Yvan Muller uzyskał najlepszy czas w sesji kwalifikacyjnej przed wyścigami WTCC na torze Hungaroring. Za Francuzem uplasowała się trójka zawodników Hondy.

Pierwsza część czasówki obyła się bez nadmiernych emocji, ponieważ większość zawodników ustanowiła swoje najlepsze czasy już na początku sesji. Po dziesięciu minutach liderem był Tarquini, który wyprzedzał Mullera o niecałą jedną dziesiątą sekundy. Dalej plasowali się Michelisz, Huff, Chilton, MacDowall, Nykjaer, Coronel i Bennani. W samej końcówce Rob Huff przeskoczył przed Michelisza, a Freddie Barth znalazł się przed Alexem MacDowallem.

James Thomson pomimo usilnych prób nie zdołał zakwalifikować się dalej, co wyraźnie pokazuje ogrom pracy jaki inżynierowie Łady muszą włożyć w rozwój Granty. Poza Brytyjczykiem do Q2 nie weszli między innymi: Mark Basseng, Franz Engstler, Stefano D'Aste oraz Pepe Oriola. Młody Hiszpan upatrywał swojego niepowodzenia w błędnym doborze ustawień.

W drugim segmencie kwalifikacji rywalizacja była zdecydowanie bardziej zacięta, a jako pierwsi na tor wyjechali Michelisz, Muller oraz Nykjaer, z których to trzykrotny mistrz świata uzyskał rekordowy czas. Chwilę później na drugą pozycję wskoczył Tiago Monteiro, a jego zespołowy kolega pomimo ustanowienia rekordu w pierwszym sektorze zjechał do alei serwisowej. Co oczywiste, Włoch zdecydował się na wykonanie jeszcze jednego szybkiego okrążenia, które pozwoliło mu wskoczyć tuż za plecy Yvana Mullera. Wicelider klasyfikacji generalnej nie cieszył się długo z tej pozycji, bowiem bohater lokalnych kibiców, Norbert Michelisz poprawił czas obu zawodników fabrycznego zespołu Hondy i to on wystartuje z pierwszej linii. Czołową dziesiątkę uzupełnili Coronel, Chilton, Nash, Huff, Bennani oraz Alex MacDowall, który tym samym zapewnił sobie start z pole position do drugiego wyścigu.

W wywiadzie udzielonym tuż po sesji Muller przyznał, że jego dzisiejsze okrążenie było najlepszym jakie wykonał w tym roku. Za zwycięstwo w kwalifikacjach zawodnik Chevroleta otrzymał pięć punktów do klasyfikacji generalnej i powiększył swoją przewagę nad Tarquinim o kolejne dwa oczka.