Czasem jeden gościu z ołówkiem jest wart więcej niż 500 osób.
zgf1, 19.10.2013 13:58 | | |
Nie rozumiem, wszyscy padaja do stop Neweyowi, a przeciez wystarczy wspomniec jego McWybuch czy inne twory...
@zgf1 co ma piernik do wiatraka?:D
auto konstruował Newey, ale silnik to już działka Mercedesa była ;)
Wolę jak kierowcy się zrą bo to napędza rywalizacje a nie jak brawn słodzi neweyowi. Od razu na myśl mi przychodzi, że taki merc jest po to zeby być za red bullem.
Silnik wybuchał bo Ferrari poszło popłakać się do FIA, że Mercedes używa berylu do budowy tłoków. Oczywiście Ferrari nie umiało zastosować tego pierwiastka w praktyce dlatego zaczęli płakać...
Cytat : stwierdził Brawn, nawiązując do pokonania jego zespołu przez Vettela pomimo braku KERS
Jakiego Vettela? Newey wszystkich pokonuje, nie Vettel. Mam nadzieje, ze w przyszłym sezonie zmieni sie układ sil i to bolidy z silnikami Mercedesa będą dominować. A wtedy zobaczymy co potrafi Vettel w nie najlepszym bolidzie.
@ManiakF1 - Zabawne, że Webber nie jest teraz na pozycji wicemistrza, tylko jakiś Alonso.
Nie pojmuję jak można być tak bardzo ograniczonym i twierdzić, że "prawdziwy mistrz" musi tłuc się "nie najlepszym bolidem" (co jest bez sensu, bo prawie wszyscy mistrzowie świata mieli do dyspozycji najlepsze, lub prawie najlepsze bolidy sezonu), żeby udowodnić komuś, że jest prawdziwym mistrzem (bo wiadomo, że najwięcej punktów w sezonie to każdy przeciętniak może zdobyć ;) ).
Dante - A właśnie, że tak. Prawdziwi mistrzowie to tacy co zdobywali tytuły nie najlepszym bolidem, a jednym z najlepszych. RedBull Vettela jest wysoko ponad całą resztą, wystarczy spojrzeć na sezon 2011 lub obecny, myślisz, że taka przewaga wynika z jego talentu? A i nie wypominaj mi sezonu 2010 gdzie walczył do ostatniego GP, bo wtedy RedBull też miał maszynę nie do pokonania, tylko, że dzieciaczek Sebuś nie mógł opanować nowej zabawki i popełniał błędy na poziomie juniora(GP Australii, GP Turcji) A to, że pokonuje Webbera to nie jest jakiś wielki wyczyn, bo po primo zespół jest ustawiony pod Vettela, pokazało to ostatnie GP Japonii, drugie primo Webber wirtuozem kierownicy nie jest. W identycznym bolidzie kierowcy tacy, jak Alonso, Raikkonen czy Hamilton by go zjedli. Ta trójka to prawdziwi mistrzowie, którzy zdobywali swoje tytuły w walce z rywalami, którzy posiadali wyścigówki na podobnym poziomie. Teksty ,,jakiś Alonso'' są nie na miejscu w kierunku kierowcy, który wyciska maksimum ze swojego bolidu i zasłużył na więcej.
@ManiakF1 - Wymień mi z nazwiska mistrzów, którzy zdobywali tytuły bolidami spoza top3 - bo aż sam nie wiem, kto czegoś takiego dokonał.
tcx, 20.10.2013 00:29 | | |
@ManiakF1 - jak to Newey wszystkich pokonuje... Przy wydatkach, jakie RB ponosi na swój bolid nie jestem w stanie uwierzyć w to, że ten człowiek zna w nim każdą część na wylot. Tego się po prostu nie da ogarnąć. Kasa czyni cuda. Z takimi samymi pieniąchami na stworzenie i rozwój auta Brawn i jeszcze pewnie kilku innych projektantów byłoby w stanie stworzyć coś konkurencyjnego dla RB.
Tego niestety nie wiemy, jednak powiedzenie, że to Newey... Zróbcie z niego sobie boga.
Już kiedyś pisałem. Kiedy Newey konstruował auta dla McLarena i Schumacher nie mógł dogonić ich bez względu na warunki wyścigowe czy obraną taktykę ani razu nie padło z jego ust płaczliwe : "ścigam się z Neweyem a nie z Miką".
Te płacze i żale Alonso i Hamiltona pokazują tylko jedno.
@tcx - Niezły projektant z tego Brawna. ;)
@ManiakF1
No tak wedlug Ciebie to pewnie Alonso zdobył swoje tytuły w słabym samochodzie. Wedlug twoich wypowiedzi mozna stwierdzic ze nikt nie jest prawdziwym mistrzem. Przynajmniej ja sobie nie przypominam zeby ktos zdobył swoj tytuł w slabszym aucie. Moze podasz przyklady ty nasz maniaczku. A moze powinienem powiedziec majaczku bo majaczysz.
A Dante - naucz się czytać ze zrozumieniem , proszę Cię o to. Nie napisałem, że spoza top3, owszem bolid nie może byc byle jaki. Chodzi o to, że sukcesy Vettela, to przede wszystkim idealna/fantastyczna konstrukcja Neweya. Na papierze wygląda na to, że to wielki mistrz, ale to jest zgubne myślenie. Nie kieruj się oglądaniem klasyfikacji generalnej, tylko wyścigów.
@sstass - tak z grubsza to w 2007 Kimi tego dokonał, walcząc z McZłodziejem.
Nie no ludzie nauczcie się czytać ze zrozumieniem, bo mnie krew zalewa.
Cytat : tak z grubsza to w 2007 Kimi tego dokonał, walcząc z McZłodziejem.
Taki wyczyn powtórzył rok później Hamilton walcząc ciągle kontrolowanym Mclarenem z Felipe Baby.
@Przemysław
Dokładnie naucz sie czytac ze zrozumieniem. Dla Ciebie Ferrari w 2007 było autem z poza top3??
@sstass - po primo to nie ucz ojca dzieci robić.
Napisałeś "słabszym" - i takie było Ferrari.
Niie widzę nic o jakimś "poza top 3". Więc odszczekaj swoje słowa i mnie nie poprawiaj.
|