Witalij Pietrow wciąż liczy na pozostanie w Formule 1. Jak się okazuje, Rosjanin również należy do grupy zawodników, walczących o ostatnie wolne miejsce w zespole HRT.

Kierowca zapytany przez hiszpański dziennik AS, czy walczy o wolne miejsce w zespole HRT odpowiedział: „HRT? Nie mogę nic odpowiedzieć na ten temat. To nie jest tak, że nie ma odpowiedzi; odpowiedź brzmi, że nic mi nie wolno powiedzieć”. Kierowca jest także łączony z posadą w ekipie Caterham, gdzie mógłby zastąpić Jarno Trullego.

Ponoć największym rywalem Rosjanina o posadę w hiszpańskiej ekipie jest Adrian Sutil, jednakże przyszłość Niemca jest bardzo niepewna, ze względu na wydarzenie z Erikiem Luxem, którego wyjaśnienie może nastąpić 31 stycznia w monachijskim sądzie. Menedżerka Pietrowa wyznała, że kluczem do zdobycia posady są teraz pieniądze.

„Chcę zostać w F1, bo jeżeli stracę ten rok, będzie mi trudno wrócić w sezonie 2013” – przyznał były kierowca Lotus Renault. „To bardzo ważne, aby utrzymać się w stawce. Mój menedżer jest obecnie w Europie i stara się dla mnie znaleźć miejsce”. Kierowca również wypowiedział się na temat możliwej posady testera opon Pirelli. „Poproszono mnie o udział w tym wydarzeniu (konferencji Pirelli w Abu Zabi). Prowadzić samochód, pracować z nimi, może uda nam się dojść do porozumienia, ale nadal chcę być na testach w Jerez z zespołem. To jest cel numer 1”.

Fiński dziennik Turun Sanomat również zacytował Pietrowa, że ten nie wyklucza posady kierowcy testowego w sezonie 2012. Tymczasem korespondent O Estado de S.Paulo – Livio Oricchio stwierdził, że kierowca z Wyborga posiada wsparcie Berniego Ecclestone'a i premiera Rosji, Władimira Putina.

Źródło: onestopstrategy.com