docisk za rywalem. Dziś przejechałem chyba 77 kółek w tłoku, nie jest to dobra zabawa i nie mogłem naciskać ale przynajmniej dojechaliśmy do mety co jest dzisiaj największym pozytywem.

Christian Horner, szef zespołu: Bardzo dobra jazda Daniel po nieco frustrujących kwalifikacjach. Okrążenia w czystym powietrzu dały mu szansę na podium. Zdecydowaliśmy się podciąć Bottasa i prawie się udało. Dzięki temu Daniel dostał szansę, którą wykorzystał i finiszował na podium. Oba samochody na mecie, a jeden na podium to dobry wynik w Monako. Samochód poszedł ponownie o krok do przodu i dziękujemy Mobilowi za wprowadzenie poprawek, co dodało nam osiągów. Gratulacje dla Ferrari za wygranie tego Grand Prix po 16 latach.

(Łukasz Godula)
 
Mercedes

Valtteri Bottas (P4): Strata pierwszego możliwego podium w Monako jest bolesna. To był długi tydzień i pracowaliśmy bardzo ciężko, więc to rozczarowujące. Utknąłem w tłoku, podczas gdy Daniel jechał w czystym powietrzu i ostatecznie to kosztowało mnie pozycję na podium. To był naprawdę ciężki weekend dla nas i po prostu brakowało nam tempa. Ferrari było bardzo mocne w ten weekend i z jakiegoś powodu ich samochód łatwiej się prowadził, więc mamy przed sobą trochę pracy. Musimy wyciągnąć z tego wnioski, jednak przed nami jeszcze wiele wyśćigów. Mam nadzieję, że to był najgorszy nasz weekend w tym roku. Kanada powinna być już zupełnie inna.

Lewis Hamilton (P7): Jestem naprawdę zadowolony, że udało mi się wskoczyć na siódmą pozycję. Stratedzy mówili, że 10 miejsce było dzisiaj maksimum co możemy osiągnąć, więc cieszę się, że poszło lepiej. Zdobycie sześciu punktów, biorąc pod uwagę gdzie byłem na starcie po koszmarnej sobocie to dobry powrót do gry. Nie dało się dziś wyprzedzać i próbowałem wszystkiego, by pokonać Carlosa. Cieszę się jednak, że zdobyliśmy siódme miejsce. Pod koniec powiedziałem przez radio chłopakom, że ta walka się nie kończy. Będziemy naciskać na chłopaków w czerwonych samochodach w Kanadzie. Wszystko w naszych rękach i przed nami 14 wyścigów.

James Allison, szef techniczny: Obaj kierowcy dali dziś z siebie wszystko, by zdobyć jak najwięcej punktów. Jednak w ten weekend nie dysponowaliśmy sprzętem, by spisać się lepiej. To był dla nas trudny weekend i musimy wrócić do fabryki i zrobić co w naszej mocy, by był to nasz najsłabszy wynik w tym sezonie. Chcemy wrócić do formy już w Kanadzie.

(Łukasz Godula)
 
Toro Rosso

Carlos Sainz (P6): Co za wynik, co za fantastyczny weekend! Musimy cieszyć się tą chwilą, ponieważ rzadko można mówić o bezbłędnym Grand Prix na ulicach Monako. Tym razem wszystko poszło po naszej myśli. Po solidnych treningach i idealnej sesji kwalifikacyjnej udało nam się dzisiaj utrzymać za plecami mistrza świata w dużo szybszym samochodzie, dowożąc do mety szóste miejsce. Mieliśmy dzisiaj lepsze tempo niż którykolwiek z kierowców ze środka stawki – zespołowi należą się ogromne podziękowania, bo otrzymałem do dyspozycji bardzo konkurencyjny bolid. Dzisiejszy wyścig dał mi miele radości. Teraz nadeszła pora świętowania – całkowicie zasłużyliśmy sobie na taki rezultat. Później trzeba będzie zacząć myśleć o kolejnym weekendzie Grand Prix w Montrealu.

Daniił Kwiat (P15): Jestem poirytowany. Niestety Perez wjechał we mnie w bardzo desperackim manewrze i zrujnował mój wyścig. To tym bardziej frustrujące, że dobrze czułem się za kierownicą bolidu i z każdym okrążeniem jechałem coraz lepiej. Później nadszedł ten fatalny moment – walczyłem o punkty, jechałem na P9... Za nami wymagający weekend, ale miałem szansę zwieńczenia go miejscem w czołowej dziesiątce. Kraksa nam na to nie pozwoliła. Miejmy nadzieję, że w Kanadzie pójdzie nam lepiej.

