Karol Basz zajął czwarte miejsce podczas pierwszej rundy kartingowych Mistrzostw Europy rozgrywanych na hiszpańskim torze Alcainz.

Europejski czempionat jest dla Polaka jedną z najważniejszych imprez w tym roku. Oprócz rundy w Hiszpanii najlepsi zawodnicy starego kontynentu spotkają się jeszcze pod koniec lipca we Włoszech.

Basz już podczas wolnych treningów prezentował dobre tempo i mimo drobnych problemów z ustawieniami gokarta plasował się na czołowych pozycjach. Kierowca Tony Karta wygrał jeden z wyścigów kwalifikacyjnych, co pozwoliło mu na zdobycie czwartego pola startowego w przedfinale. Tam Karolowi udało się pokonać jednego z rywali w bezpośredniej walce i finiszować na trzecim miejscu z zaledwie sekundą straty do zwycięzcy!

Podczas finałowych zmagań Polak ponownie walczył o zwycięstwo, jednak ostatecznie okazało się, że tempo było odrobinkę niewystarczające i Basz musiał zadowolić się pozycją tuż za podium, do którego stracił jedynie 0,9 sekundy!

Po zawodach Karol przyznał, że cieszy się z dobrego występu, jednak czuje także pewien niedosyt. „Ogólnie rzecz biorąc był to dobry weekend” – powiedział Basz. „Cały czas walczyliśmy w czołówce i wywozimy z Hiszpanii cenne punkty, które będą bardzo potrzebne w ostatecznym rozrachunku. Brakowało nam odrobinę tempa do czołówki, jednak będziemy pracować na tym wraz z zespołem i jestem pewien, że we Włoszech będziemy walczyć o zwycięstwo. Chciałbym podziękować za wsparcie wszystkim fanom, Fundacji Wierczuk Race Promotion oraz firmie Cronic, właścicielowi sklepu RallyShop.pl”.

Warto dodać, że w Alcainz w klasie KF walczyli także Igor Waliłko, Michał Grzyb, Karol Lubas i Karol Dąbski, jednak tylko Waliłce udało się zakwalifikować do finału, gdzie zajął 22 miejsce. W KF-J rywalizowali również Jakub Masztlerz oraz Jak Kręcisz, jednak im również nie udało się przejść do finałowego wyścigu.

Źródło: Informacja prasowa