Jak donosi serwis AUTOSPORT, starty Kimiego Raikkonena w Rajdowych Mistrzostwach Świata mają zostać potwierdzone w przeciągu kolejnych godzin.

Przyszłość Fina stanęła pod znakiem zapytania, kiedy to nie został sfinalizowany kontrakt z McLarenem. Umowa ta miała być jedyną realistyczną szansą na pozostanie w Formule 1 po tym, jak mistrz świata z 2007 roku zgodził się na przedwczesne rozwiązanie kontraktu z Ferrari.

Dużo mówiono o przejściu Raikkonena do WRC, a wedle najnowszych informacji kontrakt z juniorskim teamem Citroena został już podpisany. Zanosi się więc na to, że trzydziestolatek zostanie kolegą zespołowym Sebastiena Ogiera i wystąpi we wszystkich rundach sezonu oprócz Rajdu Nowej Zelandii, w którym nie uczestniczy zespół. Dodatkowo Fin miałby pojawić się na starcie Rajdu Arktycznego, nie zaliczanego do mistrzostw świata.

Nie jest tajemnicą, że sam Fin chciałby powrócić do Formuły 1 w 2011 roku. Spekuluje się, że ma szansę zostać partnerem zespołowym Sebastiana Vettela w zespole Red Bull Racing. Red Bull (główny sponsor teamu Citroen w WRC), który wspiera rajdowe wysiłki Kimiego, twierdzi jednak, że obecne powiązania obu stron nie będą miały wpływu na jego przyszłość w Formule 1.

„Nie jest to poprzedzeniem powrotu Raikkonena do F1, o ile będzie miał zamiar tam wrócić” – powiedziała osoba z Red Bulla. „Obecne powiązania nie oznaczają, że zastąpi on jednego z naszych aktualnych kierowców w sezonie 2011”.

Źródło: Autosport.com