F1 20241  2  3  4  5  6  7  8  9  10  11  12  13 Włochy Rosja Singapur Japonia USA Meksyk Brazylia Australia Arabia Saudyjska Abu Zabi Abu Zabi
  Logowanie (serwis)
Użytkownik:Hasło:
 
Rejestracja
 
  Grupy artykułów
Formuła 1 ogólnie
Liczba artykułów: 115, najnowszy:
Sezon 2019: Co nowego nas czeka w Formule 1?
Wywiady Wyprzedź mnie!
Liczba artykułów: 43, najnowszy:
Fred Vasseur: człowiek od zadań specjalnych
Spojrzenie akkima co rymem zacina
Liczba artykułów: 61, najnowszy:
Powrót obejrzałem, rymem opisałem
Relacje z wyścigów F1 i innych wydarzeń
Liczba artykułów: 36, najnowszy:
Verva Street Racing 2016 z perspektywy Wyprzedź Mnie!
Recenzje książek, gier i filmów
Liczba artykułów: 12, najnowszy:
F1 i kino, czyli 5 najlepszych filmów o królowej motorsportu
Inne serie wyścigowe
Liczba artykułów: 21, najnowszy:
Dakar 2016 - prezentacja samochodów
Historia kierowców
Liczba artykułów: 29, najnowszy:
Robert Kubica - Droga do powrotu (Część 3)
Historia zespołów
Liczba artykułów: 17, najnowszy:
Bruce McLaren - początek sportowej legendy
Historia torów
Liczba artykułów: 32, najnowszy:
Historia torów: Pescara
Historia samochodów
Liczba artykułów: 1, najnowszy:
McLaren MP4/4 - najlepszy bolid w historii F1
Zrozumieć Formułę 1
Liczba artykułów: 21, najnowszy:
Zawieszenie FRIC - o co tyle krzyku?
Technika
Bezpieczeństwo z Allianz
Liczba artykułów: 71, najnowszy:
Koniec sezonu, początek pracy
Materiały prasowe zespołów i dostawców
Liczba artykułów: 33, najnowszy:
Przewodnik Renault: Regulowane tylne skrzydło

Analiza techniczna: "Kanał F" i przeciąganie tylnego spoilera

Technika, 10 maja 2010, wyświetlenia: 13934
hideto<< | lista | >> | T- | T+
Na wstępie zaznaczyć trzeba, że „kanał F” (z ang. F-duct) jest poprawną nazwą systemu montowanego tylko w McLarenie. Nazwa wzięła się od tego, że wlot do systemu znajduje się dokładnie pod literą F w reklamie ich sponsora Vodafone.

Fachowo system ten nosi nazwę: RW80, jednak na nasze potrzeby będziemy go nazywać po prostu 'kanałem'. Niepoprawne są wszelkie nawiązania do kaczki (z angielskiego duck) wprowadzone przez komentatorów Polsatu, którzy wyraźnie mają miejscami problemy z językiem angielskim.

Przejdźmy więc do rzeczy najważniejszej, co tak naprawdę robi kanał z tylnym skrzydłem?

Zacznijmy od odrobiny teorii i opisu, jak działa spoiler w bolidzie F1.

Spoiler to nic innego jak profil skrzydła samolotu, ustawiony do góry nogami pod ekstremalnymi kątami natarcia. W sytuacji, gdyby spoiler skonstruowany był jako jeden płat, zupełnie nie wytwarzałby docisku. Dlaczego? Przy takich kątach natarcia nie występuje przepływ laminarny, natomiast zaobserwować można przepływ turbulentny. Cechą takiego przepływu jest skłonność do odrywania strugi, co uniemożliwia wytworzenie siły nośnej czy to siły docisku. Aby temu zapobiec, inżynierowie w F1 dzielą tylne skrzydło na kilka płatów – podobnie jak ma to miejsce z klapami samolotów pasażerskich. Dzielenie na kilka płatów zmniejsza lokalne kąty natarcia i zapobiega przedwczesnemu oderwaniu strugi.

Przepływ turbulentny ma jednak jeszcze jeden minus, mianowicie po połączeniu się strug powstaje ogromna turbulencja, która wytwarza tak zwany 'opór indukowany'. Najłatwiej zaobserwować to na poniższym zdjęciu:

Fot. Steve Morris, airliners.net

Turbulencja ta działa jak ogromny latawiec ciągnięty przez bolid. Tego latawca jednak uniknąć się nie da. Wynika on wprost z możliwości danego profilu do wytwarzania siły nośnej/siły docisku. Zatem bolid bez kanału, na prostej osiągając wysokie prędkości tworzy coraz to większy opór, zarówno ten wynikający z kształtu samego spoilera, jak i oporu indukowanego. W skrócie, od prędkości i ilości docisku zależy opór, jaki wytworzy bolid.

Sposobem na to okazał się być RW80. System ten wypuszcza sprężone powietrze na krawędź natarcia najwyższego płata tylnego spoilera. Działa na tej samej zasadzie, co stosowany w lotnictwie przerywacz (z ang. interceptor). Strumień powietrza odrywa strugę opływającą dolną powierzchnię płata, całkowicie likwidując docisk, jaki ten płat wytwarza, oraz niwelując w znacznym stopniu wspominaną wcześniej turbulencję wytwarzającą dodatkowy opór.