Franz Tost, szef zespołu: Od samego początku weekendu dysponowaliśmy konkurencyjnym pakietem, a nasi kierowcy prezentowali konkurencyjne tempo od pierwszych czwartkowych treningów. Carlos wywalczył szóste miejsce w kwalifikacjach, a dzisiaj pojechał świetny wyścig. Zaliczył doskonały start, umiejętnie bronił swojej pozycji i wytrzymał wielką presję ze strony Lewisa Hamiltona. Nie popełnił ani jednego błędu i zupełnie zasłużył na szóste miejsce. Jeśli chodzi o Daniiła, to gdy tylko nie miał przed sobą wolniejszych kierowców utrzymywał mocne tempo. Niestety jego wyścig praktycznie dobiegł końca po kraksie z Perezem. Moim zdaniem winę za kolizję ponosi kierowca Force India, który podjął próbę wyprzedzania w kompletnie nie nadającym się do tego fragmencie toru. Szczęśliwie mamy 29 punktów i o sześć oczek wyprzedzamy Williamsa. Chciałbym podziękować całemu zespołowi. Teraz pora na Grand Prix Kanady.

(Nataniel Piórkowski)
 
Haas

Romain Grosjean (P8): Po raz pierwszy oba nasze bolidy zakończyły wyścig w czołowej dziesiątce. To bardzo dobry rezultat, szczególnie w Monako. Za nami ciężkie popołudnie. Nie mieliśmy dzisiaj tempa, by zagrozić kierowcom z czołówki. Niestety nie doszło w niej do żadnych dramatycznych zwrotów akcji – wszystkie incydenty miały miejsce za moimi plecami. Lewis znalazł trochę czystego powietrza, przez co udało mu się awansować przede mnie po pit stopie. Cieszę się z punktów wywalczonych dzisiaj przeze mnie i przez Kevina. Udało nam się uniknąć kłopotów. Przed nami sporo do nauki, ale rozwijamy się jako zespół.

Kevin Magnussen (P10): Osobiście jestem bardzo rozczarowany tym, jak potoczył się mój wyścig. Przebiłem oponę, ale mimo tego dojechałem do mety w punktowanej strefie. Zdobyliśmy zasłużony jeden punkt. Mieliśmy jednak szansę na dużo większą zdobycz. Czuję, że to najbardziej pechowy sezon w mojej karierze, chociaż z drugiej strony oba nasze bolidy ukończyły rywalizację w czołowej dziesiątce. Jestem bardzo dumny z zespołu. To Monako, więc wiele mogło się zdarzyć. Nie ma powodu, by się poddawać. Naciskaliśmy i oto nasz wynik. Będę nadal starał się tak mocno, jak tylko się da.

Guenther Steiner, szef zespołu: Po raz pierwszy w historii zespołu obaj nasi kierowcy zdobyli punkty w wyścigu. Nie ukrywamy, że w tym sezonie chcieliśmy zapewnić sobie takie osiągnięcie. Cała stajnia wykonała doskonałą pracę. Przez moment wypadliśmy z czołowej dziesiątki, więc możemy być zadowoleni z tego, jak skończyło się nasze popołudnie. Zrealizowaliśmy nasz plan, nigdy nie straciliśmy panowania nad sytuacją. Kontrolowaliśmy wydarzenia na torze i chociaż mieliśmy lekkiego pecha, pod koniec uśmiechnęło się do nas szczęście. Na osiągnięcie dojrzałości zespołu potrzeba czasu – sądzę, że dziś dostrzegliśmy kolejną oznakę naszych postępów. Będą lepsze i gorsze momenty, ale idziemy naprzód. Przez ostatnich sześć miesięcy dokonaliśmy progresu z naszym bolidem. Widać to w naszych osiągach.

(Nataniel Piórkowski)
 
Williams

Felipe Massa (P9): Jestem zadowolony z wyniku i zdobycia punktów. Mieliśmy problem z hamulcami od początku wyścigu i musiałem o nie dbać. Nigdy nie musiałem tak robić w całej karierze! Ostatecznie widziałem, że Perez chce mnie wyprzedzić na świeżych oponach i pomyślałem żeby tylko utrzymać punktowaną pozycję, co się udało. Doświadczenie pomogło mi zdobyć punkty, więc jestem zadowolony.

