Lewis Hamilton uzyskał najlepszy rezultat w nocnym piątkowym treningu Formuły 1 na torze Marina Bay. Dwie dziesiąte sekundy stracił do Brytyjczyka lider Red Bulla – Max Verstappen.

W chwili gdy u wyjazdu z alei serwisowej zapalało się zielone światło, mechanicy Ferrari kontynuowali pracę nad usunięciem usterki skrzyni biegów w bolidzie Charlesa Leclerca. W międzyczasie Kimi Raikkonen otworzył sesję wynikiem 1:43,996s, który nieco później przebił Alex Albon.

Po dziesięciu minutach na pierwszym miejscu widniało już dość niespodziewanie nazwisko George'a Russella, który poprawił swój wynik z FP1 o siedem dziesiątych sekundy. Chwilę po tym do pracy na torze powrócił Valtteri Bottas. Wieczorem Fin rozbił swój bolid w T19, tracąc sporo cennego czasu. Wkrótce też do Fina dołączyli inni kierowcy ze ścisłej czołówki: Hamilton, Verstappen i Hamilton.

Brytyjczyk nie próżnował i rozpoczął przejazd od rezultatu 1:40,685s. Vettel, który także miał w swoim SF90 pośrednią mieszankę stracił do pięciokrotnego czempiona F1 aż dziewięć dziesiątych sekundy. Niemiec zaliczył jednak szeroki wyjazd z siódmego zakrętu. Hamilton nie zwalniał i zszedł na 1:40,405s. W tym momencie jego najbliższym rywalem był Sergio Perez tracący 0,5s.

Po kilkunastu minutach do jazdy wrócił Leclerc, który zameldował się na P3. Albon robił co mógł, aby podkręcić tempo, jednak jego ambicje doprowadziły do kontaktu z barierą w wirażu numer dziesięć. W wyniku uderzenia uszkodzeniu uległo przednie skrzydło w RB15. Hamilton po raz kolejny podniósł poprzeczkę – tym razem na 1:39,991s. Verstappen plasował się siedem dziesiątych za Brytyjczykiem (czas uzyskany na twardszej mieszance), a Leclerc kolejnych 0,017s (podobnie jak Hamilton opony pośrednie).

Przed dłuższymi przejazdami kierowcy tradycyjnie sprawdzili swoje tempo na krótkich przejazdach kwalifikacyjnych. Verstappen uzyskał wynik 1:38,957s, na co Hamilton momentalnie odpowiedział ustanowieniem czasu 1:38,773s. Kierowcy Ferrari nie mieli szczęścia i trafili na maruderów. Vettel wskoczył ostatecznie na trzecie miejsce, ale Leclerc musiał zadowolić się P6, przed Sainzem, Hulkenbergiem i Norrisem.

Ostatnich trzydzieści minut przeznaczono na przygotowania do wyścigu. Jak najlepsze poznanie zachowania ogumienia miało olbrzymie istotne znaczenie przed wyścigiem – tym bardziej w kontekście planów zespołów, które najchętniej zrealizowałyby strategię jednego pit stopu. Pod względem czasów na tle wszystkich zespołów najbardziej wyróżniał się Mercedes.

Stint zawodnika ze Stevenage nie był jednak pozbawiony problemów – na jego drodze stanął przez chwilę Pierre Gasly, który opuścił aleję serwisową. Bottas otrzymał z kolei polecenie podkręcenia tempa. Fin zwrócił uwagę na konieczność zarządzania temperaturą, ale obiecał przejechanie szybszego kółka.

Największą popularnością cieszyły się opony miękkie. Na dziesięć minut przed końcem sesji z pośrednich korzystali Vettel, Bottas oraz Ricciardo. Co ciekawe drugi z kierowców Renault – Nico Hulkenberg pracował na twardej mieszance. Próbne przejazdy na "białych" PZero zaliczyli też między innymi Verstappen, Gasly, Kwiat, Russell i Grosjean. Niedługo przed zwieńczeniem zajęć Francuz obrócił swój bolid na wyjściu z drugiego zakrętu, przejeżdżając po wysokim pomarańczowym krawężniku.

W wewnętrznym pojedynku Williamsa lepszy czas wykręcił tym razem Russell. Brytyjczyk został sklasyfikowany na osiemnastej pozycji. Robert Kubica zakończył sesję na dwudziestym miejscu ze stratą 0,7s do kolegi z zespołu.

Pogoda na koniec sesji:
Temperatura toru: 33°C
Temperatura powietrza: 29°C
Prędkość wiatru: 2,9 m/s
Wilgotność powietrza: 74%
Sucho