Charles Leclerc zakończył trzeci trening przed GP Hiszpanii z najlepszym czasem okrążenia. Za kierowcą Ferrari znaleźli się Max Verstappen i George Russell.

Po raz kolejny słupki rtęci sięgały w Montmelo 30 stopni Celsjusza a słońce rozgrzewało nawierzchnię toru do ponad 40. W takich warunkach kierowcy rozpoczynali przygotowania do kwalifikacji, które biorąc pod uwagę charakterystykę obiektu pod Barceloną, mogły mieć decydujące znaczenie dla losów wyścigowego weekendu.

Jako pierwszy aleję serwisową opuścił Lando Norris, korzystający z zapasowego nadwozia MCL36. Wkrótce do pracy przystąpili także Daniel Ricciardo, Lance Stroll oraz Pierre Gasly. Francuz bardzo szybko wrócił jednak do swoich mechaników z dymem wydobywającym się z tylnych partii bolidu. Po kilku minutach realizację programu musiał także przerwać Mick Schumacher, u którego doszło do pożaru prawego tylnego hamulca.

Przed tym jak szybkie okrążenia zaczęli przejeżdżać kierowcy ze ścisłej czołówki, na czele klasyfikacji znajdowało się nazwisko Valtteriego Bottasa z wynikiem 1:21,326s. Czołową piątkę uzupełniali Magnussen, Norris, Schumacher i Tsunoda. Chwilę później pierwsze miejsce należało już jednak do Leclerca, który zbliżył się do zejścia poniżej bariery 1m20s. Dwie dziesiąte za Monakijczykiem był drugi z zawodników Ferrari – Carlos Sainz. Później Hiszpan spadł na trzecie miejsce, za Maxa Verstappena.

Mercedes, który w piątek prezentował niezwykle obiecujące osiągi, w sobotę prezentował nieco większy deficyt. Russell tracił do lidera blisko jedną sekundę, podczas gdy Hamilton 1,2s. W przypadku siedmiokrotnego mistrza świata nie można było jednak mówić o maksymalnych osiągach, ponieważ posłuszeństwa w jego W13 odmówił DRS. Brytyjczyk zjechał wkrótce do alei serwisowej, aby mechanicy mogli uporać się z problemem.

Trudności z jazdą zgłaszał Verstappen: „Bolid po prostu nie skręca. Piąty zakręt jest koszmarem. Ostatnia szykana także” – raportował Holender przez radio. Tymczasem Leclerc ponownie podkręcił tempo, osiągając rezultat 1:19,72s. Na nowych oponach poprawił się także Sainz. Faworyt lokalnych kibiców wciąż tracił jednak trzy dziesiąte do lidera klasyfikacji generalnej mistrzostw świata.

Ostatnim akordem FP3 były szybkie przejazdy przed kwalifikacjami. Russell awansował na drugie miejsce, tracąc do Leclerca około 0,15s. Dodatkowo zawodnik z King's Lynn uzyskał najlepszy międzyczas w pierwszym sektorze.

Odpowiedzieć na wynik Leclerca próbowali także kierowcy Red Bulla oraz Lewis Hamilton. Verstappen zbliżył się do Monakijczyka na 0,072s, wskakując na P2. Hamilton plasował się na czwartym miejscu, tracąc nieco ponad dwie dziesiąte sekundy. Perez był dopiero szósty, pół sekundy z tyłu.

Na siódmym miejscu zajęcia ukończył Lando Norris. Na uwagę zasługiwało także wysokie, ósme miejsce Kevina Magnussena, który po pożarze u Schumachera samodzielnie próbował zrealizować cele programowe Haasa. Czołową dziesiątkę uzupełnili Bottas i Ocon.

Tabelę zamykali z kolei reprezentanci Williamsa – Albon przed Latifim (pomijając pechowców w osobach Gasly'ego i Schumachera). Także Aston Martin miał problem z dostaniem się do TOP10. Vettel zakończył pracę z dwunastym wynikiem podczas gdy Stroll był szesnasty.

Pogoda na koniec sesji:
Temperatura toru: 45°C
Temperatura powietrza: 32°C
Prędkość wiatru: 2,2 m/s
Wilgotność powietrza: 32%
Sucho