Yvan Muller okazał się najszybszy podczas powrotu Mistrzostw Świata Samochodów Turystycznych na belgijski tor Spa i wystartuje jutro z pierwszego pola.
Wygląda na to, że w ten weekend Citoren powrócił do swojej zwyczajowej formy i w kwalifikacjach francuska firma nie pozostawiła cienia szans rywalom wyprzedzając czwartego zawodnika o ponad sekundę.
Najlepszy okazał się Muller, któremu pole position wpadło w ręce po błędzie Jose Marii Lopeza w Eau Rogue. Sytuację wykorzystał też Loeb, jednak Argentyńczyk ruszy jutro z trzeciego pola, a różnica między trio z pod znaku dwóch szewronów wynosiła zaledwie 0,191s.
Czwarty był Hugo Valente, który przez cały weekend plasuje się najbliżej Citroenów. Oprócz niego do Q3 zdołał jeszcze awansować Gabrielle Tarquini, który w drugim segmencie czasówki wskoczył na piąte miejsce z przewagą zaledwie 0,018s nad Tiago Monteiro. Siódmy był Norbert Michelisz przed Tomem Coronelem i Mehdi Bennanim. Dziesiąte miejsce i zarazem pole position do drugiego wyścigu wywalczył Gianni Morbidelli.