Sraczka psuje wszystko
Znając Kiemiego to stawiałbym raczej na konkretnego kaca bo po pierwsze: sraczka nie puszcza tak szybko a po drugie: ze sraczką można jeździć :)
Bez komentarza. Kierowca cały w fekaliach wychodzi na podium. Można jeździć jak sie jest chorym? Nie kuźwa nie można bo CI lekarz F1 odradzi!!!! Co za głowy!!!!
Admin zrób cos z tym spamem. Albo nie dawaj takich artykułów.
Ja mam wrażenie, że ludzie uwielbiają Kimiego za prowadzenie niesportowego trybu życia.Gość już na stałe ma przypiętą etykietę "luzak, pijaczyna" imprezowicza.
@DonGemolo
Zasłużył sobie na to - nieprawdaż?
Mimo wszystko uważam to za żałosne - reakcje kibiców.
DonGemolo - Ci co go za to uwielbiaja maja cos z glowa... mowie to jako fan Kimiego od czasu odejscia Hakkinena...
IceMan11 - A czym sobie na to niby zasluzyl? Kiedy ty widziales pijanego Kimiego? Bo ja tylko raz, i to jakies 8 lat temu w Monaco jak spadl z jachtu... na imprezie tez go nigdy nie widzialem...
Reka do gory, kto nigdy nie byl pijany! Latki przypiate Raikkonenowi tylko pokazuja jak ludzie soba latwo daja manipulowac...
@Jacobss a co TY jesteś jego żona? Żeby bywać na imprezach z nim? To w Monaco 8 lat temu to jakaś bliższa znajomość?
znafcaf1 - Twoj nick w zasadzie podsumowuje dlaczego nie warto z toba zaczynac dyskusjii ;). Dodam tylko, ze F1 istniala przed Kubica, o czym pewnie nie masz pojecia...
nie rozbawiaj mnie. Pierwszy wyscig F1 ogladalem w 1992 roku i tak już zostało.
nie rozbawiaj mnie. Pierwszy wyscig F1 ogladalem w 1992 roku i tak już zostało.
@Jacobss
A Ty może wyluzuj ha?
Niektórzy - jak Ty - stawają na rzęsach, aby tylko obronić swojego kierowcę... I gdyby tu chodziło o coś konkretnego, a nie takie pierdoły jak sraczka...
Napiszę tak. Gów... mnie obchodzi od czego się zaraził.
@Jacobss - jest taki magiczny przycisk z czerwonym przekreślonym kółeczkiem - "ukrywaj użytkownika". Nawet nie wiesz, ile nerwów oszczędziłem dzięki temu, że nie widzę głupich tekstów tych, co im się wydaje, że znają się na F1.
A wracając do Kimiego - jego wali, co sobie ktoś pomyśli. Powód jego nieobecności to jedno, a jak z tego wybrną spece od peeru, to drugie.
|