pamiętam ten wyścig - mam go na kompie - troszkę się dłużył przez ten deszcz, ale jak popada tak jak wtedy to dla mnie może być ;]
Lewis już się w takich warunkach popisał - Fuji 2007 ;)
Massa też się w takich warunkach popisał na Silverstone w tym roku, a Lewis zdeklasował rywali. Myślę że deszcz daje przewagę Hamiltonowi.
Mikoolaj - ja się cieszę ;]
A przypomnijcie proszę koledzy, dlaczego odebrano wtedy Raikkonenowi pierwsze miejsce na rzecz Fisichelli?
To było tak - jak rozbili się Webber i Alonso, wywiesili red flag. A jak wiadomo, jak wyścig jest przerwany, to liczy się kolejność sprzed 2 okr. A wtedy do boksów zjeżdżał Fisichella. Kimi został na torze i on został zwycięzcą. No potem pomyśleli poanalizowali i przyznali zwycięstwo liderowi sprzed 2 okr, czyli Fisiemu
No tak, teraz sobie przypomina. Dziękuję.
Nie chcę deszczu, bo wprowadzi on dużo przypadkowości. Mam nadzieję, że w sobotę i w niedzielę nie spadnie nawet jedna kropla:)
Wystarczająco dziwaczny był ten sezon. Wystarczająco deszczu. Niech chociaż ten decydujący wyścig będzie wreszcie normalny - bez SC, bez deszczu...
czyli Lewisek ma mistrza ;]
Deszcz może pomóc przde wszystkim Toro Rosso - drugi sezon już tak jest. Co prawda Lewis może nie wytrzymać albo odwrotnie - pojechać zbyt asekuracyjnie ale deszczowe warunki nie dają Ferrari przewagi nad MacLarenem lecz na odwrót. A może nie tyle deszczowe co niższa temperatura toru niż oczekiwana (np. po deszczu...). No i Alonso, ew. Kubica może coś pokażą?
Mam nadzieję że będzie suchutko
Deszcz? Doskonale :D Lewis ma wtedy automatycznie tytuł, bo Massa pewnie wykręci kilka spinów tak jak w GP GB 2008 :P Już nie moge się doczekać, to będzie chyba jeden z bardziej ekscytujących wyścigów w przeciągu kilku ostatnich lat ;)
|