@danilo ja ogladalem wyscig z BBC i w sumie (podczas qual) odrazu mnie uderzylo ze Lewis z wiadomych wzgledow - brytyjczyk byl faworyzowany i ze to Maldonado zawinil - pozatym Mansell byl wsrod sedziow co tez mialo wplyw na wynik (kary)
Ale tak jak mowisz - czasami komentatorzy sie myla a czasami musza sie mylic :)
Brundle, Jordan i DC mnie zawiedli orzekajac o winie Pastora tak szybko - moja zona jednak sie zna lepiej na wyscigach :P
Ale mega zdziwienie, jakby Lewis przeprosil po raz pierwszy w zyciu, a tak przeciez nie jest, no ale swieta inkwizycja wie lepiej. A Niki Lauda rzeczywiscie juz powinien dac sobie spokoj z ta krytyka Hamiltona, ot ideal sie znalazl pfff.
Biedny Lewis, szkoda mi go - atakuje to musi uwazac coby nie wystraszyc jakiegos mazgaja, bo bedzie jego wina; jest z przodu i jego atakuja tez musi uwazac coby jakis gapa w niego nie wjechal, bo znow bedzie winny za wszystkie plagi swiata. A taki Kobayashi wjezdza w tyl polowie stawki i jest zawsze cacy facet, on tylko biedaczysko sobie jechal.
Choć faktycznie to Lewisowi można przypisać winę za to zdarzenie to jednak Kamui albo ma takie nerwy ze stali, albo jest po prostu głupi samurai. Miał dużo szczęścia, że nie pociągnęło Go i nie skończył tak samo na bandzie, a przecież gdyby chciał to mógłby jeszcze uciec w lewo gdzie nic by mu się nie stało. W końcu On do przodu doskonale widział sytuacje w odróżnieniu od Hamiltona i jego widoku w lustereczku.
przeprosil , przyznal czy nie... to sa juz drugorzedne sprawy - dla mnei najwazniejsze jest zachowanie na torze a tam Lewis ewidentnie zawinil i tyle sie dla mnie liczy.
Niech sie skupi lepiej na jezdzie i wszystkie problemy znikna i znow bedzie walczyl o mistrza - stac go na to - jestem pewien - jest jednym z kilku najlepszych teraz w stawce wiec wierze w niego i musze si eprzyznac skrycie ze chyba staje sie fanem zespolu McLaren. :)) i nei przez Lewisa ale przez Martin'a Witmarsh'a i jego decyzje !
@katinka - szkoda mi cię... ;]
@majkeljot - w lewo to już tylko na bandę... ;]
@Kamikadze2000 mailem tez do katinki cos napisac ale pomyslalem ze nei ma sensu :)
nauczy sie dziewcznya (mam nadzieje)
Od razu po GP Węgier w wywiadzie (chyba dla BBC, jeszcze na torze) Lewis tez przeprosił za niebezpieczny powrót na tor, tłumacząc że nie zauważył... bodaj DiResty (nie pamiętam już).
@Kamikadze2000
No to masz chyba dobre serce, ze Ci jest mnie tak szkoda. Ale niedlugo mi bedzie tez szkoda Ciebie, gdy Hamilton bedzie objezdzal na torze Twojego ulubionego kierowce Sebka Vettela i wygrywal, czekam na to z utesknieniem:P A co do Kobayashiego, to wcale nie musial skrecac na bande, wystarczyloby aby troche pomyslal i przypomnial sobie jak skonczyla sie tak bliska jazda w strugach spalin za innym bolidem ostatnio dla N.Heidfelda, no ale to LH podobno ma miec oczy z tylu, z boku i nie wiadomo jeszcze gdzie.
MairJ23
Na pewno sie nauczy, bede czytac wnikliwie posty Twoje i Kamikadze2000 oraz calej reszty, naucze sie tej F1 i juz bedzie sens;) A Lewis nie musi skupiac sie na jezdzie, bo chyba nikt od niego bardziej tego nie robi, no moze tylko troche chlopak czasem jest narwany i za bardzo chce, ale w/g mnie to nie jest wada u kierowcy wyscigowego, a wrecz przeciwnie.
|