W przedświąteczny wtorek na torze WRT w Krakowie odbyła się już trzecia runda tegorocznego pucharu. Do walki o ułamki sekund stanęło tym razem 32 zawodników.

Organizatorzy jak zwykle zaskoczyli uczestników nową konfiguracją toru. Okrążenie rozpoczynało się od króciutkiej prostej zakończonej prawym nawrotem przechodzącym w lewy nawrót. Później dojście długim lewym zakrętem do szerokiego nawrotu na przeciwległym końcu hali.

Następnie zawodnicy wyjeżdżają na długą prostą, która kończy się hamowaniem na nierównościach. To miejsce było bardzo ważne, gdyż zaraz po hamowaniu trzeba było złożyć gokarta w dwa ciasne następujące po sobie nawroty: pierwszy w prawo, drugi w lewo. Później kolejny dość długi zakręt, króciutka prosta i ciasna szykana prawo-lewo-prawo, podobna do szykany na torze F1 w Singapurze. Ważnym było dobre złożenie się w te zakręty by po pierwsze nie wytracić prędkości, a po drugie nie dostać kary, gdyż każde dotknięcie opon w tej sekcji było surowo karane przez organizatorów.

Podczas tych zawodów przewidziano walkę na 4 gokartach, więc zawodnicy byli podzieleni na 8 grup. Niestety podczas tej rundy zabrakło Karola Basza, który był jeszcze w drodze do domu po zawodach w Portugalii, oraz lidera Tyskich zawodów – Michała Kusia. Od pierwszej kolejki jazd wszyscy rzucili się od razu do kręcenia czasów, gdyż podczas 6 minut jazdy nie ma zbyt dużo czasu na poznanie toru.

Zwycięzcą zawodów okazał się Michał Grzyb, który był najszybszy na dwóch gokartach, jednak walka była zacięta do samego końca, gdyż drugi Adrian Różyćki stracił do pierwszego miejsca zaledwie 0,043s. Łukasz Sokół, który zajął trzecie miejsce również może czuć spory niedosyt. Druga pozycja wymknęła mu się z rąk o mniej niż jedną dziesiątą – 0,061s. Poziom zawodów był naprawdę wysoki i emocji nie brakowało w każdej z grup.

Podczas kwietniowej eliminacji Panie były reprezentowane przez Katarzynę Małkowską, która zajęła świetne piąte miejsce oraz Monikę Jaworską, która była 11. Z trudami zawodów nie umiał sobie poradzić młodszy brat zwycięzcy – Wojtek Grzyb, który zasnął przed ostatnią kolejką jazd. Ekipa Wyprzedź Mnie! niestety nie może zaliczyć tego występu do udanych, gdyż tym razem musiała zadowolić się niepunktowanymi pozycjami.

W klasyfikacji generalnej prowadzi Michał Grzyb, którzy wyprzedza Łukasza Sokoła czterema punktami. Trzeci jest Karol Lubas, czwarty na mecie kwietniowych zawodów. Adrian Różycki z powodu nieobecności w jeden z rund jest dopiero ósmy. Najlepsza z pań – Kasia Małkowska jest piąta w generalce.

Kolejna runda krakowskiego pucharu odbędzie się 24 maja. Zawody w Tychach przewidziane są na 10 maja. Więcej informacji na temat zawodów oraz działalności toru można znaleźć na jego oficjalnej stronie – WRT-Karting.pl.