George Russell odnotował najlepszy rezultat podczas drugiego i ostatniego dnia testów ogumienia Pirelli na sezon 2020.

W środę Brytyjczyk, który pełni obowiązki etatowego kierowcy Williamsa, dołączył do ekipy Mercedesa. Jest z nią związany od 2017 roku jako wychowanek juniorskiego programu.

Dla Russella była to druga w tym roku po testach w Bahrajnie okazja do sprawdzenia swych sił za sterami mistrzowskiego bolidu W10. Odnotował przy tym rezultat 1:37,204s, będący o 0,2s lepszy od wyniku Charlesa Leclerca z Ferrari.

Monakijczyk doprowadził do jednego incydentu, który skończył się wywieszeniem czerwonych flag. 22-latek stracił kontrolę nad kierownicą po zbyt agresywnym najechaniu na krawężnik w trzynastym zakręcie i zatrzymał swój bolid.

Czas na poziomie 1m37s odnotował jeszcze tylko Lance Stroll z Racing Point. Czołową piątkę uzupełnili Pierre Gasly (Toro Rosso) i Carlos Sainz (McLaren).

Esteban Ocon zyskał kolejną okazję do poznania ekipy Renault i zakończył dzień przed Alexem Albonem w Red Bullu RB15. W dolnej części tabeli znaleźli się Antonio Giovinazzi Nicholas Latifi.

Podobnie jak we wtorek na ostatniej lokacie sklasyfikowany został współpracujący z Williamsem Roy Nissany. Trzy pozycje wyżej uplasował się za to kierowca rozwojowy Haasa – Pietro Fittipaldi.

Nowe ogumienie budzi mieszane opinie wśród kierowców i zespołów. Do poniedziałku zostanie podjęta decyzja w sprawie tego, czy będzie ono wykorzystywane w sezonie 2020. W głosowaniu zespoły mogą postanowić o dalszym stosowaniu ogumienia w specyfikacji 2019.