@bigos95 - dla Pietrowa miejsce będzie dopóty, dopóki sponsorzy będą wystarczająco płacić (Diniz też nie jeździł wieki), a Kubica może odejdzie, jak zobaczy narastający burdel w zespole. Niech przejmują jak najszybciej, żebym już nie musiał słyszeć "zespół Lotus Renault".
W przyszłym roku skład będzie taki, jak w 2010 roku! No chyba, że Robert nie będzie jeszcze zdolny do powrotu. Wówczas sprawa jest otwarta. Osobiście alternatywnym kierowcą mianowałbym Bruno Sennę. :)
Simi, 31.08.2011 11:39 | | |
Yurek - nie musisz słuchać Lotus Renault. Lotus to tylko sponsor, tak samo jak w przypadku Vodafone McLaren ;)
@bigos95 @Kamikadze2000
chyba się zapominacie. F1 to nie jest sport, to biznes. Tutaj nie ma "pewnych" kierowców i sytuacji. Z kokpitem można się żegnać z wyścigu na wyścig. Polak najpierw musi udowodnić że ma dwie sprawne ręce ...
a Davida od lat widać ciągnie na stare śmiecie :-)
Co więcej, gdyby poprowadził tą ekipę, byłoby to znacznie lepsze dla wszystkich niż ciapa Eric. Ostatni epizod Davida w F1 to pasmo sukcesów i wyraźna zwyżka formy BAR Honda.
@Adakar - F1 to też sport i zespół dobrze wie, że dzięki Robertowi wyszli z dna. Przecież R30 to pierwowzór szrota R29! Oczywiście, że Robert będzie musiał powierdzic, iż nie stracił nic ze swoich umiejętności, dlatego trzymajmy kciuki! Pozdr :))
@Simi - na przykład panowie Maurycy i Andrzej bardzo lubią mówić "Lotus Renault GP", co mnie niewymownie irytuje.
@Kamikadze2000 jak coś co było później może być pierwowzorem czegoś co było wcześniej? :D
Menedżer jakiegoś niezbyt utalentowanego chłopca z GP2 który chwile temu wyszedł z Coffee shopu.
Kto jeszcze wyrazi swoje wielce mundre zdanie na temat LRGP i zacytuje go prasa?
@Kamikadze2000 - bardziej następca niż pierwowzór.
Co do tematu. W sprawy biznesowe się nie mieszam :)
@bigos95
Massa to tylko jeden przykład. A Karl Wendlinger, a Oliver Panis, a Pedro Lamy czy JJ Lehto. Marko Martin po śmiertelnym wypadku odstawił rajdy ... i nie mówcie mi że w/w to MIĘCZAKI a Kubica o Bóg jeden wie jaki emocjonalny Robocop
"jasne jest w przypadku Lotus-Renault, że wiele rzeczy jest tam niejasnych" - to akurat dobrze powiedziane. Chyba żaden inny team w stawce nie jest tak "intrygujący" jak LRGP. Ten luksembursko-malezyjsko-francuski(?) team z brytyjską licencją stanowi ostatnio główną pożywkę dla plotek w świecie F1: a to problemy finansowe, a to zmiany właścicielskie, a to zmiany za kółkiem. Pozwy, rozprawy, spekulacje, a sportowa forma idzie w dół... Może się to wszystko jakoś ułoży, ale osobiście mam nadzieję, że Robert w sezonie 2013 będzie jeździł już w innym, trochę bardziej "stabilnym" zespole, zwłaszcza że zwolnią się wtedy miejsca w przynajmniej dwóch, jeśli nie wszystkich czterech zespołach wyprzedzających obecnie LRGP w klasyfikacji generalnej.
@Czechoslowak
yyy.... nie chciałbym być nie przyjemny, ale czy śledzisz newsy ? Marek ma już kontrakt na 2012. Jenson też dostanie, bo jak mówi jest na TAK. Schumi upiera się, że na 110% będzie jeździł w 2012 roku.
Jedyna zagadka to baby Felippe.
Adakar -> wyraźnie napisałem:"ale osobiście mam nadzieję, że Robert w sezonie 2013 będzie jeździł już w innym, trochę bardziej "stabilnym" zespole"
Nie mam złudzeń że w 2012 jedyną opcją dla Kubicy pozostaje LRGP, ale w 2013 może się pojawić kilka naprawdę ciekawych możliwości
@Czechoslowak
ok, ale najpierw gdzieś trzeba w 2012 się "pokazać", żeby docenili Cię u lepszej konkurencji. Zamieszanie wokół Lotusa Reanult GP nie jest w niczym pomocne samemu zespołowi. Gdyby NIE było problemów nie byłoby plotek.
W 2012 może się okazać że Eric będzie potrzebował dwóch paydriverów (senna i pietrov) bo Lopez nie będzie chciał więcej dopłacać
@Adakar: "Marko Martin po śmiertelnym wypadku odstawił rajdy". Chyba nie miał innego wyboru jak zginął w tym wypadku :)
Ralf Schumacher po swoim wypadku też jakoś słabiej się prezentował.
@IceMan11
czepiasz się. Dobrze wiesz o co chodzi.
Cytat : wiele rzeczy jest tam niejasnych Właściwie te "wiele rzeczy" sprowadza się do jednej - daty możliwego powrotu Roberta. Całe zamieszanie w zasadzie wynika z tej jednej niewiadomej, która otwiera wiele możliwych scenariuszy. Kiedy pod X podstawimy konkretną datę, nie powinno już być większych problemów z właściwym ustawieniem całej kalkulacji.
W każdym razie - przy Pietrowie, Sennie i możliwym wejściu Grosjeana nie widzę w tej chwili w LRGP miejsca dla kolejnego pay-drivera czy debiutanta - ani przed ani po powrocie Roberta.
(Co do formy Roberta w momencie powrotu, to jest on już chyba wystarczająco doświadczonym kierowcą, żeby nawet na podstawie symulatora z dużą dokładnością ocenić swoje możliwości - i nie sądzę, żeby decydował się na powrót, zanim poczuje się do tego naprawdę gotowy. Gdyby wrócił nie w pełni przygotowany, byłoby to dla jego kariery większe ryzyko niż sam wypadek.)
@IceMan11
Martin nie zginął w tym wypadku. Zmarł jego pilot, a Martin nie mógł się po tym wypadku pozbierać psychicznie i zakończył karierę :)
PS: Jeśli twoja wypowiedź była ironiczna to sorry :)
Dobra, dobra - ale R30 jest konstrukcją opartą na R29. ;]
@Adakar - "Po wypadku, w który o mało nie stracił życia" - teraz nikt nie ma wątpliwości... ;) pzdr :0
|