Embed from Getty Images

Daniel Ricciardo uzyskał najlepszy czas okrążenia w trakcie pierwszej sesji treningowej przed niedzielnym Grand Prix Węgier. W czołowej trójce znaleźli się także Vettel i Verstappen.

Kierowcy nie zwlekali z wyjazdem na tor. Po dziesięciu minutach okrążenia instalacyjne mieli na koncie wszyscy oprócz Kimiego Raikkonena. Fin wyjechał na tor Jako pierwszy pomiarowe okrążenie pokonał Daniel Ricciardo, który uzyskał czas na poziomie 1:19,5s. Raikkonen opuścił aleję serwisową nieco później i poprawił najlepszy rezultat na 1:18,7s. Mistrz świata korzystał na swoim pierwszym przejeździe z ultramiękkich opon. Zespoły od samego początku przeprowadzały testy aerodynamiczne. Bolid Siergieja Sirotkina pomalowany był czerwoną farbą flow-viz. Z kolei w Renault R.S.18 Hulkenberga zamontowana była aparatura służąca do pomiarów przepływu powietrza.

W czołówce klasyfikacji nie dochodziło do znaczących zmian. Pierwsza pozycja należała do Raikkonena, za nim z niewielką stratą plasował się Verstappen. Trzecia pozycja należała do Alonso. Na czwarte miejsce wskoczył Alonso. Podobnie jak Raikkonen Hiszpan rozpoczynał piątkowe przygotowania na ultramiękkich oponach. Jego wynik był jednak o 1,3s gorszy od tego, jakim popisał się kierowca Ferrari. Hiszpan nie szczędził gorzkich słów pod adresem innych zawodników – na jego celowniku (dosłownie i w przenośni) znalazł się Lance Stroll, który utrudniał mu płynne pokonanie pomiarowego okrążenia. Stwierdził również, że docisk w jego bolidzie jest "trochę zbyt niski".

W międzyczasie na piątą lokatę awansował zespołowy partner zawodnika MCLarena – Stoffel Vandoorne. Belg miał za sobą duet Toro Rosso: Pierre'a Gasly'ego i Brendona Hartleya. Niedługo po tym do pierwszej piątki awansował Carlos Sainz – sytuacja ta nie utrzymała się jednak zbyt długo, bo wkrótce po tym Hamilton i Bottas wskoczyli odpowiednio na czwarte i trzecie miejsce. W obu bolidach W09 znajdowały się miękkie Pirelli PZero.

Po upływie 30 minut jedynym kierowcą, który nie miał przy swoim nazwisku czasu okrążenia był Vettel. Gdy Niemiec w końcu opuścił aleję serwisową i pozostał dłużej na torze, od razu wskoczył na P1 z czasem 1:18,2s. Vandoorne zgłaszał z kolei zespołowi problemy z dostarczaniem mocy. W odpowiedzi usłyszał, iż ma zmienić ustawienia ładowania energii. Ericsson doświadczał kłopotów z działaniem przekładni przy wrzucaniu wyższych biegów. Gasly z kolei nie czuł się komfortowo za kierownicą swojego STR13 ze względu na brak przyczepności tylnej osi.

Bliżej półmetka sesji kierowcy tradycyjnie zjechali na krótką przerwę związaną z koniecznością oddania pierwszego kompletu opon. Po powrocie akcji na tor Vettel poprawił rekordowy rezultat sesji na 1:17,9s mając w swoim Ferrari ultramiękkie ogumienie. Red Bulle plasowały się na najniższych miejscach spośród ścisłej czołówki. Daniel Ricciardo i Max Verstappen realizowali jednak program na pośredniej mieszance. W pewnym momencie Holender stracił przyczepność w pierwszym zakręcie i obrócił swój bolid.

Hulkenberg przesunął się na szóste miejsce, przed Sainza i Ricciardo. Postępów dokonał także Vandoorne, który po uporaniu się z kaprysami baterii zaliczył awans o dwie pozycje, na P16. Kolejne okrążenie dało mu zysk kolejnych trzech miejsc. Nadspodziewanie wysoko, bo na dziesiątej pozycji, znajdował się Stroll.

Ericsson miał wyraźnie problemy z prowadzeniem się bolidu. Szwed ledwo wybronił się przed uderzeniem w metalowe bariery na wyjeździe z czwartego zakrętu, po utraceniu kontroli nad pracą tylnej osi. Kierowca Saubera obawiał się, że incydent ten doszczętnie zrujnował opony w jego bolidzie. Kontrola w garażu wykazała jednak, że w C37 potrzebna jest wymiana podłogi. Hamilton i Raikkonen powrócili do pracy na świeżym miękkim ogumieniu i powrócili do najlepszej trójki. Hulkenberg z kolei został zmuszony do zatrzymania swego Renault za piątym zakrętem. Na czas przeniesienia bolidu w bezpieczne miejsce na lawecie kierowcy powrócili do alei serwisowej.

Tuż po godzinie dwunastej Raikkonen awansował na krótko przed Vettela, ale Niemiec szybko odpowiedział czasem na poziomie 1:17,692s, nawet pomimo konieczności uporania się z wolniejszymi kierowcami. Chwilę po tym Fin stracił drugą pozycję na rzecz Verstappena. Dużych postępów dokonał Ricciardo, któremu udało się uzyskać wynik lepszy o 0,079s od Vettela. Hamilton narzekał na mocno zużyte opony. Z kolei Alonso próbował dogrzać ogumienie. Hiszpan osiągnął progres i trafił na jedenastą pozycję. Najlepsze wyniki spoza "żelaznej trójki" osiągnęli razem reprezentanci Haasa i Renault: Grosjean i Hulkenberg. Za nimi znaleźli się Sainz i Magnussen. Zgodnie z przewidywaniami Sergio Pereza weekend na Hungaroringu niemrawo rozpoczynało Force India. Klasyfikację zamykali współpracujący z Sauberem Giovinazzi oraz Sirotkin z Ericssonem. W ostatniej minucie Hartley wykonał piruet w ostatnim zakręcie, ale nie zgasił silnika i spokojnie powrócił do pit lane.


Pogoda na koniec sesji:
Temperatura toru: 45°C
Temperatura powietrza: 28°C
Prędkość wiatru: 1,1 m/s
Wilgotność powietrza: 48%
Sucho