Dziewięć zespołów dołączyło do nowej serii GT Sprint Series organizowanej przez Spehane'a Ratela, która to zastąpi Mistrzostwa Świata GT1.

Byli mistrzowie serii, Vita4One pojadą z maszynami BMW, podczas gdy WRT, Phoenix i Novadriver dołączą do stawki z samochodami Audi. Sebastien Loeb Racing pojedzie z McLarenami, Reiter z Lamborghini, a Heico Gravity zasili szeregi Mercedesami. ProSpeed i Rodrive/Lambda pojadą odpowiednio z Porsche i Fordami.

Ratel powiedział, że sukces kategorii GT3, która stworzy podwaliny pod tą serię, spowodował decyzję o utworzeniu nowych mistrzostw.

„To prawdopodobnie nasze największe osiągniecie” – powiedział Ratel podczas wystawy Autosport International. „Można spojrzeć w historię i nigdy nie znajdziemy tam kategorii, która zrzesza 14 producentów, a stanie się tak u nas gdy dołączy Bentley. Zapowiada się bardzo ekscytująco”.

Na scenie do Ratela dołączył Cesar Campanico, szef ekipy Novadriver. Powiedział, że wejście jego zespołu do serii nie byłoby możliwe bez restrukturyzacji jej.

„Ostatnie cztery lata spędziliśmy w FIA GT3, które były mistrzostwami Europy oraz były jedyną serią w tej kategorii regulowaną przez FIA. W zeszłym roku dobrze się spisaliśmy i finiszowaliśmy na czwartej pozycji, jednak mimo to, nie bylibyśmy w stanie przejść do GT1 z powodu koniecznych tam budżetów” – powiedział Campanico.

„W sprint series, możemy się dobrze zaprezentować. Mam nadzieję, że dobrze nam pójdzie w kategorii Pro-Am i być może znajdziemy się w czołowej dziesiątce w klasyfikacji generalnej. Dodatkowo dzięki wyrównywaniu osiągów na tych samych zasadach co wcześniej, wszystko jest możliwe dla każdego”.

Źródło: autosport.com