W związku z nienajlepszą postawą zespołu McLaren w pierwszym wyścigu sezonu 2004 zaczęły pojawiać się różne plotki na temat przyszłości tej stajni. Brytyjska prasa sugeruje wręcz, iż po 25 latach Ron Dennis zrezygnuje z roli głównodowodzącego. Zaprzecza temu oczywiście przedstawicielka zespołu McLaren. Powrócił również temat ewentualnego wykupienia dalszych udziałów w stajni z Woking przez koncern DaimlerChrysler (właściciel Mercedesa), co umożliwiłoby przejęcie kontroli.

Inne doniesienia z kolei mogłyby sugerować próbę stworzenia samodzielnego zespołu fabrycznego przez Mercedesa w Wielkiej Brytanii. Świadczyć o tym mogą poszukiwania doświadczonych inżynierów związanych z Formułą Jeden na terenie tego kraju. Wiadomo tylko, że ma to być jakieś przedstawicielstwo koncernu Mercedes-Benz w Wielkiej Brytanii i stąd wzięły się plotki na temat stworzenia samodzielnego zespołu. Sam Dennis wie prawdopodobnie więcej na temat planów Mercedesa, ale w wypowiedziach stwierdza tylko, iż nie ma to nic wspólnego z F1. Jednocześnie zapewnia, iż obecnie najbardziej priorytetową sprawą jest poprawa osiągów bolidów MP4-19, które w Malezji powinny wypaść znacznie lepiej.

David Coulthard twierdzi, iż McLaren dysponuje odpowiednią infrastrukturą, aby dojść do ładu z nowym autem, ale obawia się, że nadrobienie strat z początku sezonu będzie bardzo trudne, albo wręcz niewykonalne. Według Szkota MP4-19 ustępuje niemal pod wszystkimi względami bolidom innych czołowych stajni. Obawy budzi również wytrzymałość nowego silnika, który w aucie Kimiego Raikkonena wyzionął ducha już w początkowej fazie wyścigu. Jedno jest pewne – dla stajni z Woking sezon 2004 nie będzie zbyt łatwy i pojawią się jeszcze niejedne plotki mniej lub bardziej wiarygodne na temat jego dalszych losów.

Źródło: F1Racing.net, GrandPrix.com