Lance Stroll (P14): Jechałem dobrze, jednak później miałem awarię i musiałem się zatrzymać. Niestety takie rzeczy się zdarzają, zwłaszcza w Monako. Było kilka incydentów, które spowodowały schłodzenie się opon i było ciężko je ponownie rozgrzać. Jednak kolejny wyścig to mój domowy obiekt i nie mogę się tego doczekać. To będzie wyjątkowe uczucie i wiem, że nasz samochód może być tam mocny.

Paddy Lowe, szef techniczny: Wyścig od początku zapowiadał się ciężko po starcie z 14 i 17 pozycji. Staraliśmy się podejść do niego taktycznie i skorzystać z neutralizacji. Zazwyczaj w Monako wiele się dzieje i było tak w końcówce. Felipe był w stanie na tym skorzystać i zdobył dwa punkty. Lance pojechał solidny wyścig, jednak niestety musiał się wycofać po problemie z hamulcami. Ogólnie jesteśmy zadowoleni ze zdobycie punktów, jednak nasz samochód nie był dziś wystarczająco szybki. Musimy wyciągnąć wnioski i wrócić tu w lepszej formie.

(Łukasz Godula)
 
Renault

Jolyon Palmer (P11): Jestem zadowolony z wyścigu. Tempo było naprawdę dobre i nie popełniłem żadnych błędów. Podobało mi się – pokonałem 78 okrążeń toru w Monako, opony trzymały się nawierzchni więc mogłem cały czas naciskać. Wyprzedzanie jest tutaj bardzo trudne, ale ostatecznie awansowaliśmy z szesnastego na jedenaste miejsce, z sekundą straty do pierwszych punktów w tym sezonie. Czułem, że pojechaliśmy dzisiaj znacznie lepiej, niż pokazuje to nasza finalna lokata. Będziemy chcieli utrzymać ten poziom podczas GP Kanady.

Nico Hulkenberg (NS): Sądzę, że byliśmy w stanie wywalczyć dzisiaj kilka punktów. Jechaliśmy na komfortowym, dziesiątym miejscu i dysponowaliśmy potencjałem umożliwiającym poprawę pozycji. W Monako trzeba dbać o to, by cały czas liczyć się w grze. Myślę że dziewiąte lub nawet ósme miejsce było w zasięgu ręki. Do awarii doszło zupełnie niespodziewanie – nagle zobaczyłem dym unoszący się z tyłu bolidu, a zespół poprosił mnie, abym zatrzymał się na poboczu stwierdzając awarię skrzyni biegów. Jestem rozczarowany, ale wiem, że mamy potencjał. W Montrealu będzie lepiej.

Cyril Abiteboul, szef zespołu: Generalnie możemy mówić o rozczarowującym weekendzie. Naszym celem było umocnienie się w klasyfikacji konstruktorów. W piątek zespół wykonał ciężką pracę dążąc do uporania się z problemami. Wywalczyliśmy całkiem dobre pozycje startowe. Z naszych analiz wynikało, że istnieje pewne ryzyko wystąpienia awarii przekładni w bolidzie Nico, ale nie zdecydowaliśmy się na jej wymianę, woląc uniknąć kary. Jeśli na tym poziomie chcesz walczyć o punkty, to trzeba podejmować ryzyko. To sporty motorowe – dzisiaj się ono nie opłaciło. Czujemy frustrację, bo Nico jechał dobrym tempem. Jolyon ma za sobą udany wyścig – nie popełnił błędów, co pozytywnie wpływa na jego pewność siebie. Musi jednak popracować nad występami w kwalifikacjach, bo dzięki temu otworzy sobie szansę walki o punkty.

(Nataniel Piórkowski)
 
Force India

Esteban Ocon (P12): Za nami bardzo wymagający weekend. Wyścig nie poszedł po naszej myśli – szkoda, bo mieliśmy mocne tempo i powinniśmy byli zakończyć walkę w czołowej dziesiątce. Na początku toczyłem pojedynek z Felipe – udało nam się go "podciąć" w trakcie zjazdów na wymianę ogumienia, ale krótko po tym przebiłem oponę – prawdopodobnie na odłamkach – i musiałem po raz kolejny odwiedzić stanowisko serwisowe. To przekreśliło wszelkie szanse na dobry wynik. Mieliśmy pecha, ale wolę koncentrować się na pozytywnych aspektach weekendu. Gdy nie jechaliśmy w grupie bolid zapewniał mocne tempo, a zespół podejmował właściwe decyzje strategiczne. Dzisiaj po prostu nie dopisało nam szczęście.

