Pierwsza czwórka, potem przepaść i tasowanie się kierowców zależnie od weekendu, jak komu dobry wiatr powieje. Żenująco słaba jest ta seria pomimo atrakcyjnych kosztów wejścia i nagrody za zwycięstwo w sezonie. Jeśli to tak ma wyglądać w następnych latach to niech lepiej Palmer zwinie interes.
Bo co...?!
k2., 26.06.2011 18:19 | | |
Hmmm.....ciekawi mnie czy mają ambicję żeby poziomem zrównać się gp2 bo jeśli nie to powinni nazywać się f8 a nie f2.
Palmer nie musi zwijać interesu, bo robi na tym pieniądze :P Inna sprawa, że poziom serii żałosny
Oni nie rownaja sie do GP2, to praktycznie jedna z serii F3, moga sie spokojnie rownac z BF3, F3ES i GP3...
A co jest z X?
renegade
proszę... zawodnik tutaj liderujący w klasyfikacji, jest w 2 dziesiątce GP3. Brundle jest tu w czołówce a w BF3 okupował tyły. Hegewald w GP3 tylko kilka punktów zdobył.
a kto obstawia, że w sezonie 2012 znowu w tej serii zobaczymy Brundl'a ? :-D
@dragon92 Uznała, że tu jest za dobra i szuka czegoś lepszego.
Przede wszystkim bolid tutaj nie dorównuje nawet FR3.5, a więc gdzie tam jej do GP2! Dobrze napisał @renagade - może ona konkurowac z GP3 i F3 - to jej poziom! ;]
Taaa, ale zobaczcie ile ten Alex Brundle traci do Mirko, który przecież ma ten sam wozik. Czołówka jest dobra, tylko całośc łączna jest kiszką! ;]
Wszedłem i widzę duży ruch. Wszyscy opowiadają co tam się dzieje. Myślę, że Renegade ma rację. Palmer to robi dobry biznes, nie interesują go kierowcy. To seria w kosztach bardzo nisko umieszczona. Powiedzmy uczciwie, dzisiaj nie ma możliwości pojechania jakiejkolwiek serii / dobrej/ na świecie, za takie pieniądze. Niestety, jak zawsze, gdzie małe koszty, to i możliwości niewielkie. To nie te same auta, robią różnicę. Przecież we wszystkich seriach są te same auta, oprócz F1. Problem jest w tym, że wszystko robią ci sami ludzie. To tak, jak w wypożyczalniach kartów. Wszystkie karty są takie same, ale jak działa tam twój kolega, albo kuzyn, albo dasz obsłudze jakiś fant/ flaszkę, piwko, fajkę/, możesz liczyć na szybszy wózek i o dziwo, wśród równych, twój jest najszybszy. W F2 właśnie działa to w taki sposób. Wydaje się wam, że Palmer i Stoneman byli najszybsi ? Zobaczcie dzisiaj, Mac to zwycięzca NEC, Cole FFord, a wielu innych to zwycięzcy wielu wyścigów. Jednak w F2 i w podobnych seriach/ nie ma ich na świecie zbyt wiele/ to najczęściej nie kierowca jest najważniejszy, chociaż niewątpliwie robi różnicę.
Co do Natalii Kowalskiej przekonany jestem, że ja, po trzech kolejnych weekendach nieprzejechanych z powodu defektów, zastanawiałbym się co dalej. Przeciez kolo niej takze sa ludzie ktorzy znajaj sie na wyscigach.
Obserwuję tą serię, również z tego powodu, że startuje tam ludzie ktorych znam i widzę, że dzieja się różne rzeczy. Raz ktoś jedzie na początku, by później spaść dużo niżej. Nie rozumiem tego, ale mam swoje przemzslenia. W ubieglym sezonie Palmer przestal wygrywac jak zagrozono zgloszeniem sprawy aut do FIA. Slyszy sie to i owo w swiatku
|