Dlaczego Robert stracił 3pozycję?Złe wyliczenia Ferrari i punkty zamiast 5 są 3.Gratuluje podium Webberowi.
Co się stało z Kimim
Button w końcu pokazuje, że informacje o jego możliwości regularnego wygrywanie i w ogóle jazdy w czołówce nie były przesadzone. Szkoda tylko, że trzeba było na to czekać aż tak długo.
A Ferrari tragicznie. Trzy poważne błędy strategiczne, to wręcz niemożliwe, a jednak. Już w kwalifikacjach przedobrzyli z czasem Kimiego, no dobra zdarza się każdemu, choć im już drugi raz. Jednak to co odstawili w wyścigu, nakazuje zastanowienie się nad zwolnieniem paru osób odpowiedzialnych za strategię: zbyt szybkie założenie twardych opon - 4-5 okrążeń później i Massa mógł być drugi (musieli na treningach przecież poznać, o ile wolniej jedzie się na twardych gumach i wyciągnąć wniosek, że im później tym lepiej). Mógł, ale okazało się, że stratedzy popełnili jeszcze większy błąd...na to już słów nie ma (usprawiedliwiać tego walką z Vettelem się nie da). A po treningach były podstawy, by zakładać dobrą postawę Ferrari.
@ICEMANPK1, wiesz, jakby ci to powiedzieć: w ostatnich sezonach, mimo schyłku ery Schumachera, a potem już jego nieobecności, jakoś można zaobserwować wszystkie te cechy, które wymieniasz.
Drugi stint Baricza znacznie za krótki. Jeśli chcieliby, żeby wygrał, to taktyka trzystopowa dałaby mu sporo mniej kółek na twardych od Buttona. A tu raptem dwa różnicy....
Z drugiej strony miał "bardzo słaby" trzeci stint (w porównaniu do pierwszego).
ICEMANPK1 > dokladnie tak, teraz też go powinni wywalić z Ferrari na zbity łeb w pierwszej kolejności. Robi tylko tłok w garażu. Pożytek z niego żaden. Kto wie czy te błędy w strategii to nie robota Schumachera.
@sebas:
Uważam, że nawet jeśli Schumacher daje jakieś sugestie to nikt w zespole nie ma obowiązku go słuchać. Pewnie w Monako zapomną Kimiemu opon wymienić.
Team Radio ( tłumacznie )
Halo...hmm...cześć Felipe...wiesz, jest sprawa...hmm...sluchaj, wiesz co... ale musisz zwolnić, hmm sorry stary ale wlaliśmy ci przymało wachy...i hmm no wiesz... możesz nie dojechać, sorry głupio wyszło...
Hahahaha leżę pod biurkiem, masz za to de mnie + :D
A.S., 10.05.2009 19:48 | | |
Mimo, że za nami dopiero 5 wyścig w sezonie, to chyba już można powiedzieć, że Brawn i Button idą na mistrza i chyba tylko jakiś kataklizm może ich powstrzymać. Jak patrzę na ich profesjonalizm, niezawodność to mam wrażenie, że to ich jakiś piętnasty sezon w F1 a nie debiut.
Zgodnie z moimi oczekiwaniami, każda ekipa zrobiła jakiś kroczek do przodu i generalnie nic w układzie sił się nie zmieniło.
Mój kochany McLaren dziś słabiutko. Koval może mógł coś zdziałać agresywną taktyką no ale cóż awaria, a Lewis jechał dobrze w pierwszej fazie i gdyby nie tragiczne opony jakie otrzymał po pierwszym pit stopie to może udało by się urwać jakieś punkty. Żal i smutek jak mistrz świata zostaje zdublowany i kończy bez punktów.
Na osłodę i poprawienie humoru przyszli mi jednak z odsieczą stratedzy Ferrari. Ich wyczyny zasługują już na jakąś nagrodę (może antynobla :)?).
