Max Verstappen odnotował najlepszy czas okrążenia podczas pierwszego piątkowego treningu przed inaugurującym sezon Grand Prix Bahrajnu. Na dwóch kolejnych pozycjach uplasowali się Valtteri Bottas i Lando Norris.
Jako pierwszy aleję serwisową opuścił Fernando Alonso. W ślad za dwukrotnym mistrzem świata poszedł jego zespołowy partner z Alpine – Esteban Ocon. Pozostali kierowcy także nie marnowali ani jednej minuty. Ze względu na skrócenie czasu piątkowych treningów względem sezonu 2020, każda chwila spędzona na torze mogła znacząco pomóc w przygotowaniach do kluczowych sesji weekendu.
Po dziesięciu minutach na czele klasyfikacji znajdowało się nazwisko Lewisa Hamiltona, który na miękkich oponach odnotował wynik 1:32,844s. Dalej ujrzeć można było Pereza, Norrisa, Gasly'ego i Ricciardo. Oprócz nich pomiarowe okrążenia zdołali ukończyć Russell, Latifi, Ocon i Alonso.
Jak można było się spodziewać stan ten nie utrzymał się zbyt długo – najpierw Valtteri Bottas trafił na pierwsze miejsce uzyskując rezultat lepszy o 0,135s od Hamiltona, a później kolejnych 0,118s urwał Max Verstappen. Z kolei na P3 awansował Sergio Perez. Na czterech najwyższych pozycjach powstał tym samym przekładaniec kierowców Red Bulla i Mercedesa.
Pierwsze szybkie kółko Sebastiana Vettela nie napawało optymizmem. Czterokrotny mistrz świata nie czuł się przesadnie komfortowo i wyraźnie walczył balansem bolidu Astona Martina. Czas 1:33,954s (na miękkich oponach) był o blisko 2 sekundy gorszy od wyniku lidera, którym ponownie został Hamilton (1:32,214s).
Wkrótce Vettel został zepchnięty na ósmą lokatę przez Carlosa Sainza, który odnotował czas 1:33,557s. Nieco lepiej na inauguracyjnym przejeździe spisał się drugi z reprezentantów Ferrari – Charles Leclerc był piąty, mając przy swym nazwisku wynik 1:32,904s.
Bardzo niemrawo FP1 rozpoczął duet Alpine. Po 20 minutach Alonso i Ocon okupowali tyły tabeli z czasami na poziomie 1m36s. Towarzyszyli im – zgodnie z oczekiwaniami – kierowcy Williamsa i Haasa.
Z pozytywnej strony prezentowali się z kolei zawodnicy AlphaTauri, niejaką potwierdzając konkurencyjną dyspozycję z testów. Pierre Gasly był szósty a Yuki Tsunoda dziesiąty, mając za sobą zawodników Astona Martina. Dwaj inni tegoroczni debiutanci z Haasa – Schumacher i Mazepin, zajmowali miejsca siedemnaste i osiemnaste. Dalej byli już tylko Ocon i Alonso.
Kilka minut po godzinie 15:00 czasu lokalnego, na pierwsze miejsce wskoczył Lando Norris, osiągając rezultat 1:31,897s. Dopełnieniem mocnego akcentu McLarena było przesunięcie się Daniela Ricciardo na P3 – Australijczyk tracił do zespołowego partnera nieco ponad pół sekundy. Co ciekawe kierowcy Mercedesa notowali rekordy w pierwszych sektorach, jednak w kolejnych nie szło im już tak dobrze.
Kwadrans przed końcem sesji Leclerc awansował niespodziewanie na drugie miejsce, niespełna jedną dziesiątą sekundy za Norrisem. Postępów dokonał także Sainz, który legitymował się czwartym czasem. Alonso wyrwał się z kolei z odmętów dna tabeli, wskakując na piętnaste miejsce. Jego strata do Norrisa zamykała się w dwóch sekundach. Chwilę po tym nieco lepszym czasem błysnął jeszcze Ocon.
W ostatnich minutach doszło do dużych przetasowań na najwyższych pozycjach. Hamilton po raz kolejny zmarnował szansę, aby przesunąć się na pierwsze miejsce, jednak sztuka udała się Bottasowi, który uzyskał wynik 1:31,692s. Jeszcze lepszym rezultatem błysnął Verstappen, który postawił "kropkę nad i" notując czas 1:31,394s.
Pierwszy trening zawsze budzi wielkie zainteresowanie fanów oraz rozbudza wyobraźnię na temat układu sił. Trzeba jednak pamiętać, że dla zespołów o wiele bardziej reprezentatywna będzie wieczorna sesja, podczas której warunki na torze będą bardzo zbliżone do tych, z jakimi kierowcom przyjdzie zmierzyć się w kwalifikacjach i wyścigu.
Pogoda na koniec sesji:
Temperatura toru: 45°C
Temperatura powietrza: 36°C
Prędkość wiatru: 0,1 km/h
Wilgotność powietrza: 23%
Sucho
