Władze Montrealu przygotowują nową propozycję umowy z administracją Formuły 1, która miałaby zapewnić im możliwość organizacji Grand Prix Kanady na torze imienia Gillesa Villeneuve'a w latach 2010-2015. Po ośmiu miesiącach planowania, projekt wspieranej przez lokalny rząd umowy ma wkrótce zostać przedstawiony Berniemu Ecclestone'owi.

W tym roku po raz pierwszy od blisko 35 lat cyrk F1 nie pojawił się w stolicy francuskojęzycznej prowincji Quebec. Co więcej, zniknięcie Circuit Gilles Villeneuve z kalendarza wyścigów spowodowało, że w sezonie 2009 nie ma żadnego grand prix w Ameryce Północnej.

Montreal czyni jednak starania, aby Formuła Jeden powróciła do tego miasta już w przyszłym roku. Doniesienia w lokalnej prasie wskazują na to, że nowa umowa ma obejmować minimum pięć lat i spowodować rozwiązanie wszystkich niezałatwionych spraw pomiędzy Ecclestone'em i promotorem wyścigu Normandem Legaultem, który podobno zalega z opłatą 6,6 miliona funtów za dotychczasowe wyścigi w Montrealu.

Nowa umowa jest szacowana na 97 milionów funtów, co w przypadku obowiązywania przez pięć lat oznaczałoby 19,4 miliona za każdy wyścig. Na razie nie wiadomo, jakie są szanse na jej zawarcie, jednak gdyby tak się stało, to sugerowanym terminem rozegrania Grand Prix Kanady w sezonie 2010 jest weekend 4-6 czerwca.

Źródło: GPUpdate.net