Yvan Muller zdominował kwalifikacje przed pierwszą rundą Mistrzostw Świata Samochodów Turystycznych na Monzy i pewnie sięgnął po pierwsze pole startowe.

Francuz dyktował tempo od samego początku wygrywając Q1, a w Q2, do wykręcenia najlepszego czasu, wystarczyło mu zaledwie jedno pomiarowe okrążenie.

W pierwszej części kwalifikacji sporo się działo. Już na początku z rywalizacji wykluczył się Robert Huff, który uderzył w tył BMW Freddiego Bartha, złamał zawieszenie w swoim Seacie i doprowadził do wywieszenia czerwonej flagi. Później zderzyły się dwie Łady, kiedy Dudukało praktycznie nie zahamował przed pierwszym zakrętem i uderzył w Jamesa Thompsona.

W Q2 było trochę spokojniej, jednak drobnych incydentów również nie brakowało. Ostatecznie drugie miejsce przypadło Tomowi Chiltonowi, który stracił już ponad 0,8s do Mullera. Trójkę uzupełnił Alex MacDowall w kolejnym Chevrolecie Cruze. Najlepszym z pozostałych aut był Seat Pepe Orioli, który zakwalifikował się na czwartym miejscu, tuż przed Gabriele Tarquinim w Hondzie. Włoch po pierwszym przejeździe był czwarty, jednak po kontakcie z jednym z rywali na dohamowaniu do pierwszego zakrętu zdecydował się zjechać do boksów.

Szósty był James Nash, przed Michelem Nykjaerem i Marciem Bassengiem, który zakończył kwalifikacje w żwirze zakrętu Parabolica. Dziewiąte miejsce przypadło Jamesowi Thompsonowi, który mimo mocno wgniecionego boku samochodu zdołał powrócić na tor. Dziesiąta pozycją i zarazem pole position do drugiego wyścigu, wywalczył Darryl O'Young. Dwunastkę zamknęli Fernando Monje i Stefano D'Aste.

Aktualizacja: Gabriele Tarquini i Aleksiej Dudukało zostali ukarani przesunięciem o 5 pozycji w dół za incydenty podczas kwalifikacji. Rosjanin zderzył się przy dużej prędkości ze swoim partnerem zespołowym w pierwszej szykanie, a kierowca Hondy uderzył w tył Rene Munnicha w końcówce Q1. Oznacza to, że Tarquini ruszy jutro z dziesiątego pola, a Dudukało z 21.