Embed from Getty Images

Esteban Ocon podkreśla, że nie jest zaskoczony dynamicznym rozwojem Charlesa Leclerca, który w debiutanckim sezonie w Ferrari pokonał czterokrotnego mistrza świata – Sebastiana Vettela.

Kierowca Renault udzielił wywiadu portalowi NextGen Auto, w którym skomentował ostatnią kampanię w wykonaniu Leclerca, pierwsze jazdy w bolidzie R.S.19 podczas testów opon oraz zdradził, która z legend F1 jest jego absolutnym idolem.

„Charles zasłużył na wszystko co ma. W ogóle mnie to nie dziwi. Jeśli tylko będzie miał bolid pozwalający na wygrywanie wyścigów i zdobywanie pole positions, to jego statystyki będą coraz lepsze. Już wcześniej mówiłem, że może zakończyć sezon przed Sebastianem Vettelem”.

Ocon rozstał się z ekipą Racing Point wraz z końcem sezonu 2018. Kolejny rok Francuza upłynął na współpracy z Mercedesem, gdzie pełnił obowiązki kierowcy testowego i pomagał w rozwoju bolidu w symulatorze w Brackley.

Teraz Ocon przygotowuje się już do nowego wyzwania, jakim będą dla niego starty dla teamu Renault. „Trzeba jeszcze wykonać trochę prac adaptacyjnych, ale po pierwszych przejazdach z testów w Abu Zabi czuję, że jest między nami chemia. Pierwsze dwa dni jazd miały bardzo istotne znaczenie. Mogłem poznać różnice pomiędzy Mercedesem i Renault i zacząć nad nimi pracować”.

Ocon podkreśla, że nie żałuje utraty szansy na to, by w najbliższej przyszłości zająć miejsce Valtteriego Bottasa lub Lewisa Hamiltona w Mercedesie.

„Wcale. Jestem z francuskim zespołem, który ma wielkie ambicje na przyszłość. Te ambicje zakładają powrót na topowy poziom w ciągu kilku kolejnych lat. Tutaj jestem częścią tego projektu, tych postępów, tego odrodzenia. Z całą pewnością nie mogę mówić o rozczarowaniu. To raczej ulga”.

Ocon zdradził, że jego idolem z młodości był siedmiokrotny mistrz świata – Michael Schumacher. „Schumacher jest dla mnie ideałem kierowcy. Zmienił ten sport pod względem tego, w jaki sposób zespoły postrzegają kierowców. Ustawił poprzeczkę na najwyższym poziomie. Wciąż korzystam z jego projektu malowania kasku. W przyszłym roku powrócę do czerwonych barw”.