Max Verstappen uzyskał najlepszy czas w pierwszej sesji treningowej przed Grand Prix Azerbejdżanu. W bezpośrednim sąsiedztwie Holendra znaleźli się Daniel Ricciardo i Sebastian Vettel.

Punktualnie o trzynastej czasu lokalnego kierowcy F1 rozpoczęli wyjazdy na pierwsze okrążenia instalacyjne. W bolidach Stoffela Vandoorne'a, Sergio Pereza i Maxa Verstappena od samego początku znajdowały się urządzenia służące do badania przepływu powietrza. Po trzech minutach na torze zameldowało się już piętnastu z dwudziestu zawodników, a Lance Stroll z Williamsa zgłaszał swemu inżynierowi dziwną pracę pedału hamulca.

U progu sesji Pirelli zwracało uwagę na wymagające warunki panujące na torze: nawierzchnia była śliska, a silne podmuchy wiatru nanosiły na asfalt pył i odłamki. Krótko po solidnym zblokowaniu kół na dojeździe do siódmego zakrętu, Romain Grosjean ustanowił pierwszy rezultat dnia: 1:52,952s. W samochodzie Francuza znajdowały się opony wykonane z miękkiej mieszanki. Po chwili na pierwsze miejsce tabeli wskoczył drugi z reprezentantów Haasa – Kevin Magnussen, który chwilę później ustąpił miejsca Felipe Massie (1:48,002s).

Po krótkiej wizycie w alei serwisowej Stroll powrócił do jazdy, ale pierwsze okrążenia pokonywał w dość zachowawczym tempie, około 6 sekund wolniej od zespołowego kolegi z Williamsa. Ten z kolei podniósł poprzeczkę, schodząc do poziomu 1:46,907s. Za doświadczonym zawodnikiem z Sao Paulo, który chwilę później niegroźnie obrócił swój bolid w pierwszym zakręcie, znajdowali się Grosjean, Magnussen i Sebastian Vettel. Niemiec również stracił przez chwilę kontrolę nad swym Ferrari SF70H, ślizgając się po tarkach umiejscowionych na wyjściu z T16.

Podczas gdy czterokrotny mistrz świata krok po kroku zmniejszał dystans czasowy dzielący go od Massy, Jolyon Palmer przestrzelił dohamowanie do otwierającego okrążenie wirażu, ratując się wyjazdem na asfaltowe pobocze. Po 30 minutach zajęć Verstappen awansował na drugie miejsce, po okrążeniu pokonanym na pośredniej mieszance. Kilka chwil później na pierwszym miejscu znajdował się już Perez z wynikiem 1:46,295s, wypracowanym na oznaczonych żółtym kolorem Pirelli PZero. Niemal w tym samym momencie swój bolid obrócił w jedenastym zakręcie Valtteri Bottas, po utracie kontroli nad tylną osią.

W dużo pewniejszy sposób swojego Mercedesa prowadził Lewis Hamilton, który wkrótce objął P1 z czasem 1:45,497s. W międzyczasie Fernando Alonso, używający już supermiękkich opon, odnotował wynik o blisko trzy sekundy słabszy od Brytyjczyka. Po czterdziestu minutach treningu na torze zapanowała cisza, związana z koniecznością przekazania Pirelli pierwszych kompletów ogumienia i przekazania informacji z początkowych przejazdów.

Po pięciominutowej przerwie do pracy powrócili Grosjean oraz Carlos Sainz. W tym samym czasie w garażu Toro Rosso mechanicy uwijali się wokół bolidu Daniiła Kwiata. Niedługo przed godziną czternastą czasu lokalnego swój osobisty rekord poprawił Nico Hulkenberg, wspinając się tym samym do czołowej dziesiątki. Progres wypracował też Verstappen – z rezultatem 1:49,409s na supermiękkim ogumieniu został nowym liderem tabeli. Wkrótce Holender popisał się jeszcze lepszym wynikiem: 1:44,762s. Na trzecim miejscu znalazł się Bottas, z około sekundową stratą do młodego kierowcy Red Bulla.

Na starcie ostatnich trzydziestu minut sesji Ericsson donosił o bardzo niskiej mocy podczas pokonywania zakrętów, a Verstappen i Palmer zaliczyli kolejne wyjazdy poza tor w pierwszym zakręcie. Chwilę później jednak sensacyjny zwycięzca GP Hiszpanii z 2016 ustanowił kolejny rekord dnia – tym razem 1:44,410s. W tym samym momencie Kimi Raikkonen niemal otarł się o ścianę przy piętnastym zakręcie, a Vettel skorzystał z drogi ewakuacyjnej w T8. Zawodnicy Ferrari plasowali się odpowiednio na siódmym i ósmym miejscu w tabeli.

Około dwadzieścia minut przed wywieszeniem flagi w szachownicę sesja została przerwana wywieszeniem czerwonych flag. Miało to związek z kraksą z udziałem Sergio Pereza, którego bolid pokonując ósmy zakręt (ciasną sekcję Starego Miasta) odbił się od krawężników i uderzył o barierę znajdującą się na zewnętrznej. Meksykanin opuścił wrak poważnie uszkodzonego samochodu o własnych siłach, machając do zgromadzonych w pobliżu kibiców.

Po ponad dziesięciominutowej przerwie, kierowcy otrzymali możliwość pokonania dwóch-trzech pomiarowych okrążeń, wieńczących poranne programy. W klasyfikacji zajęć nie doszło już jednak do żadnych większych zmian – Kwiat wykorzystał ostatnie chwile treningu na pokonanie pomiarowego kółka, awansując z ostatniego na dziesiąte miejsce. Z kolei Grosejan zmagał się z pracą hamulców.


Pogoda na koniec sesji:
Temperatura toru: 49°C
Temperatura powietrza: 27°C
Prędkość wiatru: 1,5 m/s
Wilgotność powietrza: 44%
Sucho