Embed from Getty Images

Doradca Red Bulla – Helmut Marko, potwierdził, że w ostatni poniedziałek odbył „bardzo ważne” spotkanie z władzami Hondy.

Uważa się, że Austriak poruszył kwestię dalszej przyszłości japońskiego producenta w Formule 1, który na dzień dzisiejszy zadeklarował się do 2020 roku. Ponadto Marko miał naciskać na Hondę, by ta zwiększyła swoje nakłady na projekt związany z jednostką napędową.

Niewykluczone, iż tematem dyskusji były również potencjalne zmiany od 2021 roku, które miały spotkać się ze sprzeciwem sześciu zespołów, w tym Red Bulla oraz Toro Rosso. W środę odbędzie się ostatnie spotkanie przed zatwierdzeniem finalnego kształtu projektu przepisów, który m.in. zakłada limity budżetowe.

Dziennikarz Forbes'a – Chrystian Sylt, informuje, że wydatki Red Bulla wzrosły do rekordowej kwoty 386 milionów dolarów. W swoim sprawozdaniu stajnia z Milton Keynes miała wyrazić obawy co do dalszej przyszłości sportu po sezonie 2020.

Red Bull stwierdził, że „zmiany w przepisach dokonane przez FIA mogą mieć znaczący wpływ na możliwości konkurencyjne zespołu przy komercyjnych konsekwencjach”.

„Firma ma mieć świadomość, że przy nowych umowach definiujących przepisy oraz kwestie komercyjne, po 2020 roku Formuła 1 musi pozostać atrakcyjna dla dalszego wsparcia Red Bulla” – dodał zespół.