P.S. czy tylko ja odnoszę wrażenie, że gdyby czerwoni wezwali Massę na dodatkowy postój, po tym jak się zorientowali, że mu benzyny nie starczy (czyli na jakieś 10-12 kółek przed metą) i dolali te brakujące 5 litrów, założyli miękkie gumy, to Felipe pewnie by był chociaż przed Alonso. A tak...
Mądra decyzja goni mądrzejszą u czerwonych :). Brakowało mi tylko widoku Massy pchającego bolid do mety w iście Mansell-owskim stylu sprzed lat :)
pozostaje czekać do turcji na podwójne dyfuzory dla bmw
YAHoO > Zgadza sie ale jeżeli tam jest, to po coś jest. Ile razy słyszałem że "jego sugestie i pomoc są nieocenione". Z tego co pamiętam w zeszłym sezonie tez była jakaś lipa po tych "sugestiach". A poza tym sam jego widok po prostu mnie drażni :))
Dzięki za plusa :)
wyścig tragicznie nudny poza śmiesznymi sytuacjami zafundowanymi przez ferrari ;)
co do karambolu: rosberg go spowodował... najpierw wypchnął trullego który ratując się wbił się akurat w tłum :)
co do kubicy: to jest jakaś tragedia jak kierowca swój najlepszy czas robi z pełnym bakiem zaraz po wyjeździe z boksów ;)
inna sprawa, że bmw wyraźnie zrobiło krok do przodu..
Ferrari może już dziś jechało na zasadach z 2010 roku? :P
Na zasadach Berniego Button już ma prawie mistrza...
Aros, 10.05.2009 23:19 | | |
Brawn GP - a jednak dalej dominują, co mnie bardzo cieszy ;)
Button - już się trochę to nudne robi, ale należy się za tyle sezonów w Hondzie.
Barichello - szkoda, że nie wygrał, mam nadzieję, że to przez jakieś problemy a nie przez team orders
Webber - pozytywnie mnie zaskoczył
Vettel - jakby nie utknął za Massą to może byłby 3
Alonso - wg mnie pojechał dobrze przed własną publicznością takim bolidem
Massa - dobry wyścig, widać, że Ferrari wraca do formy
Stratedzy Ferrari - perfekcyjnie, mam nadzieję, że Markiz to doceni
Raikkonen - jemu chyba odchudzając bolid wyjęli za dużo elementów...
Heidfeld - jechał dobrze, farta miał jak zawsze ale no cóż ;D
Kubica - niby stracił parę pozycji, ale przynajmniej uniknął wypadku i gdyby później nie utknął za Glockiem może były by punkty
BMW - postęp jest, szkoda, że dopiero teraz, nie podoba mi się ich podejście (wszystko ma być poukładane, pit tylko ale to tylko wtedy kiedy jest zaplanowany, zero finezji :D), z takim podejściem "miszcza" nie zdobędą
Nakajima - fenomenalnie
Piquet Jr - jedwabiście, oby tak dalej
Wyścig trochę nudny miejscami, chodzi o brak wyprzedzania, ale taki tor...
To mam nadzieje że piruet wyleci z GP Turcji bo wczoraj tak cienko pojechał
brawo Webber, za jazdę i za wypchnięcie Vettela z podium.
Robertowi wyścig ustawił się na starcie, zjechał mocno na wewnętrzną, Glock go przyblokował a po zewnetrznej objechało ich kilku zawodników w tym Heidfeld. Tym razem tudno mówic o farcie, Hei pojechał b.dobrze.
Robert trzymaj się!!!
brawa dla webera
niestety bez braw dla roberta o bmw
jesli chodzi o ich strategie to lepsza maja chyba w forceindia :(
masakra
jak sie ma superkomputery to nie znaczy ze nie nalezy uzywac mozgu !!!!!
zdrowy rozsadek podpowiada pewne rozwiazania ale oni ich nie widza i powielaja z wyscigu na wyscig te same bledy
szkoda mi tylko roberta
ale coz jakby byl w ferari czy macu to tez za bardzo byu nie poszalal w ich autach :)
ale moze chlopaki potrafia chociaz kola poprawnie zakladac :)
|