Embed from Getty Images

Valtteri Bottas przyznał, że chce jak najszybciej poznać swoją dalszą przyszłość w Mercedesie, by uniknąć związanych z tym wahań formy.

Przed rokiem stajnia z Brackley otwarcie mówiła o tym, że wybór partnera Lewisa Hamiltona na sezon 2020 rozstrzyga się między Finem a Estebanem Oconem. Mimo wysokich szans 23-latka na angaż, w trakcie finalnych rozmów zarządu Mercedesa zapadła decyzja o zaproponowaniu Bottasowi nowej, rocznej umowy.

Jak przyznał kierowca, miesiące niepewności przełożyły się na jego formę i przed negocjacjami z zespołem o sezonie 2021 chce uniknąć niepotrzebnej zwłoki. „Wyciągnąłem wnioski, podobnie jak zespół, który zrozumiał jak trzeba sobie z tym radzić. Było trochę niepotrzebnych rozmów poza ekipą. Wszystko powinno być utrzymane w naszym gronie. To ułatwi niektóre sprawy i na pewno teraz już wiemy, że lepiej byłoby wcześniej podjąć decyzję”.

„Jeżeli przeciągniesz to do sierpnia lub września, to wszystko będzie narastać oraz dekoncentrować. Gdyby udało się to załatwić kilka miesięcy wcześniej, wtedy wszystko stanie się prostsze, ponieważ w innym wypadku jest coraz więcej spekulacji. Na pewno jesteśmy mądrzejsi i mam nadzieję, że uda nam się coś zrobić, ale zobaczymy”.

Bottas podkreśla jednak, że jest jeszcze za wcześnie na rozpoczęcie pierwszych dyskusji z Mercedesem o umowie na 2021 rok. „Naturalnie, że chciałbyś rozpocząć rozmowy jak najwcześniej, ale na tym etapie roku nie ma to większego sensu. Jest za wcześnie. Mamy sporo obowiązków związanych z koncentracją na osiągach. Mamy jednak dobre relacje z Toto oraz każdym w zespole, więc kiedy nadejdzie czas, rozmowy rozpoczną się naturalnie. Jestem przekonany, że obie strony wyciągnęły wnioski z zeszłego roku. Na pewno teraz uda nam się przejść przez to gładko bez całego zamieszania oraz nagłówków”.