Alex Albon odejdzie z Toro Rosso i zastąpi Pierre'a Gasly'ego w Red Bullu od Grand Prix Belgii.

Gasly, który w tym roku ma problemy ze zbliżeniem się do Maxa Verstappena, do zespołu dołączył na początku 2019 roku, w zamian za Daniela Ricciardo. Teraz Francuz powróci do Toro Rosso.

Red Bull wcześniej twierdził, że posada Gasly'ego jest bezpieczna do końca tego sezonu. Tajlandczyk tymczasem przewyższył oczekiwania w debiutanckim sezonie z Toro Rosso. Nagła zmiana fotela w Red Bullu ma dać zespołowi szansę na sprawdzenie kierowcy przed ewentualnym zatrudnieniem w przyszłym roku.

„Red Bull jest w niezwykłej sytuacji posiadania czterech utalentowanych kierowców, którzy mogą być zamieniani pomiędzy głównym zespołem i Toro Rosso” – czytamy w oświadczeniu. „Zespół wykorzysta najbliższe dziewięć wyścigu na zbadanie osiągów Alexa, by podjąć odpowiednią decyzję kto będzie się ścigał u boku Maxa w 2020 roku”.

Daniił Kwiat był faworytem do awansu do Red Bulla na wypadek pozbycia się Gasly'ego. Rosjanin, który również w przeszłości został zdegradowany do Toro Rosso w czasie sezonu, w tym roku zdobył dla Toro Rosso pierwsze podium od 2008 roku podczas trudnych warunków w GP Niemiec. Obecnie ma na koncie 27 punktów w stosunku do 16 Albona.

Tymczasem w Red Bullu jak na razie Verstappen dwukrotnie zwyciężył w tym sezonie, a Gasly nie finiszował nawet na podium. W klasyfikacji generalnej traci aż 118 punktów do swojej partnera zespołowego.