Na poniższej grafice rozrysowałem działanie tylnego skrzydła z tym systemem w zakręcie i na prostej:

../img/artykuly/skrzydlo_strugi.gif

Samo działanie systemu jest wręcz banalne, jedyny problem dla zespołów to doprowadzenie odpowiedniej ilości powietrza na tylne skrzydło przy pomocy kanału.

Skupmy się teraz na różnicach pomiędzy kanałem aktywnym a kanałem pasywnym.

Aktualnie w stawce trzy zespoły korzystają z aktywnego kanału powietrznego (Ferrari, McLaren, Sauber) oraz jeden z systemu pasywnego (Mercedes). W poprzednich wyścigach, a dokładniej mówiąc w treningach przed nimi z systemów pasywnych korzystały jeszcze Williams i Ferrari, które to jednak system pasywny bardzo szybko zarzuciły, czego przyczyny wyjaśnię za chwilę.

System aktywny

To system, w którego obsłudze czynny udział mają kierowcy. Jak wiemy, w McLarenie odbywa się to przy pomocy lewego kolana, kierowcy Saubera i Ferrari używają lewej dłoni. Z pewnością wszyscy zauważyli dziwny kolor lewych rękawiczek Felipe Massy, czy też wyraźny czarny prostokąt na rękawiczce Fernando Alonso. W czasie wyjazdu na prostą, kierowca zatyka otwór w kokpicie, dzięki temu powietrze wlatujące w czasie pokonywania zakrętu do kokpitu, jest kierowane do kanału.

Jednocześnie do strugi z kokpitu dodawana jest struga do tej pory biegnąca do chłodnicy oleju skrzyni biegów. Dzięki połączeniu obu strug, powietrze jest zdecydowanie bardziej skompresowane, niż tylko to złapane przez wlot na kokpicie. Po połączeniu się strug, powietrze jest kierowane kanałem w 'płetwie rekina' ku tylnemu skrzydłu.

Kierowca McLarena unosi lewe kolano i zatyka otwór, kierowca Ferrari zewnętrzną stroną dłoni zatyka otwór tuż obok kierownicy, natomiast Pedro i Kamui (Sauber) kładą otwartą dłoń na otwór znajdujący się w okolicach lewego uda kierowcy.

Niektórzy z pewnością spytają „dlaczego lewa ręka ?” Odpowiedź jest banalna – lewa ręka w porównaniu z prawą nie ma zbyt wiele pracy na prostych, to samo tyczy się lewej nogi. Na prostej kierowcy nie obsługują hamulców, ani nie redukują biegów.

System pasywny

Ten system działa na zasadzie 'zapadki'. Tzn. system jest otwierany dopiero po przekroczeniu konkretnej prędkości, a dokładniej rzecz biorąc po przekroczeniu konkretnego nacisku wytwarzanego przez powietrze na zapadkę wewnątrz systemu. To właśnie otwieranie systemu przy konkretnej prędkości sprawia największe problemy. Dlaczego? W wielu zakrętach jedzie się równie szybko, jak na prostych, więc system musi być skalibrowany tak, by nie otwierał się w czasie pokonywania łuków. Stąd tak szybko Ferrari i Williams zarzuciły pracę nad systemem pasywnym. W Chinach wyraźnie zespoły te miały problem z kalibracją systemu. System Williamsa wyłączał skrzydło w czasie zakrętu, w Ferrari nic on nie dawał.

Wada opisana wyżej jest równocześnie powodem, dlaczego system jest mniej wydajny niż ten aktywny. System aktywny może być użyty zawsze, gdy kierowca tego chce, a więc w porównaniu z systemem, który działa przy konkretnej prędkości jest znacznie bardziej wydajny.

Aktualnie z takiego systemu korzysta jedynie Mercedes, który już zapowiedział, że prace nad systemem w pełni aktywnym są zaawansowane – w początkowym planie miał być on użyty już w Hiszpanii.

System Mercedesa zaczyna się na krawędzi natarcia dolnego płata tylnego spoilera. Tam znajduje się wlot do systemu, który po przekroczeniu odpowiedniej prędkości kieruje powietrze złapane we wlot na krawędź natarcia płata górnego, przeciągając go.

Zastosowanie systemu

Jak już wiemy z powyższych informacji, system ten niweluje opór aerodynamiczny na prostych – umożliwia to oczywiście osiągnięcie wyższej prędkości na prostych. Dlaczego więc kierowcy McLarena jeżdżący od początku sezonu z tym systemem nie deklasują rywali pod względem prędkości maksymalnych?

Odpowiedź znów jest bardzo prosta. Podniesienie prędkości maksymalnej byłoby dobre tylko dla zespołu, który posiada po prostu kiepski bolid. Dla zespołów topowych prędkość na prostej wiele nie da. Znacznie więcej zespół zyska podnosząc docisk.

