"Piquet Junior wykluczył możliwość powrotu do F1" - swoim udziałem w numerze z Singapuru 2008.
Pozytywna wiadomosc. :)
Polityka i bagno - tożsame zjawiska,
Swoje drewka dołożyłeś do tego ogniska,
także skoro Mówisz, powrotu nie będzie,
jedna skaza mniej i bagna ubędzie.
Nie rozumiem aluzji, co do oglądania,
czy NASCAR to nie cyrk stadnego jechania ?
Coś czuję, że kopniak i smród coś Zostawił,
charakterek stłamsił, ego Ci osłabił.
bagno sam stworzył, albo inaczej- tworzą je tacy ludzie jak on. a do f1oczywiscie ze nie powroci- ale nie z powodu ktory podal- dlatego ze konfidenta nikt nie zatrudni
jpslotus72 wykluczył to raczej jego stary, szantażując renault
I bardzo dobrze...
Bardzo dobrze, nie dlatego, że jest umoczony w tym bagnie, a dlatego, że od czasów Ide (2006) był najgorszym kierowcą w F1 (choć po występach w GP2 zapowiadał się bardzo dobrze).
W drugiej połowie sezonu 2008 i w 2009 Piquet był moim zdaniem już całkiem niezłym kierowcą. Na pewno lepszym niż Pietrow.
Ale Fernanda nie chce już babrać w tym..
Wyklucza możliwość powrotu bo go w F1 po prostu nikt nie chce.
Tak na prawdę, to ona nie powiedział, że nigdy do F1 nie wróci... Gdyby to "bagno" o którym mówi znikło, w NASCAR by mu nie wyszło, a ktoś by go w F1 chciał, to pewnie by wrócił...
Po co on tu miesza Michela? W jego przypadku chodzi o "inny" powrót, chodzi o powrót formy, która przekładała się na seryjne zwycięstwa. W przypadku Piqueta chodzi o samo wrócenie do stawki, tyle że nikt go nie chce, gdyby miał sponsora to HRT.
Nie zmartwiłem się :P
|