Fajna fota Kimiego :) Gdyby sam tego nie powiedzial, to i tak widac, ze Kimi jest mocno zmotywowany i tak najnormalniej w swiecie szczesliwy tym powrotem do scigania, chyba brakowalo mu tego bardzo ;) Pamietam, w tym ostatnim roku w Ferrari to byl calkiem inny Kimi, taki jakis przygaszony, ze az szkoda.
Ah, to bedzie fantastyczny sezon i jeszcze tylko niech Kubica wroci, fajnie by bylo przyspieszyc czas :)
W tym wywiadzie i na fotach Kimi zabawnie wygląda :-) Jakby dopiero co podpisał kontrakt - dali mu na szybko kurtke firmową, kazali zagadać coś do kamery i strzelili 2 fotki, bo się spieszył na impre ;-)
Simi, 29.11.2011 20:20 | | |
Jestem bardzo ciekaw jak sobie poradzi i jak (czy w ogóle) wpłynie na niego przerwa w startach. W 2009 był bardzo, ale to bardzo zmęczony tą otoczką wokół F1 - tak ja to odbierałem. Teraz, naładował baterie i znów jest głodny Formuły. Czas pokaże, czy powrót był dobrą decyzją.
Jeszcze do niedawna nie chciał słyszeć o Renault jako za słabym zespole, zarzekał się że u nich "nigdy w życiu", a po obecnym sezonie już ich kocha :) Chyba forma zespołu i kierowców go jednak aż tak uwiodła :P
No cóż, w sumie cieszę się że wraca, ale jakże prawdziwe jest tutaj przysłowie o żabie i błocie ...
Sgt Pepper - No to czekam na cytat i zrodlo, gdzie Kimi niedawno* sie zarzekal, ze Renault to za slaby zespol i ze u nich nigdy w zyciu...
Chociaz znajac zycie, i tak nie doczekam sie odpowiedzi, bo jestes mistrzem narzekania i krytykowania Kimiego.
*niedawny
1. «taki, który zdarzył się w niedalekiej przeszłości»
@Jacobss - uprzedziłeś mnie :D dołączam się do grona oczekujących.
No właśnie. Nie powiedział "nigdy w życiu", nie powiedział też, że to "za słaby zespół". Także nie ma tematu, a Sgt Pepper opowiada kiepskie bajki.
Dokladnie. Takze, nie ma tematu. Szkoda tylko, ze takich kiepskich bajek na temat Kimiego jest wiecej.
Ale powiem jak Kimi "I don't care". Ludzie se beda myslec i tak co chca.
Z zeszłego roku, pierwszy z brzegu cytat: “I am very disappointed with the way they have used my name for their marketing. I have never seriously considered driving for Renault, and I can assure you 100% that I will not be driving for them next year”.
Zapomnieliście już jak twierdził że pójdzie tylko (!) do topowego teamu ? Z całym szacunkiem, nie wiem jak Wy, ale ja póki co za taki Renault nie uważam. Po prostu- życie "zweryfikowało" jego poglądy. Nic wielkiego. Desperacja. Tyle. Nie wyobrażam sobie żeby którykolwiek kierowca z górnej półki podpisał dwuletni kontrakt z Renault, widząc co pokazali w obecnym sezonie, z innego powodu niż desperacja i kasa.
Nawet Kubica, po cięzkim wypadku, się nie bardzo do nich rwie.
Jak pisałem- cieszę się że wraca, ale nie oznacza to że zapomniałem w jakim tonie wypowiadał się w zeszłym roku, gdzie celował, a gdzie trafił.
@Jacobss
NIE, nie jestem panie Jacobss mistrzem krytykowania Kimiego, a nawet go lubię, choć zawsze twierdziłem że chce za dużo kasy jak na to co oferuje. A z tym "nigdy w życiu" to była tylko parafraza SENSU jego wcześniejszych, mocno negatywnych wypowiedzi na temat Renault. Nie sądziłem że dla wielu, mi.in. Ciebie będzie aż tak jednoznaczna i że nie wyczujecie odrobiny aluzji... :(
Parafrazy i aluzje na nic się nie zdadzą, jeżeli będziesz próbował coś przekazać rzucając informacje niezgodne z prawdą. Kimi odnosił się wówczas konkretnie do sezonu 2011, nie było żadnego "nigdy" i żadnego "za wolny bolid". I faktycznie, kiedyś coś wspomniał o powrocie tylko do "topowego zespołu" - ale było to dawno temu, po kolejnym sezonie poza F1 mógł zatęsknić mocniej, nie ma w tym chyba nic nienaturalnego? Przede wszystkim zawsze powtarzał, że "jest tu i teraz, póki co cieszę się tym co robię i nie myślę jeszcze o przyszłym sezonie, nie wykluczam żadnych możliwości". I to jest podejście Kimiego, stąd nie widzę w podpisaniu kontraktu z LRGP żadnej hipokryzji.
@ rocketman03
To jak ? Według Ciebie zgodne z prawdą jest to, że Kimi zawsze ciepło, z podziwem wypowiadał się na temat Renault, na każdym kroku komplementował, podkreślał że chciałby u nich jeździć, co by było zaszczytem i marzeniem jego życia ? Wybacz, ale ja sobie takiego czegoś nie przypominam.
Moja prawda jest jednak trochę inna od Twojej. Moja jest taka, że chciał jeździć w topowym teamie za koszmarnie wielkie pieniądze, a o Renault nie za bardzo chciał nawet słyszeć. Widząc że nikt się nie kwapi zatrudnić go na jego warunkach- mocno zjechał z ceny i wziął w tym roku pierwszy lepszy (od Williamsa) ochłap jaki mu się trafił. PODKREŚLĘ- nic nie mam do niego, lubię go i cenię, ale nie wpływa to w żadnym stopniu na sposób w jaki postrzegam sytuację zatrudnienia go w Renault.
Nie, nie wypowiadał się ciepło, bo rok temu nie miał ochoty na powrót. Teraz miał i skorzystał z wolnego miejsca. A w tym i w zeszłym sezonie niby kto miałby się kwapić? RBR zadowolony z układu 1. Vettel 2. Webber, McLaren zachwycony mega silnym brytyjskim duetem, z którym nie ma problemów "wychowawczych", Ferrari dające kolejne szanse Massie (i pewnie też w miarę zadowolone z układu, w którym drugi kierowca nie wchodzi w drogę Alonso). Nie chce mi się pisać po kilka razy tego samego, masz prawo do swojego zdania, ja mam zdanie odmienne i na tym zakończmy, byleby nie wsadzać Kimiemu w gębę słów, których nigdy nie wypowiedzał ;)
A skąd wiecie że Lotus nie zbuduje szybkiego bolidu co? Może akurat Kimi wie coś czego my na razie nie wiemy? Nie wydaje mi się wrócił tylko po to aby obstawiać tyły. On i David są doświadczeni i na pewno nie podpisali kontraktu z zespołem który nie może zbudować mu szybkiego bolidu.
|