Stefan Wilson zasiadł dzisiaj po raz pierwszy w życiu za kierownicą bolidu Formuły 1, uczestnicząc w krótkim teście McLarena na torze Silverstone za zdobycie w 2007 roku nagrody McLaren Autosport BRDC.

Mający 20 lat Brytyjczyk przejechał 20 okrążeń za kierownicą zeszłorocznego MP4-23 i choć mokre warunki utrudniły mu pełne odkrycie potencjału bolidu, to jednak mimo to był zadowolony z pracy wykonanej podczas porannego testu.

„To było całkiem fajne” – powiedział Wilson serwisowi AUTOSPORT. „To wielka sprawa, dostać szansę poprowadzenia bolidu F1 i jestem bardzo zadowolony, że przypadł mi ten zaszczyt. Warunki były prawdopodobnie najgorsze, jakie mogły mi się trafić, ale musisz się pogodzić z tym, czego nie możesz zmienić”.

„Naprawdę podobało mi się to i jestem zadowolony z faktu, że mogę powiedzieć, iż testowałem bolid F1. Mam nadzieję, że pewnego dnia będę mógł spróbować tego w suchych warunkach”. Wilson skupi się teraz na zdobyciu posady w Indy Lights w USA na sezon 2010 po tym, jak testował z zespołem Sam Schmidt Motorsports na torze w Kentucky w zeszłym miesiącu.

Źródło: Autosport.com