Coś mam przeczucie, że już w takim razie pozamiatane. Oby tylko Bottas nie okazał się przy Hamiltonie drugim Kovalainenem.
Bardzo szkoda Pascala, w takim razie kolejny raz szkółka w F1 nie ma totalnie sensu
Wg mnie to najlepszy ruch jaki mógł zrobić Mercedes. Bottas nie dość, że jest niezły to raczej nie będzie miał konfliktu z Hamiltonem (nie mówię tu o osiągach, tylko współpracy) i będzie spokojnie w zespole.
Trochę nie rozumiem tych obaw, że Bottas miałby skończyć w Mercedesie, jako partner Hamiltona, jak Kovalainen w McLarenie. Mowa o dwóch różnych kalibrach kierowców. Valtteri przychodzi (a wiele na to wskazuje) do Mercedesa z całkiem pokaźnym bagażem doświadczeń i osiągnięć: prawie 80 wyścigów, około 10 wizyt na podium, w ostatnich trzech sezonach zawsze przed swoim kolegą z zespołu w klasyfikacji generalnej (w 2014 i 2016 wyraźnie). A z jakim kapitałem przychodził do McLarena Heikki? Raptem 1 przeciętny sezon (w nie najlepszym sprzęcie, rzecz jasna) za sobą. McLaren kogoś tak niegroźnego dla Lewisa wówczas potrzebował, by nie doszło do powtórki z 2007 roku. Valtteri ma z kolei protekcję Wolffa, a Mercedes w ostatnich latach udowodnił, że nie bawi się w filozofię kierowców nr 1 i nr 2. Przy równych szansach Bottas ma szansę powalczyć z Hamiltonem, podobnie jak Rosberg w minionym sezonie, w co wielu przecież nie wierzyło po latach 2014 i 2015.
Miałem cichą nadzieję na przejście Bottasa do Mercedesa, ale liczyłem że Pascal wskoczy do Williamsa.
To wiązałoby się z ryzykiem, ale nie byłbym zdziwiony gdyby okazał się lepszy od Massy. I na gdybaniu się skończy.
@xdomino996 Jaka szkoda? Dla mnie głupotą byłoby branie takiego mało doświadczonego młokosa do zespołu walczącego o MŚ. Niech pojeździ w zespole ze środka stawki to potem jak się sprawdzi niech idzie do Merca.
@Falarek
Ciekawe jakie było twoje zdanie na temat Hamiltona w '07 jak brał go McLaren. Pewno wolałeś de la Rosę? :D
Wtedy prawie wszyscy byli lepsi od De La Rosy(z całym szacunkiem dla Hiszpana). Bottas to zupełnie inna półka.
@Protonek Zaryzykowali i się opłaciło ale różnie z tym bywa. Nie wiadomo jak byłoby z Wehrleinem biorąc jeszcze pod uwagę to że w 2017 mamy trochę zmian w przepisach i pewniejszym jest doświadczony kierowca. Ogólnie Mercedes zawsze miał fińskie ciągoty już od czasów McLarena-Mercedesa Hakkinen potem Raikkonen w Mercedesie pól Niemiec pól Fin Rosberg no i Bottas :)
@baron
Od de la Rosy to gorszy był chyba Paffett :D
Mam nadzieję, że Wehrlein dostanie w przyszłości szansę w dobrym zespole, bo jest lepszy od części kierowców, a talent udowodnił w MRT, zdobywając ten mały punkcik, w lepszym zespole by sobie poradził, rozumiem Mercedesa, że się boją, ale czasami warto zaryzykować.
Cytat : Ciekawe jakie było twoje zdanie na temat Hamiltona w '07 jak brał go McLaren.
Ej no, ale zobaczmy może jak wyglądała kariera Hamiltona przed debiutem w F1, a jak wyglądała Pascala nawet z sezonem za sterami Manora... Z całym szacunkiem, nie ten kaliber doświadczenia jakie miał Brytyjczyk. Lewis był kierowcą przechodzącym pełną ścieżkę kariery przed debiutem w F1, a nie - mówiąc nieco brzydko - dzisiejszym produktem programów juniorskich wyrywanym jak najwcześniej z serii juniorskich zanim kierowca przeszedł wszystkie szczeble awansu i zdobył najważniejsze tytuły przed Formułą 1.
Hamilton debiutując w F1 miał papiery kolejno mistrza świata serii F3 i GP2. Jednak blado na tym tle wygląda tytuł DTM, tak odmiennej jednak serii od bolidów jednomiejscowych, a 5 lat od ostatnich sukcesów w seriach juniorskich to jednak przepaść...
@Falarek Potraktuj to proszę jako zart: Bo Finlandia w II ws walczyła pod swastyka ;)
Nie wiem, czy bardziej się cieszę na Bottasa w Mercedesie czy nadal rzygam poprzednim sezonem? Tak czy inaczej, zobaczę z chęcią jak sobie poradzi.Fajnie będzie jeszcze zobaczyć Masse; ale jak sam pisałem, to był dobry moment by odejść, chyba jego forma zaczynała dolowac. Ale kto wie, może znajdzie motywację?
@Szadi Duet Stroll Wehrlein bylby dobry dla Manora czy Saubera, a nie dla zespołu, który ma ambicje i nawet w ostatnich sezonach jest blisko czołówki. Przy zmianie takiej ilości przepisów, nawet szybkość kierowcy może mieć mniejsze znaczenie, niz możliwość porównania z poprzednią wersją, ukierunkowania rozwoju, poprzez współpracę z inżynierami.
Kovalainen był skazany na status nr 2. Kiedy w 2009 roku McL się męczył z trudnym bolidem, Koval potrafił trzymać poziom Anglika (dopiero po ulepszeniu MP4-24, a pierwszy lepszy pakiet dostał rzecz jasna Hamilton, zaznaczyła się różnica).
|