Sergio Perez (P13): Jestem rozczarowany, że opuszczamy Monako bez ani jednego punktu. Wiedzieliśmy, że będzie trudno już po pierwszym okrążeniu, w trakcie którego pomiędzy mną i Sainzem doszło do kontaktu, w wyniku którego uszkodziłem przednie skrzydło. Musieliśmy zjechać na nieplanowany postój i powróciliśmy na tor w grupie wolniejszych bolidów. Walka o punkty była niemal niemożliwa. Tempo okazało się całkiem dobre, ale wyprzedzanie na tym torze jest niemal niemożliwe. Po zjeździe samochodu bezpieczeństwa kierowcy przede mną mieli problemy z oponami, ale trudno było mi to wykorzystać. W przypadku kolizji z Daniiłem, która zrujnowała nasze wyścigi, nie podjąłem większego ryzyka niż podczas wyprzedzania Palmera, Vandoorne'a czy Strolla. Niestety Kwiat nie zostawił mi wystarczająco dużo miejsca i doszło do dużego uderzenia. Chociaż nie zdobyłem punktów jestem dumny ze swojej jazdy, bo wiem, że dałem z siebie wszystko.

Bob Fernley, zastępca szefa zespołu: Dzisiaj nie wykorzystaliśmy naszego potencjału. Kontakt pomiędzy bolidami Sergio i Sainza okazał się być bardzo kosztowny, bo zmusił nas do przedwczesnego postoju połączonego z wymianą przedniego skrzydła. Startujący z piętnastego pola Esteban mógł spodziewać się ciężkiego popołudnia, ale paradoksalnie jego wyścig układał się całkiem nieźle aż do momentu przebicia opony. Esteban stracił wszelkie szanse na finisz w TOP10. Wielka szkoda. Za nami jeden z tych dni, gdy nie wszystko idzie po twojej myśli. W Monako to żadna nowość. Musimy się podnieść, otrzepać z pyłu i pracować nad powrotem do konkurencyjnej formy w Montrealu.

(Nataniel Piórkowski)
 
McLaren

Jenson Button (NS): To bardzo rozczarowujący dzień dla nas i nie byliśmy w stanie nic dziś zrobić. Od początku było ciężko, a później zaliczyłem incydent z Pascalem. Miałem o wiele lepszą trakcję, ponieważ gdy wyjeżdża się na tych oponach na resztki gumy, traci się całą przyczepność. Myślałem, że mnie widzi, ale nie zauważył mnie, więc starałem się wycofać, ale było za późno. Ciężko się ogląda rywali w tych samochodach, ale nie myśli się, że ktoś w ogóle mnie nie widzi, gdy jestem po jego wewnętrznej. Najważniejsze, że Pascalowi nic się nie stało. Rozmawiałem z nim i był nieco wstrząśnięty, jednak nic mu nie było. To nieco frustrujący dzień, ciężko kierowcy wyścigowemu po prostu jechać z tyłu. Przykro mi z powodu zespołu, że mają jeszcze więcej do naprawiania. Mam nadzieję, że Fernando zaliczy dobry i bezpieczny wyścig, wszyscy będziemy się mu przyglądać.

Stoffel Vandoorne (NS): Szkoda, że nie zdobyliśmy dzisiaj punktów. Wszyscy mieliśmy nadzieję na lepszy weekend. Pod koniec wyśćigu było ciężko przy restarcie. Zawsze ciężko jest rozgrzać supermiękkie opony i wiedzieliśmy, że ciężko będzie walczyć z Felipe i Sergio, gdyż jechali na ultramiękkich. Ciężko było utrzymać temperatury i niestety nie miałem gdzie się zmieścić w pierwszym zakręcie. Tak więc nie jest to wynik jakiego oczekiwaliśmy. Jednak mimo to możemy stąd wyciągnąć pozytywy. Może ciągle brakuje nam osiągów, ale poszliśmy do przodu. Ciągle przed nami sporo pracy ale jestem optymistą.

