Były kierowca Renault – Romain Grosjean nie wypowiedział się zbyt pozytywnie o nowym układzie toru Silverstone. Po rozczarowującej połówce zeszłego sezonu w F1, urodzony w Szwajcarii Francuz jeździ obecnie Fordem w nowych mistrzostwach FIA GT1.
Seria ta była pierwszą, która jeździła po nowym układzie 'Arena' toru Silverstone. Nowa, 760-metrowa sekcja posiada kilka wolniejszych zakrętów, by pomóc w wyprzedzaniu, jednak Silverstone mimo to typowane jest do pobicia Monzy, jeśli chodzi o najszybszy tor w kalendarzu F1.
„To nic wyjątkowego” – powiedział Grosjean gazecie Guardian, gdy zapytano go o nową sekcję, która jest obecnie otoczona przez plac budowy i przypomina Bahrajn, ponieważ trawa na poboczach nie zdążyła jeszcze wyrosnąć. „Straciliśmy Bridge i 'kompleks', który był bardzo przyjemny, a nie dostaliśmy w zamian zbyt wiele ciekawego z nowej części. Nie jestem w 100% przekonany. W samochodach single-seater przejedziesz przez Abbey z pełnym gazem, tak samo w Formule 1 będzie to bardzo szybka część. Nie wydaje mi się, że da to jakiekolwiek szanse do wyprzedzania, więc trochę szkoda”.
Jednakże były kierowca samochodu bezpieczeństwa w F1 – Oliver Gavin, który jeździ teraz Chevroletem Corvette w GT1, był bardziej pozytywnie nastawiony do nowej wersji toru. „Myślę, że tor jest przyjemnie płynny, jestem z niego zadowolony” – powiedział Brytyjczyk. „Ma przyjemną kombinację zakrętów i czasami jest dla nas wymagający. Są dwa albo trzy zakręty, które są przejeżdżane na całym gazie oraz jeden czy dwa, w których musisz się dość wysilić. Styl Silverstone został utrzymany. Wykonali znakomitą robotę”.
Tymczasem komentator BBC – Martin Brundle wątpi, czy nowa sekcja umożliwi wyprzedzanie, jednak były weteran F1 – Johnny Herbert uważa, że 'Arena' dodała „jedno” dodatkowe miejsce do wyprzedzania.