McLaren więc ustawia swoje bolidy tak, by generowały one więcej docisku, dzięki temu w zakrętach bolid prowadzi się dużo lepiej, natomiast przeciągnięcie skrzydła na prostej niweluje opór generowany przez bardziej pionowe skrzydła, wyrównując prędkość maksymalną z innymi konkurentami.
<< | lista | >> | T- | T+ | zgłoś błąd w artykule | ^

  Komentarze  
Strony  •  < 1 2 Odśwież T- T+
hideto, 10.05.2010 15:57[!]
użyłem słowa 'przeciągnięcie' bo jest ono ostatnio szeroko używane. Oczywiście bardziej prawidłowym słowem było by 'zerwanie' tylnego spoilera. Myślę że to kwestia niezbyt udanego tłumaczenia na polski pierwszych doniesieniach z angielskiego. Ktoś przetłumaczył to jako przeciągnięcie i tak już zostało.

W aerodynamice, jako przeciągnięcie rozumie się ustawienie płatu nośnego pod kątem natarcia przy którym oderwanie strug następuje samoczynnie, opór jednak rośnie ze względu na 'postawienie' płata prawie pionowo względem ruchu obiektu, a nie samą utratę siły nośnej. Tutaj również następuje zerwanie strug, tylko przez powietrzny przerywacz.
Huckleberry, 10.05.2010 16:18[!]
Artykuł pierwsza klasa ! :)
Jak już kiedyś pisałem dla mnie wymyślenie tego kanału jest na miarę zastosowania efektu przyziemienia w Lotusie 79 - trzeba myśleć niekonwencjonalnie, tylko w ten sposób można wyprzedzić inne zespoły.
Dae, 10.05.2010 17:02[!]
Świetne wykonanie hideto

Ja ze swojej strony podam link do pewnych rzeczy istniejących w F1, który uzupełni wiedzę z zakresu tego sportu
http://www.if.uj....ka%20formuly%201.pdf
RomanSz, 10.05.2010 18:34[!]
hideto, gratulacje!

Ten artykuł od Dae też jest bardzo fajny, chociaż oczywiście strasznie skrótowy i pobieżny ale dla większości z nas to właśnie zaleta; dla spragnionych dogłębnej wiedzy jest bibliografia. Polecam i dziękuję za linka!
blader, 10.05.2010 19:37[!]
brawo, brawo, tylko więcej takich artykułów :)
akkim, 10.05.2010 20:34[!]
Świetnie wyjaśnione i technicznie mocne,
ten czas na lekturę spędziłem owocnie.
Dzięki hideto.
marios76, 10.05.2010 21:57[!]
hideto, chodzi o szczegół, nie o kłótnie, spójrz: "opór jednak rośnie ze względu na 'postawienie' płata prawie pionowo względem ruchu obiektu, a nie samą utratę siły nośnej" Ważne są słowa- "prawie pionowo" przeciągnięcie w lotnictwie występuje nie tylko przy prawie pionowo postawionym skrzydle... nastąpi przy niemal poziomym ustawieniu, jeśl szybkość powietrza opływającego skrzydło będzie zbyt mała. Poza tym, teraz spoilery celowo są zbudowane z 2 płatów, a nie z jednego ustawionego pod tak wielkim kątem, który wówczas faktycznie działałby niekorzystnie przy średnich prędkościach i chyba bardzo źle (niestabilność) przy dużych. Tu powietrze przez dolną listwę jest kierowane na górną właśnie po to by zniwelować możliwość oderwania się strugi powietrza. Przy postawieniu pojedyńczego płata pod średnim kąten tych 2 powodowałoby ten efekt na pewno. Poza tym jak pisałeś, na Monzy nawet jak spoiler będzie niemal płasko... i tak wykorzystają ten efekt i dzięki temu go nieco podniosą:)
chmiel, 11.05.2010 12:29[!]
Dobra robota, hideto!
Strony  •  < 1 2 Odśwież T- T+
Komentowanie tej wiadomości zostało zablokowane  |  Forum Wyprzedź mnie!


F1WM
F1WM.plAktualności, Newsy i wyniki w WAP
Testy, Artykuły, Słowniczek pojęć F1, Sondy
Katalog www, Kuba Giermaziak, Karol Basz
Baza danych F1Sezony, Statystyki, Kierowcy, Zespoły, Tory, Bolidy, Silniki, Konstruktorzy bolidów, Dostawcy silników, Dostawcy opon
Robert KubicaAktualności, Profil kierowcy, Osiągnięcia, Daniele Morelli (menedżer), Statystyki kierowcy, Historia startów z BMW
Inne serieAuto GP, DTM, Mistrzostwa Europy F3, FR3.5, GP2, GP3, GT Series, WEC, IndyCar, Supercup, WTCC
 
  •   ISSN 2080-4628   •   Serwis poświęcony F1 i innym seriom wyścigowym   •   Istnieje od 1999 roku   •   Wszelkie prawa zastrzeżone
Kanał RSS  •  Redakcja serwisu Wyprzedź Mnie!  •  Informacja o prawie autorskim i polityka prywatności  •  Reklama i współpraca