Pedro de la Rosa nie ma obaw co do pozostania z HRT w Formule 1 w przyszłym sezonie.

Hiszpański kierowca, który dołączył do ekipy z Madrytu w 2012 roku ma ważny kontrakt, którego ważność upływa dopiero za rok. De la Rosa mówi, że jest zadowolony z zespołu, pomimo walki na końcu stawki i uważa, że nie ma powodów, dla których miałby zmieniać ekipę.

„Nie ma w tym aspekcie żadnych nowości. Mam dwuletni kontrakt i zawsze postrzegałem to jako projekt na minimum dwa lata, z powodu faktu, jak trudno w F1 wystartować od zera” – tłumaczy de la Rosa. „Tak więc wiem, że drugi rok będzie lepszy i dlatego chciałbym tu zostać. To wszystko co mogę powiedzieć. Nie wiem co zespół zrobi z drugim kierowcą, jednak ja tutaj zostaję. Mam kontrakt i zespół jest zadowolony ze mnie, tak samo jak ja z zespołu. Chcę zobaczyć jak rośnie. Byłbym głupi, gdybym znowu musiał zaczynać od zera. Czuję się tu dobrze”.

Gdy zapytano go czy istnieje możliwość, że HRT zastąpi go kierowcą, który ma większe wsparcie finansowe, Hiszpan odparł: „Byłbym bardzo zaskoczony, gdyby tak się stało”.

De la Rosa, który będzie w przyszłym roku najstarszym zawodnikiem w stawce, po tym jak Michael Schumacher odejdzie na emeryturę twierdzi, że celem HRT na sezon 2013 jest dalszy progres, by walczyć z Caterhamem i Marussią.

„Chcemy dalej walczyć z nimi, z zespołami z przodu, których jest wiele” – odpowiedział, gdy zapytano o cele zespołu. „Musimy nawiązywać walkę z Marussią i Caterhamem, jednak również musimy zmniejszyć stratę do pole position. Powinniśmy być bliżej i utrzymywać Marussię i Caterhama jako naszych logicznych rywali. To nasz cel. Musimy po prostu bardzo mocno pracować, jednak mamy obecnie dobrą strukturę”.

De la Rosa przyznał, że w zespole pracuje obecnie 83-osobowa załoga.

Źródło: autosport.com