Cytat : Tylko po to by zobaczyć, gdzie jesteśmy.
Jak na razie na piątym miejscu z 83 punktami :))
A tak na serio, to rozumiem decyzję zespołu,nie mają nic do stracenia.
Liczę na dobry, następny sezon McLarena-Dość wpadek.Niech więc próbują wszelkich kombinacji.
rvs, 24.10.2013 17:42 | | |
@adnowseb Swoja drogą, z takim niewypałem, jak tegoroczny bolid, powinni to już robić po wakacyjnej przerwie. Z takim bolidem powinni jednego zawodnika nastawić na obronę przed SFI i Sauberem, a drugiego kompletnie na testy - różne skrzydła, podłogi itp. (coś w rodzaju działań w Lotusie i Ferrari). Button powinien walczyć o te punkty, a Perez jeździć hybrydami.
Ustawienia inne niż w przeciągu kilku lat? Mieli już takie, kiedy na przedsezonowych testach w tym roku Button zadziwił stawkę na brudnym torze (odwrotnie złożone tylne zawieszenie, zmieniające prześwit bolidu). Ciekawe, co tam namieszają...
Tylko niech to przyniesie skutek... :(
"Tutaj będę jeździł z zupełnie innymi ustawieniami" - ustawieniami czego? Mapowania silnika, aerodynamiki, dmuchanych skrzydeł, dyfuzorów, balansu...? A może wszystkiego po trochu. Jestem bardzo ciekawy jakie wynalazki będą stosować. Muszę bacznie obserwować treningi.
Simi, 24.10.2013 23:41 | | |
Jestem bardzo ciekaw jak będzie wyglądać forma McLarena w przyszłym sezonie. Na początku sezonu sądziłem, że szybko się z tego wykaraskają.. a tutaj rok dobiega końca i nic. Nie chce mi się wierzyć w to, że się nie poprawią w przyszłym sezonie.
Decyzja zespołu o próbach niekonwencjonalnych rozwiązań jest jak najbardziej słuszna. Nic nie stracą, a na pewno coś zyskają - jeśli nie w wynikach to w wiedzy na ten temat.
rno2, 25.10.2013 11:40 | | |
@Simi Nie wykaraskali się z problemów, bo nie mają prawdziwego lidera. Buttonowi nigdy nic nie pasuje w ustawieniach, wiecznie płacze przez radio. Na pewno nie jest to jakaś siła napędowa zespołu. Perez ma przebłyski szybkości, ale ze swoim małym doświadczeniem nie jest w stanie ogarnąć rozwoju auta. Obaj kierowcy czekają, żeby zespół podał im na tacy szybkie auto.
Lewis motywował cały zespół do pracy (co widać teraz w Mercedesie). Nawet gdy ustawienia mu nie pasowały umiał pojechać szybko i przede wszystkim umiał pokierować rozwojem auta w dobrą stronę. Boje się, że w przyszłym sezonie z obecnymi kierowcami zupełnie się pogubi z tymi wszystkimi nowinkami technologicznymi...
|