Jak informują belgijskie media, tor Spa-Francorchamps otrzymał nową licencję zezwalającą na organizowanie wyścigów na nim po tym, jak poprzednia została wycofana ze względu na skargi dotyczące hałasu.

Belgijski serwis rtbf.be zmieścił informację, że nowa licencja została podpisana na początku tego tygodnia przez ministra ds. planowania w rządzie regionu Walonii – Philippe Henry'ego i ma być ważna do marca 2011 roku.

Przypomnijmy, że miejsce rozgrywania Grand Prix Belgii zostało we wrześniu na krótko zamknięte w odpowiedzi na zażalenia ze strony organizacji działającej przeciwko nadmiernemu hałasowi. Jednakże kierownictwo belgijskiego toru odwołało się od tej decyzji, a po posiedzeniu lokalnych władz cofnięto orzeczenie do czasu dalszych dyskusji prawnych.

Dzisiejsze doniesienia oznaczają zatem, że udało się znaleźć jakiś kompromis, choć niezbyt długi czas ważności nowej licencji w porównaniu do pierwotnej, która miała obowiązywać aż przez 17 lat, wskazuje na to, że nadal jest to raczej rozwiązanie tymczasowe. Tak czy inaczej przyszłoroczny wyścig Formuły 1 na torze Spa-Francorchamps jest już niezagrożony.

Źródło: OneStopStrategy.com