W najbliższą niedzielę na torze w Makau odbędzie się międzynarodowe kartingowe grand prix, na starcie którego nie mogło zabraknąć Karola Basza. Dla polskiego kierowcy będzie to ostatni start w tym sezonie.

Podczas zawodów na wschodnim wybrzeżu Chin spotka się 23 zawodników ze światowej czołówki, w tym zeszłoroczny mistrz świata Arnaud Koźliński. Zawody będą rozgrywane w klasie SKF, więc jest to pewna nowość dla Karola, który po raz pierwszy w tym sezonie zasiądzie za kierownicą gokarta wyższej klasy.

Tuż przed wylotem do Makau udało nam się porozmawiać z Karolem na temat nadchodzących zawodów. „Start w Chinach będzie moim ostatnim w tym sezonie” – powiedział Basz w rozmowie z serwisem Wyprzedź mnie!. „Biorę te zawody przede wszystkim jako test przed sezonem 2011. Głównym planem jest wykonanie jak najlepszej roboty i wyniesienie z tego startu tyle ile tylko się da”.

„Zawody będą odbywały się w szczególnym miejscu. Dokładnie tam, gdzie rozgrywane są wyścigi WTCC i Formuły 3. Pierwszy raz będę ścigał się na tym torze, jednak poznawanie nowych obiektów zawsze szło mi całkiem niezłe, więc myślę, że nie będzie to duży problem i dość szybko uda mi się go opanować. Jak zwykle dam z siebie wszystko i mam nadzieję, że weekend będzie dla mnie tak udany, jak ten ostatni na włoskim torze La Conca”.