Choć szóste miejsce w Formule 1 nie jest z reguły ponętną pozycją, to w tym sezonie trzy zespoły toczą o nią bardzo zaciętą walkę, za którą stoi suma nie mniejsza niż 9 milionów dolarów z podziału zysków z praw komercyjnych.

Na pięć wyścigów przed finałem w Brazylii, na pierwszych pięciu miejscach klasyfikacji konstruktorów znajdują się Red Bull, McLaren, Ferrari, Mercedes oraz Renault. Za nimi niemal łeb w łeb walczą ze sobą zespoły Force India, Sauber i Toro Rosso, które między sobą dzieli dystans niecałych dwudziestu „oczek”.

Media informują, że Sauber rozpoczął już zaawansowane prace nad przyszłorocznym bolidem, a niektóre z jego części pojawią się w samochodzie już podczas weekendu na Suzuce. „Poruszymy niebo i ziemie, aby zakończyć sezon na szóstym miejscu” – powiedział przed Grand Prix Japonii szef zespołu z Hinwil, Peter Sauber.

Tymczasem Scuderia Toro Rosso przeprowadziła w swej siedzibie w Faenzie większą ilość testów zderzeniowych, aby przyspieszyć debiut w Grand Prix nowego nosa bolidu oraz bocznych wlotów powietrza. „Zrobiliśmy krok naprzód. Myślę, że możemy spróbować zaatakować Saubera i zakończyć mistrzostwa przed nimi” – powiedział gazecie Marca Jaime Alguersuari.

Źródło: onestopstrategy.com