Embed from Getty Images

Lewis Hamilton potwierdził, że zamierza pozostać w Formule 1 po sezonie 2020, kiedy wygasa jego kontrakt z Mercedesem.

Dalsza przyszłość Brytyjczyka jest przedmiotem spekulacji już co najmniej od kilku miesięcy. Kierowca zmierza po swój szósty tytuł mistrza świata, zbliżając się do rekordu Michaela Schumachera. Z kolei po Grand Prix Węgier reprezentant Mercedesa potrzebuje tylko jedenastu zwycięstw, by zostać liderem zestawienia kierowców z największą liczbą tryumfów.

„Właśnie powiedziałem chłopakom w zespole, że tutaj odnieśliśmy nasze pierwsze zwycięstwo w 2013 roku [na Hungaroringu] i od tego momentu byliśmy coraz mocniejsi” – powiedział Lewis Hamilton. „Większość kluczowych osób wciąż jest w ekipie, mimo, że dołączyłem tu już dawno temu. To była długa podróż i jest ona niesamowita. W tej chwili jestem podekscytowany tym co możemy jeszcze osiągnąć”.

34-latek zapytany o kwestię odejścia z Formuły 1, odpowiedział: „Szczerze mówiąc nie rozumiem pewnych osób, dlaczego w tym konkretnym momencie decydują się przerwać karierę. Coś wam jednak powiem, kocham jazdę w wyścigach. Nigdy nie przepadałem za testami, zawsze stawiałem tę kwestię jasno. Nie sprawia mi to żadnej radości. Kocham jednak wyzwania, kiedy przyjeżdżam na weekend i zagłębiam się w dane. Uwielbiam kontakt z tą grupą ludzi”.

„Pewnego dnia będę musiał powiedzieć sobie «Stop», ale w tej chwili czuję się fantastycznie. W tym roku jest tak pod względem mentalnym oraz fizycznym. Nie mam żadnych planów, by w najbliższym czasie podjąć decyzję o odejściu. Mam jeszcze sporo do zrobienia, jak kolejne zwycięstwa. Możemy dużo osiągnąć, zarówno w bolidzie jak i poza nim” – dodał Hamilton.