coś jak Jeff Gordon wymieniający się bolidem z Juanem Pablo Montoyą na Indianapolis
Oby nie było jakiegoś wypadku - w 2011 polują na kierowców F1...
@Master
To właśnie na tym torze dwóch kierowców F1 zgineło przez ... można by rzec źle zabezpieczone barerki okalające tor.
Myślę że w czasie tej zamiany Hamilton bardziej sobie poradzi z Chevroletem niż Stewart z bolidem McLarena, i do żadnego wypadku raczej nie dojdzie. A wspomnienie o Robercie raczej ostudzi ewentualne zapędy Hamiltona.
Czyżby HAM chciałby opuścić F1? Jakby tak było raczej bym się ucieszył
@krzysiek aleks
Raczej nie zanosi się na coś takiego.Trochę Ci się dziwię że cieszyłoby Cię jego odejście. To jeden z najlepszych kierowców,ale masz prawo mieć takie zdanie.Osobiście się z Tobą nie zgadzam.
Hamilton ma jaja ;) pomimo tego, że FIA zrobiło z niego nie wiadomo co i większość ludzi go przez to nie lubiła, to coraz bardziej podoba mi się jego podejście do życia :)
Ja słyszam ost. wywiad Hamiltona z Sołtysikiem z tvn i HAM twierdził, że nie ściga się w innych seriach czy rajdach bo to za duże ryzyko. A tu proszę...
zeby się nie okazało że zamiast hamiltona na starcie w australii zobaczymy barierkę
@up
Przeczytałeś chociaż pierwszy akapit tekstu?
Przecież to nie jest zachcianka samego Hamiltona tylko sponsor tak sobie wymyślił. Eh... Pewnie nawet nie wciśnie gazu do dechy tylko pomacha kibicom, zrobią mu kilka fotek i do domu. To będzie czysty PR.
Już jeden kierowca McLarena zamieniał się z kierowcą NASCAR. Też tak tylko dla zabawy. A Później uciekł z F1 jeszcze przed końcem sezonu :)
Simi, 27.02.2011 20:35 | | |
adnowseb - myślisz, że prowadzenie auta NASCAR to łatwa sprawa? Błąd. Tam nie ma elektroniki, w przeciwieństwie do F1. Samochód NASCAR jest bardzo trudny w prowadzeniu.
@Simi
uważasz że bolidy są łatwe w prowadzeniu ponieważ posiadają dużo elektroniki?
Nie gniewaj się ale mam inne zdanie.
Nie pisałem że wozy serii NASCAR się łatwo prowadzi ,tylko że Hamilton da sobie radę
Simi, 27.02.2011 21:11 | | |
Nie gniewam się, a poza tym nie uważam, by bolidy F1 były łatwe w prowadzeniu. podkreślam tylko, jak trudne jest prowadzenie samochodu NASCAR.
To czysty ruch marketingowy, nic więcej. Wątpię, by Hamilton kiedykolwiek tam jeździł, no ale jeżeli się mylę, to nawet dobrze - nie przepadam za Nim i jest mi obojętne, czy będzie, czy nie. ;))
Z3RO, 27.02.2011 22:26 | | |
Pachnie PR-em ;D
Ten to pozyje.... Pozazdroscic :D
Watkins jest bardzo, ale to bardzo szybkim torem, uwielbiany jednak przez kierowców. Wszelkich klas i kategorii. Trochę mało tam zabezpieczeń, wg.standardów F1, ale to bardzo widowiskowy tor.Wypadki, jasne, że są. Idzie się tam zakręty pełnym gazem, to i wypadki być muszą. Hamm da sobie radę, wg mnie to jeden z najlepszych kierowców w historii. Pojedzie szybko i Nascarem i truckiem, pewnie i naszym Ursusem jeśli sponsor tego sobie zażyczy. :)
|