Na ten moment nie do konca wiadomo czy to Honda zawiodła. Na pewno zawiiodła kombinacha McLaren Honda. Może to McLaren wywierał wpływ na projekt silnika przez co Japończycy nie mogli pokazał pełni potencjału. Widać że odkąd Toro Roso dało im wolną rękę jest lepiej.

@rno2
Proszę zatem :)
http://bartoszcze...-Robercie-Matei.html

W mojej ocenie w latach 2015-2017 Honda mocno zawiodła.
I nie ma znaczenia jaki wpływ wywierał McLaren. Duży koncern nie może projektować słabego i zawodnego silnika tylko dlatego że jakiś mały zespół go o to prosi, nie ważne jak utytułowany.

Natomiast na rok 2018 Honda opracowała b. dobry a przynajmniej b.mocny silnik. Jest to dla mnie duże zaskoczenie ale takie są jak na razie fakty (oczywiście może wyjść jeszcze problem z niezawodnością, ale ten silnik już przejechał cały wyścig co w ub. roku było dla Hondy nieosiągalne). Dużą zagadką pozostaje jak na razie czy jednostka Hondy jest mocniejsza niż Renault. Do tej pory wydawało się to nieprawdopodobne (oni sami twierdzili, że zbliżają się do poziomu ubiegłorocznego silnika Renault, ale po ostatnim GP zaczynam podejrzewać że moga być dużo wyżej niż się mówiło).

Tegoroczne osiągi McLarena zaczynają stawiać pod znakiem zapytania dotychczasowe poglądy o ich świetnym bolidzie pod względem przyczepności mechanicznej i aerodynamicznej. Ale potrzeba czasu żeby to zweryfikować, bo może być jeszcze tak, że poprawią integrację bolidu z silnikiem i zaczną osiągać czasy na poziomie RedBulla. Pożyjemy zobaczymy.

Głos rozsądku! :) Brawo Ty! Też tak sądze.

A co do samej sprawy McLarena i Hondy, obawiam się, że póki Jensn Button nie wróci do F1 z emerytury, nie ma co liczyć na wygraną ani Hondy, ani MacLarena. Dowody poniżej:

http://hashondawonyet.com/
http://hasmclarenwonyet.com/

Ostatnie zwycięstwo dla obu "ekip" załatwił właśnie On :D

@rno2
W złotych latach robert Mateja był podporą drużyny, wraz z Małyszem, Skupieniem i Kruczkiem (równie często hejtowanym zawodnikiem, a jakim TRENEREM) zdobyli PIERWSZE podium dla Polski w drużynówce. Ponadto był 5 na Mistrzostwach Świata w 1997 roku i PIERWSZYM Polakiem poza Mirosławem Hermaszewskim, który przekroczył 200 metrów w lotach :)

Zaś co do samego worka ziemniaków, takiego samego określenia używano wobec Jerzego Dudka :)
Nawet gdzieś miałem w domu, tą gazetę, kiedy był już gwiazdą Feyenordu Rotterdam, a o sukcesach w Liverpoolu i bycie pierwszym Polakiem w Realu Madryt nikt nie marzył. Pierwszym, bo następnym będzie Robert Lewandowski :)

"Jerzemu Dudkowi w młodości trener powiedział, że rzuca się jak worek ziemniaków i bramkarza z niego nie będzie. Jak musiał się czuć ten sam trener, kiedy Dudek wznosił puchar za zwycięstwo w Lidze Mistrzów z Liverpoolem?"
https://www.glowa...szcze-nie-wida%C4%87