W zeszłym tygodniu we Francji Hyundai zaliczył pierwsze poważne testy modelu i20 WRC w przyszłorocznej specyfikacji.

Samochód, który ma zadebiutować podczas przyszłorocznego Rajdu Monte Carlo, przejechał podczas trzech dni asfaltowych testów ponad 550 kilometrów. Przed wyjazdem do Francji, ekipa zaliczyła krótki test niedaleko siedziby zespołu w niemieckim Alzenau.

Michel Nandan, szef Hyundaia, powiedział: „Mamy za sobą kilka pracowitych miesięcy, gdyż przygotowywaliśmy program testów, który pozwoli nam się przygotować do przyszłorocznych Mistrzostw Świata. Po rozpoczęciu prac w Alzenau praktycznie od zera, rozwijaliśmy samochód i teraz możemy sprawić teorię w praktyce. Samochód jeździ i zobaczenie najnowszej generacji i20 WRC w akcji jest wyjątkową chwilą”.

Test we Francji jest tylko początkiem obszernego programu, który w ciągu najbliższych siedmiu miesięcy ma przygotować samochód do rywalizacji w WRC. „Czekają nas intensywne testy na różnych obiektach i różnych nawierzchniach, które odzwierciedlą warunki, które będą czekać na nas podczas sezonu. Nie chcemy zdradzać miejsc testów i nazwisk kierowców, jednak możemy zapewnić, że wszystkie elementy samochodu zostaną poddane ciężkiej próbie”.

Zespół nie chciał zdradzić kto przeprowadził test i20, jednak przyznał tylko, że nie był to koreański kierowca, który prezentował pierwszą wersję auta tuż po ogłoszeniu powrotu do WRC.

Źródło: autosport.com