Porsche zdominowało pierwszy segment kwalifikacji przed Le Mans 24 zajmując trzy pierwsze miejsca. Najszybszy był Neel Jani, który pokonał jedno okrążenie z czasem 3:16,887s stawiając tym samym 919 Hybrid z numerem 18 na pierwszym polu.

Drugie miejsce przypadło Timo Bernhardowi, natomiast czołową trojkę uzupełnił Nick Tandy. Najlepszy z reszty stawki był Loic Duval, jednak kierowca Audi stracił już przeszło trzy sekundy do lidera. Cztery pierścienie bez problemów poradziły sobie jednak z Toyotą, która ponownie uplasowała się dopiero na siódmym miejscu tracąc w rękach Stephane Sarrazina prawie siedem sekund. Warto dodać, że Japończycy byli zaledwie trzy sekund przed najlepszym Rebebellionem, którego poprowadził Mathias Beche.

Nissan wciąż pozostaje bardzo poza tempem. Najszybszy był Jann Mardenborough, który zajął dwunaste miejsce przegrywając z jednym autem LMP2 – KCMG prowadzonym przez Richarda Bradleya. Drugie miejsce zajęła ekipa Graves Motorsport, choć w połowie sesji Gaetan Paletou rozbił się wywołując czerwoną flagę na 25 minut.

W GTE Pro nadal dominuje Aston Martin, który ponownie zajął dwa pierwsze miejsca. Richie Stanaway pokonał siostrzanego Vantage z klasy GTE Am. Czołową trójkę w autach GT uzupełniło Ferrari Af Corse prowadzone przez Gianmarię Bruniego. Ekipa Kuby Giermaziaka zajęła 11. miejsce w klasie GTE Am, jednak Polski zawodnik na najlepszym okrążeniu popełnił błąd w drugiej szykanie.