Kilka dni przed ich wyścigami na torze Brands Hatch, dwaj czołowi brytyjscy kierowcy WTCC i Formuły 2 wzięli udział w niezwykłym eksperymencie, zamieniając się swoimi pojazdami.
Robert Huff oddał swojego przednionapędowego Chevroleta Cruze 19-letniemu Jolyonowi Palmerowi, a sam zasiadł w bolidzie Williams JPH1B obecnego lidera klasyfikacji generalnej F2 na krótkiej wersji toru Brands Hatch – Indy.
Dla Huffa była to pierwsza okazja do prowadzenia samochodu jednomiejscowego, odkąd w 2001 roku startował w mistrzostwach Wielkiej Brytanii w Formule Renault: „To było mega! Bolid F2 jest bardzo imponujący i byłem bardzo zadowolony, że miałem szansę go poprowadzić. Moc tego samochodu, docisk aerodynamiczny, hamulce – to wszystko jest niesamowite. Nie prowadziłem samochodu jednomiejscowego od dziewięciu lat i to doświadczenie otworzyło ponownie moje oczy na to, jak dużo radości daje jazda takim autem”.
Jolyon Palmer powiedział z kolei: „Samochód WTCC był przyjemny w prowadzeniu – skręcanie było znacznie łatwiejsze w porównaniu do tego, do czego jestem przyzwyczajony i to oznaczało, że mogłem sobie pozwolić na lekkie uślizgi. Hamulce były naprawdę dobre. Jestem pod wrażeniem, jak szybko są w stanie spowolnić samochód. W aucie turystycznym można bardziej najeżdżać na tarki, a także trzymać wyższy bieg w zakręcie. Jestem w stanie sobie wyobrazić, że musi być to duża frajda, ścigać się takim samochodem, w szczególności przy pełnej stawce!”