Miło słyszeć że obie załogi które lubię, nie mają problemów z nowym bolidem.:)
zdun, 20.01.2009 18:32 | | |
coś mi się wydaje że kubica bedzie nr 1 tak jak w zeszłym roku mimo tego że nie wszyscy to widzieli.
orus, 20.01.2009 18:40 | | |
Z jednej strony, Riedl mówi że wszystkie systemy działały doskonale (czyli KERS chyba tez, co nie?), z drugiej Theisen że nie jest pewne czy BMW wystartuje z KERS w Australii... Pierwsze wyklucza raczej drugie. Nie wiadomo w , co wierzyć. F1 to jedna wielka polityka, stąd wniosek że nalezy raczej sceptycznie podchodzić do tych newsów. Zespoły mówia to co dla nich wygodne.
orus, działać a przynosić widoczną poprawę osiągów to dwie zupełnie inne sprawy.
hagj, 20.01.2009 18:53 | | |
No no, jak Kubica testuje nowy bolid przez pierwsze 3 dni z rzędu to coś to musi oznaczać :) Oby RK szybko znalazł wspólny język z nową maszynką, podobnie jak z F1.08 na początku poprzedniego sezonu
orus, 20.01.2009 19:01 | | |
Maraz, Czy można określic coś co przynosi szkody( czy nawet nie przynosi zysków), że działa doskonale??? To tak jakby powiedzieć o półautomatycznej sekwencyjnej skrzyni biegów która zmienia bieg w czasie 2 sek że działa doskonale ;D
Ale zrozum, może działać doskonale jak na obecną specyfikację (czyli zgodnie z założeniami na daną chwilę), ale np. dawać moc ze 20 KM przy ogólnym pogorszeniu osiągów bolidu ze względu na nienajlepsze rozłożenie całej masy, czy niestabilność podczas hamowania z ładowaniem KERS (zmienia się balans hamulców). Trzeba patrzeć na ogólny obraz sytuacji.
orus, 20.01.2009 19:43 | | |
Doskonale na obecna specyfikacje? Czyli co jesli musiałbys miec hamulce które hamuja od 100km/h do 0km/h ww 3 sek, a hamowałyby w 10sek a ponadto bolid byłby niestabilny to mówiłbyś ze działają doskonale ;D?Tak czy siak, nie trzeba we wszystko wierzyć co mówia... Mówia to co jest dla nich korzystne w danej chwili.
Ja wcale nie mówię, że trzeba wierzyć we wszystko, co mówią zespoły :) Jestem jednak w stanie zrozumieć, że KERS nie daje jeszcze na tyle dużych korzyści, aby użyć go w wyścigu, choć jako urządzenie działa dobrze, tzn. odzyskuje moc z osi w czasie hamowania, zamienia na prąd, przechowuje w bateriach i na żądanie uwalnia dodatkową moc. Tylko co z tego, jeśli ta dodatkowa moc zaledwie równoważy wady wynikające z jazdy z KERS, a nie daje dodatkowych korzyści?
zdun, 20.01.2009 20:08 | | |
podejrzewam że może teraz zespoly bedą w piatek testowały dwa bolidy z kers i bez, jeśli bedą mieli wątpliwości czy użyć czy nie
orus, 20.01.2009 20:27 | | |
A ja wcale nie powiedziałem że wierzysz we wszystko co mówią ;) Ja też jestem w stanie zrozumieć ze KERS jako system działa, ale nie przynosi widocznych efektów. Tylko że wtedy słowo "doskonale" nie jest na miejscu.
|