Jeśli chodzi o prędkość to Robert jakiejś wielce różnicy w porównaniu do WSbR nie poczuje...
Ja myślę, że to jest nadchodzący talent, przydałoby mu się jednak wsparcie kogoś innego niż Marussi, może Geni podczas testów zrozumie, że może w niego także inwestować.
Test przed testami "młodych" ... żeby nie dać plamy na tle pozostałej młodzieży i nauczyć się z grubsza toru.
Niech jeździ ile wlezie, ale obawiam się, że ewentualny angaż w Marussi może mu tylko zaszkodzić, tak jak Di Grassiemu i co już przesądzone, D'Ambrosio.
Jeżeli ktoś miałby zastąpic DAMa, to chciałbym, aby był to Robert. We wszystkich seriach pokazał się z dobrej strony i zasługuje na angaż. Jeżeli nie F1, to GP2. Jest młody, więc niech stara się o F1, tym bardziej, że posiada wsparcie.
@yaper - no niestety... Aby startowac, trzeba byc bogatym. Mam nadzieje, że faktyczni "kelnerzy", tacy jak Teixeira i Gonzalez, nie dostaną posad w F1. Już Yamamoto czy Ide dostali szansę. Tacy kierowcy nie mają wręcz prawa startowac (ze sportowego punktu widzenia). "Pay-driver" - ok - ale niech prezentuje pewien poziom. A poziom prezentuje i Perez, i Maldonado, i d'Ambrosio, i Senna, i Chandhok (nie był najgorszy w juniorkach), i także di Grassi. Płacących się nie "pozbędziemy", ale niech oni będą na poziomie.
@Mahilda111 - prędkości to pokuś. Największa różnica jest w jeździe w zakrętach oraz hamowaniu. Odczucia kierowcy są niesamowite i na prawdę trzeba posiadac dobrą kondycję, aby przejechac chocby kilkadziesiąt kilometrów pojazdem F1.
Samochód wyścigowy F1 różni przede wszystkim znakomita przyczepnośc oraz siła hamulców, w porównaniu do innych serii. :))
To już znamy następcę Jerome'a d'Ambrosio.
|