Eric Boullier, szef zespołu: Czasami przyjeżdżasz do Monte-Carlo i zgarniasz całą pulę nagród, a czasami wychodzisz z pustymi rękami. Dla nas właśnie tak dzisiaj było. Wiedzieliśmy, że Jenson będzie miał ciężki wyścig, jednak byliśmy rozczarowani, że nasze próby umieszczenia go poza tłokiem nie zdały się na nic, bo Sauber spróbował tego samego. Kolizja była jedną z tych sytuacji, jednak jestem zadowolony, że obaj kierowcy wyszli z tego bez szwanku. Jeśli chodzi o Stoffela, liczyliśmy na niezły wynik. Jechał w czołowej dziesiątce i jego tempo było niezłe. Po zmianie opon na supermiękkie ciągle miał szanse, jednak z zimnymi oponami i hamulcami uderzył w bandę w pierwszym zakręcie. Mimo to możemy wyciągnąć pozytywy. Myślę, że mogę powiedzieć, że wykonaliśmy krok naprzód, zarówno po stronie kierowcy, jak i samochodu, a Jenson pokazał, że jest świetnym zawodnikiem i ambasadorem sportu. Na koniec chciałbym życzyć powodzenia Fernando i jego kolegom.

(Łukasz Godula)
 
Sauber

Pascal Wehrlein (NS): Czuję się w porządku. Mogłem opuścić bolid o własnych siłach i przeszedłem standardową kontrolę medyczną. Ponieważ moja głowa dotknęła barier w ciągu kolejnych dni zostanie podjęta decyzja w sprawie tego, czy potrzebuję przejść kolejną ocenę stanu zdrowia, także w świetle mojej poprzedniej kontuzji kręgów na odcinku piersiowym. Jestem nieco zdenerwowany, bo incydent był wynikiem zupełnie niepotrzebnej i ryzykownej próby wyprzedzania. Jenson i ja realizowaliśmy podobną strategię i znajdowaliśmy się daleko od punktów. Ta kraksa nigdy nie powinna była się zdarzyć.

Marcus Ericsson (NS): To był bardzo ciężki weekend – od początku, aż do aż do samego końca. Biorąc pod uwagę nasze tempo, jechałem naprawdę porządny wyścig. Niestety w trakcie neutralizacji miałem trochę problemów z przegrzewającymi się hamulcami. Starałem się obniżyć ich temperaturę, ale jednocześnie musiałem pracować nad utrzymaniem opon w odpowiednim zakresie operacyjnym. Połączenie przegrzewających się hamulców i zbyt chłodnych opon uniemożliwiło mi kontrolę bolidu – nie mogłem uniknąć uderzenia w barierę.

Monisha Kaltenborn, szef zespołu: Bardzo rozczarowujący weekend. Od treningów mieliśmy problemy z zapewnieniem optymalnej pracy ogumienia i nie byliśmy w stanie rozwiązać problemów poprzez ingerencje techniczne. Brakowało nam tema, żadna strategia nie mogła nam pomóc. Cieszymy się, że Pascalowi nie stało się nic poważnego. Szkoda, że Marcus nie dojechał dziś do mety.

(Nataniel Piórkowski)


  Komentarze  
Strony  •  1 Odśwież T- T+
Staszek2010, 29.05.2017 18:22[!]
Ricciardo na pewno jest bardziej zadowolony z tego podium, niż z tego w Hiszpanii - tam wykorzystał odpadnięcie szybszych od siebie kierowców (Raikkonen, Bottas, prawdopodobnie Verstappen), a tutaj wywalczył to podium walką i tempem, po części strategią.
Strony  •  1 Odśwież T- T+
Komentowanie tej wiadomości zostało zablokowane  |  Forum Wyprzedź mnie!
<< pop. GP w kolejności  |  nast. GP w kolejności >>  |  ^


F1WM
F1WM.plAktualności, Newsy i wyniki w WAP
Testy, Artykuły, Słowniczek pojęć F1, Sondy
Katalog www, Kuba Giermaziak, Karol Basz
Baza danych F1Sezony, Statystyki, Kierowcy, Zespoły, Tory, Bolidy, Silniki, Konstruktorzy bolidów, Dostawcy silników, Dostawcy opon
Robert KubicaAktualności, Profil kierowcy, Osiągnięcia, Daniele Morelli (menedżer), Statystyki kierowcy, Historia startów z BMW
Inne serieAuto GP, DTM, Mistrzostwa Europy F3, FR3.5, GP2, GP3, GT Series, WEC, IndyCar, Supercup, WTCC
 
  •   ISSN 2080-4628   •   Serwis poświęcony F1 i innym seriom wyścigowym   •   Istnieje od 1999 roku   •   Wszelkie prawa zastrzeżone
Kanał RSS  •  Redakcja serwisu Wyprzedź Mnie!  •  Informacja o prawie autorskim i polityka prywatności  •  Reklama i współpraca