Yvan Muller okazał się najszybszy podczas kwalifikacji Mistrzostw Świata Samochodów Turystycznych na torze Hungaroring. Francuz poprowadził kawalkadę czterech fabrycznych Citroenów do Q3, jednak podczas shoot outu nie miał sobie równych i nawet Jose Maria Lopez nie był w stanie nawet zbliżyć się do niego w ciasnych zakrętach węgierskiego toru.

Muller pokonał jedno kółko z czasem 1:48,848, co zapewniło mu pierwsze pole z przewagą 0.233 sekundy na Hugo Valente w Chevrolecie. Jego rodak jednak niestety nie będzie cieszył się z pierwszej linii, gdyż zostanie cofnięty na starcie o pięć oczek. Drugie miejsce w takim układzie przypadło Lopezowi, który znalazł się aż 0.719 sekundy za swoim kolegą zespołowym. 0.005 za Argentyńczykiem był Loeb, który również nie przejechał dobrego okrążenia i zanotował dopiero czwarty czas.

Ma Quing Hua, ostatni z zawodników Citroena w czołowej piątce, nie miał szans powalczyć o wynik, gdyż zbyt późno zjawił się w boksach po poprzednim segmencie czasówki i mechanikom francuskiego producenta nie udało się w porę zmienić opon.

Pierwszym przegranym w Q2 okazał się Tiago Monteiro, który zajął szóstą pozycję. Portugalczyk tu przed samym końcem sesji był na miejscu premiowanym awansem, jednak na ostatnim mierzonym okrążeniu swój wynik poprawił Loeb i rzutem na taśmę wskoczył do czołowej piątki. Siódmy był Rob Huff, który jako jedyny kierowca łady przebył do Q2. Ósma lokata padła łupem Toma Coronela, przed Tomem Chiltonem oraz Norbertem Micheliszem, który ku uciesze lokalnych kibiców wywalczył pierwsze pole startowe do drugiego wyścigu.

Warto dodać, że druga z Hond przystąpi do rywalizacji z końca stawki, gdyż na samym początku z kwalifikacjami pożegnał się Gabriele Tarquini. Włoch stracił kontrolę nad swoim Civikiem w czwartym zakręcie i rozbił się o bariery mając na koncie zaledwie okrążenie wyjazdowe.