Wyścig o Grand Prix Wielkiej Brytanii pozostanie na Silverstone Circuit w przyszłym roku po tym, jak władze toru w Northamptonshire osiągnęły w końcu porozumienie z Berniem Ecclestone'em po ciągnących się tygodniami negocjacjach.

W ubiegłym roku wszystko wskazywało na to, że brytyjska runda Formuły 1 rozstanie się z Silverstone po sezonie 2009 na wiele lat w związku z podpisaniem przez Ecclestone'a długoterminowego kontraktu z Donington Park. Obiekt ten nie zdołał jednak zebrać funduszy na modernizację i umowa ta straciła ważność.

Wówczas szef administracji F1 przystąpił do rozmów z Silverstone na temat możliwości dalszego rozgrywania GP Wielkiej Brytanii na tym torze. Teraz wiemy już, że zakończyły się one sukcesem, jako że Brytyjski Klub Kierowców Wyścigowych (BRDC), będący właścicielem Silverstone, ogłosił dzisiaj podpisanie 17-letniej umowy na organizację GP począwszy od przyszłego roku.

Tor w Northamptonshire będzie także gościł od przyszłego roku brytyjską rundę MotoGP, co – jak podkreślił dzisiaj prezydent BRDC Damon Hill – oznacza, że Silverstone można już naprawdę nazywać domem brytyjskich sportów motorowych. „Podpisanie kontraktu o tak dużym znaczeniu nigdy nie jest łatwe i przyjmuje się na siebie dużą odpowiedzialność, ale BRDC zależy na kontynuowaniu tego związku” – powiedział mistrz świata z 1996 roku.

„Wszyscy doskonale zdawali sobie sprawę z tego, że GP Wielkiej Brytanii to nie tylko impreza sportowa, ale też siła napędowa dla przemysłu w tym kraju. Utrata tego wydarzenia byłaby dużym ciosem i prawdopodobnie nie byłoby już powrotu”. Hill dodał, że budowa nowego kompleksu boksów i padoku rozpocznie się po świętach, a ukończenie prac spodziewane jest przed wyścigiem w 2011 roku.

Źródło: Autosport.com